Discussion:
Kontrowersja?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
trybun
2021-08-22 07:25:19 UTC
Permalink
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Robert Tomasik
2021-08-22 10:27:10 UTC
Permalink
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?

Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
--
Robert Tomasik
trybun
2021-08-23 09:49:34 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z Waszyngtonu
czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który aktualnie leci na
Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał Planete a nie o Discovery.

To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem konwencji
przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to stanowisko RFN które
to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym uznaniu ci jeńcy co przeżyli
niezwłocznie zostali zwolnieni. Co najbardziej wnerwia to sytuacja że
mimo tyluletniego zdzierania podeszew na szkolnych korytarzach o takich
rzeczach dowiaduję się dopiero teraz..

O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy wpływów też
nie słyszałem.

Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
RadoslawF
2021-08-23 13:20:13 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z Waszyngtonu
czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który aktualnie leci na
Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem konwencji
przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to stanowisko RFN które
to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym uznaniu ci jeńcy co przeżyli
niezwłocznie zostali zwolnieni. Co najbardziej wnerwia to sytuacja że
mimo tyluletniego zdzierania podeszew na szkolnych korytarzach o takich
rzeczach dowiaduję się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy wpływów też
nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.

I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.


Pozdrawiam
trybun
2021-08-24 11:02:19 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z Waszyngtonu
czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który aktualnie leci na
Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem konwencji
przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to stanowisko RFN
które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym uznaniu ci jeńcy co
przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co najbardziej wnerwia to
sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania podeszew na szkolnych
korytarzach o takich rzeczach dowiaduję się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy wpływów
też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina, wszystkie
kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o powojenny
podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek byliśmy w
stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie kart?
Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać i  jeżeli
Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i niezależnością powojennych
Niemiec a nie Truman czy Churchill.

No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
RadoslawF
2021-08-24 13:39:48 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z Waszyngtonu
czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który aktualnie leci na
Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem konwencji
przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to stanowisko RFN
które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym uznaniu ci jeńcy co
przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co najbardziej wnerwia to
sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania podeszew na szkolnych
korytarzach o takich rzeczach dowiaduję się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy wpływów
też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina, wszystkie
kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o powojenny
podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek byliśmy w
stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie kart?
Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać i  jeżeli
Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i niezależnością powojennych
Niemiec a nie Truman czy Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.


Pozdrawiam
trybun
2021-08-26 07:25:20 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z
Waszyngtonu czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który
aktualnie leci na Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał
Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem
konwencji przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to
stanowisko RFN które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym uznaniu
ci jeńcy co przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co najbardziej
wnerwia to sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania podeszew na
szkolnych korytarzach o takich rzeczach dowiaduję się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy wpływów
też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina,
wszystkie kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o
powojenny podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek
byliśmy w stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie
kart? Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać i 
jeżeli Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i niezależnością
powojennych Niemiec a nie Truman czy Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Pozdrawiam
NRD uznawało ZSRR, Adenauer - nie. Pytanie tylko jakie kryteria musiał
spełniać konkretny jeniec aby się załapać na zwolnienie do NRD, czy
chodziło tylko o region Niemiec z jakiego ów pochodził czy o jakąś
ekstra deklarację? Nie zmienia to jednak ogólnego faktu że po uznaniu
ZSRR jeńcy niezwłocznie zostali uwolnieni. Szkoda że historycy (poważni)
nie wzięli pod lupę tego tematu.

A na co tak właściwie liczyłeś - na pracę przez 8 godzin z przerwami na
papierosa i wolnymi sobotami? A także wyobrażasz sobie te transporty
mięsa do obozów jenieckich, którego brakuje dla tubylców w jakimkolwiek
kraju?
RadoslawF
2021-08-26 19:42:46 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z
Waszyngtonu czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który
aktualnie leci na Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał
Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem
konwencji przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to
stanowisko RFN które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym uznaniu
ci jeńcy co przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co najbardziej
wnerwia to sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania podeszew na
szkolnych korytarzach o takich rzeczach dowiaduję się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy wpływów
też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina,
wszystkie kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o
powojenny podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek
byliśmy w stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie
kart? Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać i
jeżeli Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i niezależnością
powojennych Niemiec a nie Truman czy Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Pozdrawiam
NRD uznawało ZSRR, Adenauer - nie. Pytanie tylko jakie kryteria musiał
spełniać konkretny jeniec aby się załapać na zwolnienie do NRD, czy
chodziło tylko o region Niemiec z jakiego ów pochodził czy o jakąś
ekstra deklarację? Nie zmienia to jednak ogólnego faktu że po uznaniu
ZSRR jeńcy niezwłocznie zostali uwolnieni. Szkoda że historycy (poważni)
nie wzięli pod lupę tego tematu.
A na co tak właściwie liczyłeś - na pracę przez 8 godzin z przerwami na
papierosa i wolnymi sobotami? A także wyobrażasz sobie te transporty
mięsa do obozów jenieckich, którego brakuje dla tubylców w jakimkolwiek
kraju?
Przeżywalność wziętych do niewoli pod Stlingradem to pięć procent.
Większy procent Rosjan przeżył niewolę niemiecką.
Co nie znaczy że wrócili do domu.
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-26 22:24:27 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.
Pomijając jakiś bardziej znamienitych, to w jaki sposób NKWD miałoby
klasyfikować "podpadniętych"? Rosjanie za podpadniętych uważali
wszystkich swoich jeńców. Dlatego jeńcy z wyzwolonych obozów trafiali do
innych obozów na terenie Rosji - karnych. Jeśli NKWD kogoś zabijało, to
raczej za dezercję, czyli próbę ucieczki z takiego konwoju.

Armia Czerwona nie za bardzo radziła sobie zresztą z ewidencją żołnierzy
w ogóle. Stąd podawane straty są dość mało precyzyjne. Nie chcę tu
czegoś poprzekręcać, ale oni w straty zaliczali również rannych, o ile
odesłano ich poza szpitale polowe podległe ich jednostce. Potem ci
żołnierze wracali dość losowo do jednostek jako uzupełnienie i jednostka
macierzysta nie wiedziała, czy przeżyli i czy wrócili do szeregu.
Teoretyczne żołnierz ciężej ranny kilka razy mógł kilka razy
"statystycznie zginąć".

Wśród zaginionych jest też spora rzesza żołnierzy, którzy znalazłszy się
poza ZSRR postanowili nigdy tam nie wrócić po wojnie. Z rożnych powodów.
Z obawy przed represjami, ale i z przyczyn osobistych - bo przykładowo
znaleźli jakąś kobietę tu na zachodzie.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-27 11:51:58 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.
Pomijając jakiś bardziej znamienitych, to w jaki sposób NKWD miałoby
klasyfikować "podpadniętych"? Rosjanie za podpadniętych uważali
wszystkich swoich jeńców. Dlatego jeńcy z wyzwolonych obozów trafiali do
innych obozów na terenie Rosji - karnych. Jeśli NKWD kogoś zabijało, to
raczej za dezercję, czyli próbę ucieczki z takiego konwoju.
Warunki w obozach były takie że spory procent zgodził się wstąpić
do wermachtu czy SS. To byli najbardziej podpadnięci.
Było tam też sporo prawdziwych ochotników i np. dawnych carskich
oficerów jak w XV Kozackim Korpusie Kawalerii SS.
Kolejna grupa nie trafiła do obozów jenieckich tylko została
zatrzymana jako darmowi pracownicy przez niemiecką dywizję.
Było ich tak dużo że powodowało problemy aprowizacyjne a niemiecki
sztab generalny ograniczył rozkazami ich liczebność w dywizjach.
Nazywano ich hiwisami.
I najmniej podpadnięci to ci którzy trafili do normalnych
obozów jenieckich i tam pracowali na rzecz trzeciej rzeszy.
Ci dostawali przeważnie ulgowo po 15 lat gułagu.

A tu konkretny przykład:
https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
Tych którzy zdecydowali się na powrót NKWD rozstrzelało
jeszcze przed granicami Rosji.
Mało czytasz to poszukaj sobie tego filmu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiatr_ze_Wschodu_(film_1993)


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-27 15:37:42 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Warunki w obozach były takie że spory procent zgodził się wstąpić
do wermachtu czy SS. To byli najbardziej podpadnięci.
W Armii Czerwonej był spory odsetek ludzi, którzy nie do końca
utożsamiali się z interesami Rosji. Niemcy - przykładowo - Ukraińcom
obiecali państwo. Pamiętasz, jak Polacy tworzyli przy wszystkich armiach
podczas I WS swoje jednostki licząc na to, że odzyskamy w ten sposób
niepodległość? Ja się tam Ukraińcom wcale nie dziwię.
Post by RadoslawF
Było tam też sporo prawdziwych ochotników i np. dawnych carskich
oficerów jak w XV Kozackim Korpusie Kawalerii SS.
Bo oni nie utożsamiali sie z komunistami.
Post by RadoslawF
Kolejna grupa nie trafiła do obozów jenieckich tylko została
zatrzymana jako darmowi pracownicy przez niemiecką dywizję.
Było ich tak dużo że powodowało problemy aprowizacyjne a niemiecki
sztab generalny ograniczył rozkazami ich liczebność w dywizjach.
Nazywano ich hiwisami.
Tu już służba dla obcej armii.
Post by RadoslawF
I najmniej podpadnięci to ci którzy trafili do normalnych
obozów jenieckich i tam pracowali na rzecz trzeciej rzeszy.
Ci dostawali przeważnie ulgowo po 15 lat gułagu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
Tych którzy zdecydowali się na powrót NKWD rozstrzelało
jeszcze przed granicami Rosji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiatr_ze_Wschodu_(film_1993)
Ja nie neguję, że mordowali ich.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-27 18:53:53 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Warunki w obozach były takie że spory procent zgodził się wstąpić
do wermachtu czy SS. To byli najbardziej podpadnięci.
W Armii Czerwonej był spory odsetek ludzi, którzy nie do końca
utożsamiali się z interesami Rosji. Niemcy - przykładowo - Ukraińcom
obiecali państwo. Pamiętasz, jak Polacy tworzyli przy wszystkich armiach
podczas I WS swoje jednostki licząc na to, że odzyskamy w ten sposób
niepodległość? Ja się tam Ukraińcom wcale nie dziwię.
Dziwią się tylko ci którzy historii nie znają.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Było tam też sporo prawdziwych ochotników i np. dawnych carskich
oficerów jak w XV Kozackim Korpusie Kawalerii SS.
Bo oni nie utożsamiali sie z komunistami.
Dokładnie.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Kolejna grupa nie trafiła do obozów jenieckich tylko została
zatrzymana jako darmowi pracownicy przez niemiecką dywizję.
Było ich tak dużo że powodowało problemy aprowizacyjne a niemiecki
sztab generalny ograniczył rozkazami ich liczebność w dywizjach.
Nazywano ich hiwisami.
Tu już służba dla obcej armii.
Nie.
Byli bardziej pracownikami cywilnymi, nikt im broni nie dawał
poza specyficznymi przypadkami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hilfswillige
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
I najmniej podpadnięci to ci którzy trafili do normalnych
obozów jenieckich i tam pracowali na rzecz trzeciej rzeszy.
Ci dostawali przeważnie ulgowo po 15 lat gułagu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
Tych którzy zdecydowali się na powrót NKWD rozstrzelało
jeszcze przed granicami Rosji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiatr_ze_Wschodu_(film_1993)
Ja nie neguję, że mordowali ich.
"Pomijając jakiś bardziej znamienitych, to w jaki sposób NKWD miałoby
klasyfikować "podpadniętych"? Rosjanie za podpadniętych uważali
wszystkich swoich jeńców. Dlatego jeńcy z wyzwolonych obozów trafiali do
innych obozów na terenie Rosji - karnych. Jeśli NKWD kogoś zabijało, to
raczej za dezercję, czyli próbę ucieczki z takiego konwoju."

Chyba jednak negujesz zbiorowe mordowanie. A wspominasz tylko
o zabijaniu za próby ucieczki.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-28 09:31:15 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Ja nie neguję, że mordowali ich.
"Pomijając jakiś bardziej znamienitych, to w jaki sposób NKWD miałoby
klasyfikować "podpadniętych"? Rosjanie za podpadniętych uważali
wszystkich swoich jeńców. Dlatego jeńcy z wyzwolonych obozów trafiali do
innych obozów na terenie Rosji - karnych. Jeśli NKWD kogoś zabijało, to
raczej za dezercję, czyli próbę ucieczki z takiego konwoju."
Chyba jednak negujesz zbiorowe mordowanie. A wspominasz tylko
o zabijaniu za próby ucieczki.
No, z tego co piszesz, to mieli inne istotne powody, ale mimo wszystko
była jakaś namiastka osądu, a nie strzelano do wszystkich. Weź pod
uwagę, ze tam nadal "panował" Stalin, który przed wojną z bardziej
błahych powodów mordował swoich obywateli.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-28 14:26:12 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Ja nie neguję, że mordowali ich.
"Pomijając jakiś bardziej znamienitych, to w jaki sposób NKWD miałoby
klasyfikować "podpadniętych"? Rosjanie za podpadniętych uważali
wszystkich swoich jeńców. Dlatego jeńcy z wyzwolonych obozów trafiali do
innych obozów na terenie Rosji - karnych. Jeśli NKWD kogoś zabijało, to
raczej za dezercję, czyli próbę ucieczki z takiego konwoju."
Chyba jednak negujesz zbiorowe mordowanie. A wspominasz tylko
o zabijaniu za próby ucieczki.
No, z tego co piszesz, to mieli inne istotne powody, ale mimo wszystko
była jakaś namiastka osądu, a nie strzelano do wszystkich. Weź pod
uwagę, ze tam nadal "panował" Stalin, który przed wojną z bardziej
błahych powodów mordował swoich obywateli.
Powody mieli, sąd już niekoniecznie wydawał wyrok.
W podanym przykładzie zamordowali ponad dwieście osób,
w tym cywili czyli małżonki i dzieci.
Bez sądu, przed dowiezieniem do Rosji.
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-28 19:16:28 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Powody mieli, sąd już niekoniecznie wydawał wyrok.
W podanym przykładzie zamordowali ponad dwieście osób,
w tym cywili czyli małżonki i dzieci.
Skąd w obozach jenieckich wzięły się dzieci?
Post by RadoslawF
Bez sądu, przed dowiezieniem do Rosji.
Sądy doraźne, czy jakaś decyzja administracyjna? Bo jeśli jacyś
żołnierze wystrzelali bezbronnych, to po prostu zbrodnia wojenna i nie
za bardzo jest sens to badać pod kątem legalizmu.
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Założeniem wszelkich systemów prawa jest, że teoretycznie prawomocny
wyrok jest słuszny. Inaczej, to by się nie dało żyć :-) Natomiast są
różne standardy wydawania tych wyroków. W Polsce po II WS mieliśmy
system pochodzący w ZSRR. Przykładowo mieliśmy Kolegia d/s Wykroczeń,
gdzie kary nakładano w drodze decyzji administracyjnej, a nie wyroki. To
była jedna ze zmian na etapie dostosowywania naszego kraju do standardów.

Zresztą w jakimś sensie mamy taki podział do dziś, bo nadal mamy
wykroczenia, jako osobną grupę czynów zabronionych. Nie we wszystkich
krajach tak jest. W wielu nie ma takiego formalnego podziału i po prostu
za jedne czyny zabronione jest niższe zagrożenie karą, a za inne wyższe.
Post by RadoslawF
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.
Wszystkie kraje tak mają.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-29 11:00:43 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Powody mieli, sąd już niekoniecznie wydawał wyrok.
W podanym przykładzie zamordowali ponad dwieście osób,
w tym cywili czyli małżonki i dzieci.
Skąd w obozach jenieckich wzięły się dzieci?
To nie było w obozie jenieckim.
https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
To było około 200 byłych żołnierzy tej formacji.
Niektórzy z małżonkami.
NKWD rozstrzelało wszystkich z transportu jeszcze przed
granicami Rosji.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Bez sądu, przed dowiezieniem do Rosji.
Sądy doraźne, czy jakaś decyzja administracyjna? Bo jeśli jacyś
żołnierze wystrzelali bezbronnych, to po prostu zbrodnia wojenna i nie
za bardzo jest sens to badać pod kątem legalizmu.
Dla nas zbrodnia, dla NKWD wykonanie kolejnego obowiązku w służbie.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Założeniem wszelkich systemów prawa jest, że teoretycznie prawomocny
wyrok jest słuszny. Inaczej, to by się nie dało żyć :-) Natomiast są
różne standardy wydawania tych wyroków. W Polsce po II WS mieliśmy
system pochodzący w ZSRR. Przykładowo mieliśmy Kolegia d/s Wykroczeń,
gdzie kary nakładano w drodze decyzji administracyjnej, a nie wyroki. To
była jedna ze zmian na etapie dostosowywania naszego kraju do standardów.
Zresztą w jakimś sensie mamy taki podział do dziś, bo nadal mamy
wykroczenia, jako osobną grupę czynów zabronionych. Nie we wszystkich
krajach tak jest. W wielu nie ma takiego formalnego podziału i po prostu
za jedne czyny zabronione jest niższe zagrożenie karą, a za inne wyższe.
Post by RadoslawF
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.
Wszystkie kraje tak mają.
Nie wszystkie.
W kraju cywilizowanym policjant za uduszenia w chwili aresztowania
dostał wyrok do odsiadki. Nasi nie dostaną.
Za torturowanie więźnia na komisariacie zakończone jego śmiercią
też nie było chętnych do karania. Jesteśmy krajem postsowieckim
gdzie bezprawnie utrzymywana jest zasada że policjant ma zawsze
rację.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-29 12:47:32 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by RadoslawF
Powody mieli, sąd już niekoniecznie wydawał wyrok.
W podanym przykładzie zamordowali ponad dwieście osób,
w tym cywili czyli małżonki i dzieci.
Skąd  w obozach jenieckich wzięły się dzieci?
To nie było w obozie jenieckim.
https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
To było około 200 byłych żołnierzy tej formacji.
Niektórzy z małżonkami.
NKWD rozstrzelało wszystkich z transportu jeszcze przed
granicami Rosji.
Dziwisz się? W każdym kraju w czasie wojny żołnierz, który przeszedł na
drugą stronę i służy tam w wojsku dostaje karę śmierci. Polskie AK mał
owyroków śmkiercui na zdrajcach wykonało?
Post by RadoslawF
Post by RadoslawF
Bez sądu, przed dowiezieniem do Rosji.
Sądy doraźne, czy jakaś decyzja administracyjna? Bo jeśli jacyś
żołnierze wystrzelali bezbronnych, to po prostu zbrodnia wojenna i nie
za bardzo jest sens to badać pod kątem legalizmu.
Dla nas zbrodnia, dla NKWD wykonanie kolejnego obowiązku w służbie.
W Polsce do 90-tych była kara śmierci.
Post by RadoslawF
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Założeniem wszelkich systemów prawa jest, że teoretycznie prawomocny
wyrok jest słuszny. Inaczej, to by się nie dało żyć :-) Natomiast są
różne standardy wydawania tych wyroków. W Polsce po II WS mieliśmy
system pochodzący w ZSRR. Przykładowo mieliśmy Kolegia d/s Wykroczeń,
gdzie kary nakładano w drodze decyzji administracyjnej, a nie wyroki. To
była jedna ze zmian na etapie dostosowywania naszego kraju do standardów.
Zresztą w jakimś sensie mamy taki podział do dziś, bo nadal mamy
wykroczenia, jako osobną grupę czynów zabronionych. Nie we wszystkich
krajach tak jest. W wielu nie ma takiego formalnego podziału i po prostu
za jedne czyny zabronione jest niższe zagrożenie karą, a za inne wyższe.
Post by RadoslawF
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.
Wszystkie kraje tak mają.
Nie wszystkie.
W kraju cywilizowanym policjant za uduszenia w chwili aresztowania
dostał wyrok do odsiadki. Nasi nie dostaną.
A znasz taki przypadek? Tylko opierajmy sie na dowodach, a nier
p...leniu przez internetowych znawców.
Post by RadoslawF
Za torturowanie więźnia na komisariacie zakończone jego śmiercią
też nie było chętnych do karania. Jesteśmy krajem postsowieckim
gdzie bezprawnie utrzymywana jest zasada że policjant ma zawsze
rację.
A to na ochotnika się wybiera?
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-30 19:03:47 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by RadoslawF
Powody mieli, sąd już niekoniecznie wydawał wyrok.
W podanym przykładzie zamordowali ponad dwieście osób,
w tym cywili czyli małżonki i dzieci.
Skąd  w obozach jenieckich wzięły się dzieci?
To nie było w obozie jenieckim.
https://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
To było około 200 byłych żołnierzy tej formacji.
Niektórzy z małżonkami.
NKWD rozstrzelało wszystkich z transportu jeszcze przed
granicami Rosji.
Dziwisz się? W każdym kraju w czasie wojny żołnierz, który przeszedł na
drugą stronę i służy tam w wojsku dostaje karę śmierci. Polskie AK mał
owyroków śmkiercui na zdrajcach wykonało?
Problem w tym ze oni nie przeszli na drugą stronę, oni zostali do
tego zmuszeni. No i te 30 żon i dzieci.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by RadoslawF
Bez sądu, przed dowiezieniem do Rosji.
Sądy doraźne, czy jakaś decyzja administracyjna? Bo jeśli jacyś
żołnierze wystrzelali bezbronnych, to po prostu zbrodnia wojenna i nie
za bardzo jest sens to badać pod kątem legalizmu.
Dla nas zbrodnia, dla NKWD wykonanie kolejnego obowiązku w służbie.
W Polsce do 90-tych była kara śmierci.
Ole oficjalnie nie ogłaszali jej twoi starsi koledzy ubecy tylko sądy.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Założeniem wszelkich systemów prawa jest, że teoretycznie prawomocny
wyrok jest słuszny. Inaczej, to by się nie dało żyć :-) Natomiast są
różne standardy wydawania tych wyroków. W Polsce po II WS mieliśmy
system pochodzący w ZSRR. Przykładowo mieliśmy Kolegia d/s Wykroczeń,
gdzie kary nakładano w drodze decyzji administracyjnej, a nie wyroki. To
była jedna ze zmian na etapie dostosowywania naszego kraju do standardów.
Zresztą w jakimś sensie mamy taki podział do dziś, bo nadal mamy
wykroczenia, jako osobną grupę czynów zabronionych. Nie we wszystkich
krajach tak jest. W wielu nie ma takiego formalnego podziału i po prostu
za jedne czyny zabronione jest niższe zagrożenie karą, a za inne wyższe.
Post by RadoslawF
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.
Wszystkie kraje tak mają.
Nie wszystkie.
W kraju cywilizowanym policjant za uduszenia w chwili aresztowania
dostał wyrok do odsiadki. Nasi nie dostaną.
A znasz taki przypadek? Tylko opierajmy sie na dowodach, a nier
p...leniu przez internetowych znawców.
Znam. Całkiem niedawno amerykański policjant udusił kolanem
zatrzymanego. Dostał ileś letni wyrok i siedzi.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Za torturowanie więźnia na komisariacie zakończone jego śmiercią
też nie było chętnych do karania. Jesteśmy krajem postsowieckim
gdzie bezprawnie utrzymywana jest zasada że policjant ma zawsze
rację.
A to na ochotnika się wybiera?
Do torturowania? Mam wrażenie że sami się zgłaszają.
A pisząc "chętnych do karania" nie miałem na myśli
ochotników do wyroku tylko ludzi którzy z obowiązki i
dla dobra zabójców i pomocników powinni im postawić
adekwatne zarzuty.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-30 23:08:53 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Dziwisz się? W każdym kraju w czasie wojny żołnierz, który przeszedł na
drugą stronę i służy tam w wojsku dostaje karę śmierci. Polskie AK mał
owyroków śmkiercui na zdrajcach wykonało?
Problem w tym ze oni nie przeszli na drugą stronę, oni zostali do
tego zmuszeni. No i te 30 żon i dzieci.
I tak codziennie ich zmuszali do tej pracy n a rzecz okupanta? Czy może
obiecali im coś i wystarczyło.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Założeniem wszelkich systemów prawa jest, że teoretycznie prawomocny
wyrok jest słuszny. Inaczej, to by się nie dało żyć :-) Natomiast są
różne standardy wydawania tych wyroków. W Polsce po II WS mieliśmy
system pochodzący w ZSRR. Przykładowo mieliśmy Kolegia d/s Wykroczeń,
gdzie kary nakładano w drodze decyzji administracyjnej, a nie wyroki. To
była jedna ze zmian na etapie dostosowywania naszego kraju do standardów.
Zresztą w jakimś sensie mamy taki podział do dziś, bo nadal mamy
wykroczenia, jako osobną grupę czynów zabronionych. Nie we wszystkich
krajach tak jest. W wielu nie ma takiego formalnego podziału i po prostu
za jedne czyny zabronione jest niższe zagrożenie karą, a za inne wyższe.
Post by RadoslawF
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.
Wszystkie kraje tak mają.
Nie wszystkie.
W kraju cywilizowanym policjant za uduszenia w chwili aresztowania
dostał wyrok do odsiadki. Nasi nie dostaną.
A znasz taki przypadek? Tylko opierajmy sie na dowodach, a nier
p...leniu przez internetowych znawców.
Znam. Całkiem niedawno amerykański policjant udusił kolanem
zatrzymanego. Dostał ileś letni wyrok i siedzi.
No i o co Ci chodzi? Siedzi. W czym masz problem?
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Za torturowanie więźnia na komisariacie zakończone jego śmiercią
też nie było chętnych do karania. Jesteśmy krajem postsowieckim
gdzie bezprawnie utrzymywana jest zasada że policjant ma zawsze
rację.
A to na ochotnika się wybiera?
Do torturowania? Mam wrażenie że sami się zgłaszają.
A pisząc "chętnych do karania" nie miałem na myśli
ochotników do wyroku tylko ludzi którzy z obowiązki i
dla dobra zabójców i pomocników powinni im postawić
adekwatne zarzuty.
Mnie chodziło o karanie śmiercią.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-31 10:24:39 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Dziwisz się? W każdym kraju w czasie wojny żołnierz, który przeszedł na
drugą stronę i służy tam w wojsku dostaje karę śmierci. Polskie AK mał
owyroków śmkiercui na zdrajcach wykonało?
Problem w tym ze oni nie przeszli na drugą stronę, oni zostali do
tego zmuszeni. No i te 30 żon i dzieci.
I tak codziennie ich zmuszali do tej pracy n a rzecz okupanta? Czy może
obiecali im coś i wystarczyło.
A jakie ma to znaczenie praktyce?
Do obrony Sewastopola (Krym) skierowano ponad sto tysięcy ludzi.
Do tego dolicz dywizje ewakuowane z Odessy i dywizje które
wysadzono na Krym w celu odciążenia Sewastopola.
I jedną decyzją tych ludzi zostawiono wrogowi a cały czas
obowiązywała dyrektywa o zakazie oddawania się do niewoli.
Co ty byś zrobił jako jeden z nich?
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji, jeszcze w czasach "krwawego
feliksa" przeforsowali uchwałę że czekiści się nie mylą
a ich "wyroki" są słuszne i prawomocne.
Założeniem wszelkich systemów prawa jest, że teoretycznie prawomocny
wyrok jest słuszny. Inaczej, to by się nie dało żyć :-) Natomiast są
różne standardy wydawania tych wyroków. W Polsce po II WS mieliśmy
system pochodzący w ZSRR. Przykładowo mieliśmy Kolegia d/s Wykroczeń,
gdzie kary nakładano w drodze decyzji administracyjnej, a nie wyroki. To
była jedna ze zmian na etapie dostosowywania naszego kraju do standardów.
Zresztą w jakimś sensie mamy taki podział do dziś, bo nadal mamy
wykroczenia, jako osobną grupę czynów zabronionych. Nie we wszystkich
krajach tak jest. W wielu nie ma takiego formalnego podziału i po prostu
za jedne czyny zabronione jest niższe zagrożenie karą, a za inne wyższe.
Post by RadoslawF
Mam wrażenie że korzystają z niej do dzisiaj.
Wszystkie kraje tak mają.
Nie wszystkie.
W kraju cywilizowanym policjant za uduszenia w chwili aresztowania
dostał wyrok do odsiadki. Nasi nie dostaną.
A znasz taki przypadek? Tylko opierajmy sie na dowodach, a nier
p...leniu przez internetowych znawców.
Znam. Całkiem niedawno amerykański policjant udusił kolanem
zatrzymanego. Dostał ileś letni wyrok i siedzi.
No i o co Ci chodzi? Siedzi. W czym masz problem?
W tym że to się działo w USA. Za podobne czyny w polsce mundurowych
bandytów nie wsadzają. Już nawet zaginęły nagrania z przesłuchań
tych z Lubina.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Za torturowanie więźnia na komisariacie zakończone jego śmiercią
też nie było chętnych do karania. Jesteśmy krajem postsowieckim
gdzie bezprawnie utrzymywana jest zasada że policjant ma zawsze
rację.
A to na ochotnika się wybiera?
Do torturowania? Mam wrażenie że sami się zgłaszają.
A pisząc "chętnych do karania" nie miałem na myśli
ochotników do wyroku tylko ludzi którzy z obowiązki i
dla dobra zabójców i pomocników powinni im postawić
adekwatne zarzuty.
Mnie chodziło o karanie śmiercią.
Z tego co piszesz wynika że tobie chodzi o nie karanie
przestępców wywodzących się ze służb mundurowych.
Mundurowa mafia?


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-31 11:42:10 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
I jedną decyzją tych ludzi zostawiono wrogowi a cały czas
obowiązywała dyrektywa o zakazie oddawania się do niewoli.
Co ty byś zrobił jako jeden z nich?
Nie wiem. Najłatwiej oceniać siedząc przy kawie w fotelu. Ale o ile
rozkaz o zakazie oddawania sie do niewoli był oczywiście niedorzeczny,
to przejście na stronę wroga i służba u niego już chyba jest powodem do
potępienia.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-31 16:26:51 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
I jedną decyzją tych ludzi zostawiono wrogowi a cały czas
obowiązywała dyrektywa o zakazie oddawania się do niewoli.
Co ty byś zrobił jako jeden z nich?
Nie wiem. Najłatwiej oceniać siedząc przy kawie w fotelu. Ale o ile
rozkaz o zakazie oddawania sie do niewoli był oczywiście niedorzeczny,
to przejście na stronę wroga i służba u niego już chyba jest powodem do
potępienia.
Do potępienia na pewno.
Do zamordowania razem z żoną i dziećmi już nie bardzo.
Mordowanie było na rozkaz ale bez wyroku sądu.
Za niewolę u kacapów dawano 15 lat a za służbę wrogowi 25.
Pod warunkiem że pechowiec dożył do sądu.
Szczęściarze dożyli sądu, wyjątkowi szczęściarze dożyli
końca wyroku a na Litwie i Łotwie do niedawna żyło kilku
takich co dostawało kombatanckie renty z niemiec za służbę
w wermachcie czy SS. Ale to dopiero jak te kraje wyszły
z ZSRR.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-31 22:05:40 UTC
Permalink
W dniu 31.08.2021 o 18:26, RadoslawF pisze:
+
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Nie wiem. Najłatwiej oceniać siedząc przy kawie w fotelu. Ale o ile
rozkaz o zakazie oddawania sie do niewoli był oczywiście niedorzeczny,
to przejście na stronę wroga i służba u niego już chyba jest powodem do
potępienia.
Do potępienia na pewno.
Do zamordowania razem z żoną i dziećmi już nie bardzo.
Mordowanie było na rozkaz ale bez wyroku sądu.
Nie był to pierwszy raz, gdy mordowali bez wyroku. Osobiście uważam, że
jakby sąd zasądził karę śmierci, to by trzeba uznać, ze mieli prawo
Post by RadoslawF
Za niewolę u kacapów dawano 15 lat a za służbę wrogowi 25.
Pod warunkiem że pechowiec dożył do sądu.
Szczęściarze dożyli sądu, wyjątkowi szczęściarze dożyli
końca wyroku a na Litwie i Łotwie do niedawna żyło kilku
takich co dostawało kombatanckie renty z niemiec za służbę
w wermachcie czy SS. Ale to dopiero jak te kraje wyszły
z ZSRR.
W Polsce sporo osób odbierało odszkodowania czy renty za "niewolniczą
pracę" w Niemczech. Nawet była jakaś procedura na to.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-01 18:42:19 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Nie wiem. Najłatwiej oceniać siedząc przy kawie w fotelu. Ale o ile
rozkaz o zakazie oddawania sie do niewoli był oczywiście niedorzeczny,
to przejście na stronę wroga i służba u niego już chyba jest powodem do
potępienia.
Do potępienia na pewno.
Do zamordowania razem z żoną i dziećmi już nie bardzo.
Mordowanie było na rozkaz ale bez wyroku sądu.
Nie był to pierwszy raz, gdy mordowali bez wyroku. Osobiście uważam, że
jakby sąd zasądził karę śmierci, to by trzeba uznać, ze mieli prawo
Jakby zasądził to nie było by tej dyskusji.
I zasądził by żołnierzom a nie ich żonom i dzieciom.
Mundurowi rżnęli jak leci, cały transport.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Za niewolę u kacapów dawano 15 lat a za służbę wrogowi 25.
Pod warunkiem że pechowiec dożył do sądu.
Szczęściarze dożyli sądu, wyjątkowi szczęściarze dożyli
końca wyroku a na Litwie i Łotwie do niedawna żyło kilku
takich co dostawało kombatanckie renty z niemiec za służbę
w wermachcie czy SS. Ale to dopiero jak te kraje wyszły
z ZSRR.
W Polsce sporo osób odbierało odszkodowania czy renty za "niewolniczą
pracę" w Niemczech. Nawet była jakaś procedura na to.
To jednak co innego. Mialem w rodzinie takich dwu wujów
ojca którzy brali za prace u gospodarza na wsi.
Ale to było jednorazowe odszkodowanie.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-01 19:59:21 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Nie był to pierwszy raz, gdy mordowali bez wyroku. Osobiście uważam, że
jakby sąd zasądził karę śmierci, to by trzeba uznać, ze mieli prawo
Jakby zasądził to nie było by tej dyskusji.
I zasądził by żołnierzom a nie ich żonom i dzieciom.
Mundurowi rżnęli jak leci, cały transport.
To dopuścili się zbrodni.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
W Polsce sporo osób odbierało odszkodowania czy renty za "niewolniczą
pracę" w Niemczech. Nawet była jakaś procedura na to.
To jednak co innego. Mialem w rodzinie takich dwu wujów
ojca którzy brali za prace u gospodarza na wsi.
Ale to było jednorazowe odszkodowanie.
Może. nigdy bliżej sie tym nie interesowałem.
--
Robert Tomasik
Jacek Marcin Jaworski
2024-03-24 21:47:35 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Armia Czerwona nie za bardzo radziła sobie zresztą z ewidencją żołnierzy
w ogóle. Stąd podawane straty są dość mało precyzyjne. Nie chcę tu
czegoś poprzekręcać, ale oni w straty zaliczali również rannych, o ile
odesłano ich poza szpitale polowe podległe ich jednostce. Potem ci
żołnierze wracali dość losowo do jednostek jako uzupełnienie i jednostka
macierzysta nie wiedziała, czy przeżyli i czy wrócili do szeregu.
Teoretyczne żołnierz ciężej ranny kilka razy mógł kilka razy
"statystycznie zginąć".
To by się zgadzało "z głosami" które twierdzą, że ZSRR/CCCP w 1941r.
zaczął wskrzeszać tych których w latach 30 XXw. wymordował w łagrach.
Po wojnie ta technologia trafiła do świata filmu - na wielu filmach
wesoło mordują aktorów (którzy później równie wesoło paradują np. "na
ściance").
Poza tym czytałem ks. na temat frontu wschodniego i ja wierzę
niemieckiej propagandzie, że w 1941r. mieli już ZSRR/CCCP na widelcu i
że sowieci rzucali do boju chłopców i starców. I wtedy nagle zjawiły się
"pułki syberyjskie" rzekomo po zluzowaniu granicy z Japonią (Japończycy
wtedy powiedzieli, że nie będą atakować ZSRR/CCCP).
Prawdziwym kuriozum (by nie powiedzieć czegoś mocniejszego) w tym
kontekście jest entuzjazm Hitlera do wypowiedzenia wojny z SZAP/USONA
(miało to miejsce w grudniu 1941r.).

trybun
2021-08-27 13:33:05 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok,
nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z
Waszyngtonu czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który
aktualnie leci na Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał
Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem
konwencji przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to
stanowisko RFN które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym
uznaniu ci jeńcy co przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co
najbardziej wnerwia to sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania
podeszew na szkolnych korytarzach o takich rzeczach dowiaduję się
dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy
wpływów też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina,
wszystkie kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o
powojenny podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek
byliśmy w stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie
kart? Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać
i jeżeli Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i
niezależnością powojennych Niemiec a nie Truman czy Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Pozdrawiam
NRD uznawało ZSRR, Adenauer - nie. Pytanie tylko jakie kryteria
musiał spełniać konkretny jeniec aby się załapać na zwolnienie do
NRD, czy chodziło tylko o region Niemiec z jakiego ów pochodził czy o
jakąś ekstra deklarację? Nie zmienia to jednak ogólnego faktu że po
uznaniu ZSRR jeńcy niezwłocznie zostali uwolnieni. Szkoda że
historycy (poważni) nie wzięli pod lupę tego tematu.
A na co tak właściwie liczyłeś - na pracę przez 8 godzin z przerwami
na papierosa i wolnymi sobotami? A także wyobrażasz sobie te
transporty mięsa do obozów jenieckich, którego brakuje dla tubylców w
jakimkolwiek kraju?
Przeżywalność wziętych do niewoli pod Stlingradem to pięć procent.
Większy procent Rosjan przeżył niewolę niemiecką.
Co nie znaczy że wrócili do domu.
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.
Pozdrawiam
A jak to się ma do przeżywalności sowieckich sołdatów w polskich obozach
jenieckich?  Tylko tak pytam bo Ruski podobno mają/mieli mają wielki żal
o całokształt ich jenieckiej  doli w Polsce międzywojennej. Akurat
mieszkam w pobliżu miejscowości Strzałkowo, która to miejscowość
"zasłynęła" niedawno Polsce "nielegalnym" postawieniem pamiątkowej
tablicy ku czci zmarłych  jeńców sowieckich w tutejszym obozu jenieckim.

Ale to wszystko poboczny temat, znacznie bardziej interesujące jest to
co głosi Planete, które jak już pisałem - za długie przetrzymywanie
jeńców obciąża Adenauera.
RadoslawF
2021-08-27 19:07:01 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały szok,
nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z
Waszyngtonu czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który
aktualnie leci na Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o kanał
Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem
konwencji przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to
stanowisko RFN które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym
uznaniu ci jeńcy co przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co
najbardziej wnerwia to sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania
podeszew na szkolnych korytarzach o takich rzeczach dowiaduję się
dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na niesławnych
konferencjach "wielkiej trójki"  dzielących świat na strefy
wpływów też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina,
wszystkie kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o
powojenny podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek
byliśmy w stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie
kart? Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać
i jeżeli Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i
niezależnością powojennych Niemiec a nie Truman czy Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Pozdrawiam
NRD uznawało ZSRR, Adenauer - nie. Pytanie tylko jakie kryteria
musiał spełniać konkretny jeniec aby się załapać na zwolnienie do
NRD, czy chodziło tylko o region Niemiec z jakiego ów pochodził czy o
jakąś ekstra deklarację? Nie zmienia to jednak ogólnego faktu że po
uznaniu ZSRR jeńcy niezwłocznie zostali uwolnieni. Szkoda że
historycy (poważni) nie wzięli pod lupę tego tematu.
A na co tak właściwie liczyłeś - na pracę przez 8 godzin z przerwami
na papierosa i wolnymi sobotami? A także wyobrażasz sobie te
transporty mięsa do obozów jenieckich, którego brakuje dla tubylców w
jakimkolwiek kraju?
Przeżywalność wziętych do niewoli pod Stlingradem to pięć procent.
Większy procent Rosjan przeżył niewolę niemiecką.
Co nie znaczy że wrócili do domu.
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.
Pozdrawiam
A jak to się ma do przeżywalności sowieckich sołdatów w polskich obozach
jenieckich?  Tylko tak pytam bo Ruski podobno mają/mieli mają wielki żal
o całokształt ich jenieckiej  doli w Polsce międzywojennej. Akurat
mieszkam w pobliżu miejscowości Strzałkowo, która to miejscowość
"zasłynęła" niedawno Polsce "nielegalnym" postawieniem pamiątkowej
tablicy ku czci zmarłych  jeńców sowieckich w tutejszym obozu jenieckim.
W czasie IIwś na 5,7 miliona sowieckich sałdatów niewole przeżyło 3,3
miliona.
Więcej niż połowa, a weź pod uwagę że część z nich "zaciągnęła" się
do wermachtu, SS czy jakiejś roa czy rona.
Niemców spod Stalingradu przeżyło pięć procent a nikt ich do ACz
nie werbował.
Śmiertelność jeńców sowieckich u nas w latach 19-21 to 17 do 20 %.
Czyli osiemdziesiąt procent przeżyło.
Post by trybun
Ale to wszystko poboczny temat, znacznie bardziej interesujące jest to
co głosi Planete, które jak już pisałem - za długie przetrzymywanie
jeńców obciąża Adenauera.
Planete puszcza programy takie jak Discovery czyli pełno bzdur,
przeinaczeń i niedopowiedzeń. Jak pistolet kalibru 45 milimetrów
czy Gotycka linia obrony we Włoszech (IIwś).
Znajdź te same dane w opracowaniu książkowym, podaj tytuł i
możemy porozmawiać. Bo o filmach to nie ma sensu.


Pozdrawiam
trybun
2021-08-28 06:56:53 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały
szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec, ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z
Waszyngtonu czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który
aktualnie leci na Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o
kanał Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem
konwencji przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to
stanowisko RFN które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym
uznaniu ci jeńcy co przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co
najbardziej wnerwia to sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania
podeszew na szkolnych korytarzach o takich rzeczach dowiaduję
się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na
niesławnych konferencjach "wielkiej trójki" dzielących świat na
strefy wpływów też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za
winnego przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy
Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina,
wszystkie kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o
powojenny podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy
kiedykolwiek byliśmy w stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a
nie inne rozdanie kart? Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale
tymczasem jak widać i jeżeli Planete mówi prawdę to on był za
złączeniem i niezależnością powojennych Niemiec a nie Truman czy
Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Pozdrawiam
NRD uznawało ZSRR, Adenauer - nie. Pytanie tylko jakie kryteria
musiał spełniać konkretny jeniec aby się załapać na zwolnienie do
NRD, czy chodziło tylko o region Niemiec z jakiego ów pochodził czy
o jakąś ekstra deklarację? Nie zmienia to jednak ogólnego faktu że
po uznaniu ZSRR jeńcy niezwłocznie zostali uwolnieni. Szkoda że
historycy (poważni) nie wzięli pod lupę tego tematu.
A na co tak właściwie liczyłeś - na pracę przez 8 godzin z
przerwami na papierosa i wolnymi sobotami? A także wyobrażasz sobie
te transporty mięsa do obozów jenieckich, którego brakuje dla
tubylców w jakimkolwiek kraju?
Przeżywalność wziętych do niewoli pod Stlingradem to pięć procent.
Większy procent Rosjan przeżył niewolę niemiecką.
Co nie znaczy że wrócili do domu.
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.
Pozdrawiam
A jak to się ma do przeżywalności sowieckich sołdatów w polskich
obozach jenieckich?  Tylko tak pytam bo Ruski podobno mają/mieli mają
wielki żal o całokształt ich jenieckiej  doli w Polsce
międzywojennej. Akurat mieszkam w pobliżu miejscowości Strzałkowo,
która to miejscowość "zasłynęła" niedawno Polsce "nielegalnym"
postawieniem pamiątkowej tablicy ku czci zmarłych jeńców sowieckich w
tutejszym obozu jenieckim.
W czasie IIwś na 5,7 miliona sowieckich sałdatów niewole przeżyło 3,3
miliona.
Więcej niż połowa, a weź pod uwagę że część z nich "zaciągnęła" się
do wermachtu, SS czy jakiejś roa czy rona.
Niemców spod Stalingradu przeżyło pięć procent a nikt ich do ACz
nie werbował.
Śmiertelność jeńców sowieckich u nas w latach 19-21 to 17 do 20 %.
Czyli osiemdziesiąt procent przeżyło.
Wyznacznik przeżycia jeńców spod Stalingradu jest wyznacznikiem całości?

No i tu jak dla mnie widać całą perfidię szkopów, sowieci choć prymitywy
a jednak nie posuwali się do zmuszania do walki Niemców przeciw Niemcom.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Ale to wszystko poboczny temat, znacznie bardziej interesujące jest
to co głosi Planete, które jak już pisałem - za długie
przetrzymywanie jeńców obciąża Adenauera.
Planete puszcza programy takie jak Discovery czyli pełno bzdur,
przeinaczeń i niedopowiedzeń. Jak pistolet kalibru 45 milimetrów
czy Gotycka linia obrony we Włoszech (IIwś).
Znajdź te same dane w opracowaniu książkowym, podaj tytuł i
możemy porozmawiać. Bo o filmach to nie ma sensu.
Pozdrawiam
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag krytycznych, choć
niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.

Co z tą "Linią Gotów" nie tak?

Historię książkową niestety  najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier wszystko
przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na podstawie swoich
doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem wiedzę paru bibliotek,
jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że
te rogi Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
RadoslawF
2021-08-28 09:17:42 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Ma ktoś wyrobiony pogląd na politykę Stalina wzgledem powojennych
Niemiec? Otóż wczoraj ogladając Discovery przeżyłem mały
szok, nie mniej
nie więcej podobno to Stalin był za zjednoczeniem Niemiec,
ogłoszeniem
przez nie wzorem Austrii niezależności i wspólnymi wyborami.. Druga
sprawa - jeńcy przetrzymywanie niemieckich jeńców w w sowieckich
obozach, podobno to nie krowiozeczość Stalina a stanowisko Adenauera
który nie uznawał ZSRR było przeszkodą do ich zwalniania.
Niezależności od czego?
Co do zwalniania jeńców, to Stalin nigdy nie podpisał Konwencji Prawo
Wojny. Stąd Niemcy nie traktowali jeńców rosyjskich tak, jak jeńców
pozostałych krajów. Zresztą Rosjanie niemieckich też nie. Naszych
oficerów rozstrzelali po prostu. Z niemieckimi bywało różnie, ale pod
koniec wojny Niemcy zdecydowanie woleli poddać się Amerykanom, niż
Rosjanom. Spowodowało to na styku tych dwóch stref sytuacje, że
Amerykanie musieli potem trochę terenu Rosjanom oddać (okolice miasta
Cheb w Czechach).
Status wzorem np Austrii czy Jugosławii, czyli grupa "krajów
niezaangażowanych", jednym słowem nie słuchania poleceń z
Waszyngtonu czy Moskwy.  Zresztą polecam cykl programów który
aktualnie leci na Planete - "Zimna wojna", sorry, chodzi o
kanał Planete a nie o Discovery.
To nie miało nic wspólnego z podpisem bądź niepodpisywaniem
konwencji przez Stalina, tu podobno ewidentnie chodziło o to
stanowisko RFN które to nie uznawało ZSRR,. Po późniejszym
uznaniu ci jeńcy co przeżyli niezwłocznie zostali zwolnieni. Co
najbardziej wnerwia to sytuacja że mimo tyluletniego zdzierania
podeszew na szkolnych korytarzach o takich rzeczach dowiaduję
się dopiero teraz..
O jakichś podziałach po wcześniejszych ustaleniach na
niesławnych konferencjach "wielkiej trójki" dzielących świat na
strefy wpływów też nie słyszałem.
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za
winnego przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy
Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Pozdrawiam
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina,
wszystkie kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o
powojenny podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy
kiedykolwiek byliśmy w stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a
nie inne rozdanie kart? Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale
tymczasem jak widać i jeżeli Planete mówi prawdę to on był za
złączeniem i niezależnością powojennych Niemiec a nie Truman czy
Churchill.
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Pozdrawiam
NRD uznawało ZSRR, Adenauer - nie. Pytanie tylko jakie kryteria
musiał spełniać konkretny jeniec aby się załapać na zwolnienie do
NRD, czy chodziło tylko o region Niemiec z jakiego ów pochodził czy
o jakąś ekstra deklarację? Nie zmienia to jednak ogólnego faktu że
po uznaniu ZSRR jeńcy niezwłocznie zostali uwolnieni. Szkoda że
historycy (poważni) nie wzięli pod lupę tego tematu.
A na co tak właściwie liczyłeś - na pracę przez 8 godzin z
przerwami na papierosa i wolnymi sobotami? A także wyobrażasz sobie
te transporty mięsa do obozów jenieckich, którego brakuje dla
tubylców w jakimkolwiek kraju?
Przeżywalność wziętych do niewoli pod Stlingradem to pięć procent.
Większy procent Rosjan przeżył niewolę niemiecką.
Co nie znaczy że wrócili do domu.
Tych najbardziej podpadniętych NKWD wstrzelała jeszcze przed
dotarciem do granicy ZSRR.
Pozdrawiam
A jak to się ma do przeżywalności sowieckich sołdatów w polskich
obozach jenieckich?  Tylko tak pytam bo Ruski podobno mają/mieli mają
wielki żal o całokształt ich jenieckiej  doli w Polsce
międzywojennej. Akurat mieszkam w pobliżu miejscowości Strzałkowo,
która to miejscowość "zasłynęła" niedawno Polsce "nielegalnym"
postawieniem pamiątkowej tablicy ku czci zmarłych jeńców sowieckich w
tutejszym obozu jenieckim.
W czasie IIwś na 5,7 miliona sowieckich sałdatów niewole przeżyło 3,3
miliona.
Więcej niż połowa, a weź pod uwagę że część z nich "zaciągnęła" się
do wermachtu, SS czy jakiejś roa czy rona.
Niemców spod Stalingradu przeżyło pięć procent a nikt ich do ACz
nie werbował.
Śmiertelność jeńców sowieckich u nas w latach 19-21 to 17 do 20 %.
Czyli osiemdziesiąt procent przeżyło.
Wyznacznik przeżycia jeńców spod Stalingradu jest wyznacznikiem całości?
No i tu jak dla mnie widać całą perfidię szkopów, sowieci choć prymitywy
a jednak nie posuwali się do zmuszania do walki Niemców przeciw Niemcom.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Ale to wszystko poboczny temat, znacznie bardziej interesujące jest
to co głosi Planete, które jak już pisałem - za długie
przetrzymywanie jeńców obciąża Adenauera.
Planete puszcza programy takie jak Discovery czyli pełno bzdur,
przeinaczeń i niedopowiedzeń. Jak pistolet kalibru 45 milimetrów
czy Gotycka linia obrony we Włoszech (IIwś).
Znajdź te same dane w opracowaniu książkowym, podaj tytuł i
możemy porozmawiać. Bo o filmach to nie ma sensu.
Pozdrawiam
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag krytycznych, choć
niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
Post by trybun
Historię książkową niestety  najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier wszystko
przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na podstawie swoich
doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem wiedzę paru bibliotek,
jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że
te rogi Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.


Pozdrawiam
trybun
2021-08-29 10:10:25 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag krytycznych,
choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do historii to
już znacznie mniejsze.  Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba
chodzi o to że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak inni
czyli przekroju  a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam sobie
"Colta kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po polsku to powinni
używać polskich miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety  najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier wszystko
przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na podstawie
swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem wiedzę paru
bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim to ptaszkiem był
Adenauer i że te rogi Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno
na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Pozdrawiam
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o ZWZ/AK,
dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj z zachodu.

Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to właściwie
znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy Niemiec powojennych
Stalina?

Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz wiedzieć że
zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram się obalić te
kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi usłużni
reżymowi "historycy".
RadoslawF
2021-08-29 11:11:40 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag krytycznych,
choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do historii to
już znacznie mniejsze.  Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba
chodzi o to że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak inni
czyli przekroju  a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam sobie
"Colta kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po polsku to powinni
używać polskich miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety  najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier wszystko
przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na podstawie
swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem wiedzę paru
bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim to ptaszkiem był
Adenauer i że te rogi Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno
na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o ZWZ/AK,
dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to właściwie
znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy Niemiec powojennych
Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz wiedzieć że
zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram się obalić te
kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi usłużni
reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.


Pozdrawiam
trybun
2021-08-31 07:28:46 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag krytycznych,
choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do historii
to już znacznie mniejsze.  Wracając jeszcze do "kalibru" broni to
chyba chodzi o to że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak
inni czyli przekroju  a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam
sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po polsku to
powinni używać polskich miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś
"8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to my
mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na
podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem
wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim to
ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w kwestii powojennych
Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o ZWZ/AK,
dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem gibraltarskim,
ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy kanadyjskich Indian,
Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a przemilczywanymi sprawkami tych
"zachodnich demokracji" nie chce mi się rozwodzić  I pomyśleć że te
zakłamane żyjące w swoim matriksie debile to nas pouczają w kwestiach
historycznych.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to właściwie
znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy Niemiec
powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich jeńców,
uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz wiedzieć
że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram się obalić te
kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam obraz
Stalina w tej kwestii to i owszem.
Robert Tomasik
2021-08-31 09:59:56 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to my
mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
Na świecie obecnie są trzy równoległe systemy określania kalibru. W
Europie poza krajami anglosaskimi kaliber broni podaje się w mierze
metrycznej. Większość krajów używa do tego milimetrów, ale takie Niemcy
podawały w centymetrach kalibry dla armat. Tak, czy siak podaje się to
liczbą z przecinkiem i jeśli nie ma jednostki, to przyjmuje się
milimetry. Przykładowo 9 x 19 oznacza popularny nabój kaliber 9 mm i
długości łuski 19 mm.

Anglosasi podają - jak to napisałeś - w częściach cala. Niekoniecznie
setnych, bo mamy amunicje kal. .308 (standard NATO: 7,62 x 51 mm).
Odróżnia się to tym, że nie piszą "0" i używają kropki, a nie przecinka.
Wielu producentów podaje obydwa te kalibry jednocześnie. Przykładowo w
sprzedaży jest amunicja kal. 5,56 / .223. Czemu tak?

Sklep może sprzedać właścicielowi amunicję tylko w kalibrze, do którego
dostosowaną ma broń. Czasem z rożnych powodów ktoś ma tylko jeden z tych
kalibrów w książeczce i nie mógłby kupić drugiego, choć to to samo.
Czemu sklep sam nie może przeliczyć? Bo to nie takie proste.

Mamy - przykładowo - w handlu amunicje kal. .38 oraz .357. One mają tę
samą średnicę pocisku. Do każdej broni kal. .357 można załadować i
bezpiecznie strzelić .38, ale odwrotnie już nie. .38 ma do 450 J, a .357
może mieć powyżej 1.000 J. Może dojść do rozerwania broni przystosowanej
do .38 przy strzale .357. Takich przypadków jest więcej.

Ostatni system podawana kalibrów, to wagomiarowy. Chyba najstarszy. Jest
to ilość kul odlanych z ołowiu o średnicy odpowiadającej średnicy lufy.
Zapisuje się go liczbą (ewentualnie z ułamkiem zwykłym) bez miana.
Czasem dopisuje "GA". Najbardziej popularnymi strzelbami w tych
kalibrach są strzelby kal. 12, 16 i 20. I tu jest pułapka. Największy
kaliber z tych przeze mnie podanych ma ta kal. 12. Bo najmniej kul z
tego funta wychodzi.

Reasumując należy zwracać uwagę na to, czy jest przecinek, kropka czy
nie ma nic.
--
Robert Tomasik
trybun
2021-09-02 14:11:10 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Post by RadoslawF
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to my
mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
Na świecie obecnie są trzy równoległe systemy określania kalibru. W
Europie poza krajami anglosaskimi kaliber broni podaje się w mierze
metrycznej. Większość krajów używa do tego milimetrów, ale takie Niemcy
podawały w centymetrach kalibry dla armat. Tak, czy siak podaje się to
liczbą z przecinkiem i jeśli nie ma jednostki, to przyjmuje się
milimetry. Przykładowo 9 x 19 oznacza popularny nabój kaliber 9 mm i
długości łuski 19 mm.
Anglosasi podają - jak to napisałeś - w częściach cala. Niekoniecznie
setnych, bo mamy amunicje kal. .308 (standard NATO: 7,62 x 51 mm).
Odróżnia się to tym, że nie piszą "0" i używają kropki, a nie przecinka.
Wielu producentów podaje obydwa te kalibry jednocześnie. Przykładowo w
sprzedaży jest amunicja kal. 5,56 / .223. Czemu tak?
Sklep może sprzedać właścicielowi amunicję tylko w kalibrze, do którego
dostosowaną ma broń. Czasem z rożnych powodów ktoś ma tylko jeden z tych
kalibrów w książeczce i nie mógłby kupić drugiego, choć to to samo.
Czemu sklep sam nie może przeliczyć? Bo to nie takie proste.
Mamy - przykładowo - w handlu amunicje kal. .38 oraz .357. One mają tę
samą średnicę pocisku. Do każdej broni kal. .357 można załadować i
bezpiecznie strzelić .38, ale odwrotnie już nie. .38 ma do 450 J, a .357
może mieć powyżej 1.000 J. Może dojść do rozerwania broni przystosowanej
do .38 przy strzale .357. Takich przypadków jest więcej.
Ostatni system podawana kalibrów, to wagomiarowy. Chyba najstarszy. Jest
to ilość kul odlanych z ołowiu o średnicy odpowiadającej średnicy lufy.
Zapisuje się go liczbą (ewentualnie z ułamkiem zwykłym) bez miana.
Czasem dopisuje "GA". Najbardziej popularnymi strzelbami w tych
kalibrach są strzelby kal. 12, 16 i 20. I tu jest pułapka. Największy
kaliber z tych przeze mnie podanych ma ta kal. 12. Bo najmniej kul z
tego funta wychodzi.
Reasumując należy zwracać uwagę na to, czy jest przecinek, kropka czy
nie ma nic.
Ale RadkowiF chodziło chyba tylko o złe tłumaczenia które ewidentnie
wprowadza w błąd polskiego słuchacza. Mnie sprawa mało obchodzi bo moje
zainteresowania angielsko-ametykańskimi normami można śmiało porównać do
ich zainteresowań normami których ja Polak używam na co dzień. Tym nie
mniej dzięki za ostateczne wyjaśnienie niejasności.
RadoslawF
2021-08-31 10:36:23 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag krytycznych,
choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do historii
to już znacznie mniejsze.  Wracając jeszcze do "kalibru" broni to
chyba chodzi o to że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak
inni czyli przekroju  a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam
sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po polsku to
powinni używać polskich miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś
"8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to my
mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na
podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem
wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim to
ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w kwestii powojennych
Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o ZWZ/AK,
dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem gibraltarskim,
ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy kanadyjskich Indian,
Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a przemilczywanymi sprawkami tych
"zachodnich demokracji" nie chce mi się rozwodzić  I pomyśleć że te
zakłamane żyjące w swoim matriksie debile to nas pouczają w kwestiach
historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to właściwie
znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy Niemiec
powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich jeńców,
uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz wiedzieć
że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram się obalić te
kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam obraz
Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-08-31 11:54:12 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to
my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Podział pomiędzy bronią strzelecką i artyleryjską w okolicy kal. 20 mm
nie wynika z kalibru. Nie ma ostrego podziału. W Ustawie o broni i
amunicji przyjęto, ze bronią strzelecką jest broń w kal. do 20 mm, ale
to takie trochę teoretyczne założenie. Broń strzelecka z zasady jest
przeznaczona do strzelania nabojem nie zawierającym materiału
wybuchowego. Artyleryjska z zasady wybuchającym.

W okolicy 20 mm można strzelać takim i takim. Powyżej 20 mm już raczej
nie robi się broni strzelającej _z zasady_ amunicją niewybuchającą. Przy
zastosowaniu przeciwlotniczym (przykładowo) pociski w kalibrze większym,
niż 20 mm spadające na własne wojska mogłyby powodować straty i dlatego
umieszcza się samolokwidator rozrywający pocisk w razie nietrafienia w
cel - chyba, ze mamy zapalniki czasowe. Policzone to jest mniej więcej
dla kal. 23 mm. Jeśli chodzi o strzelanie naziemne, to po prostu w
amunicji małokalibrowej trochę trudno umieścić zapalnik i jakąś sensowną
ilość materiału wybuchowego. Tą granicą jest właśnie 20 mm.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-08-31 16:34:58 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to
my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Podział pomiędzy bronią strzelecką i artyleryjską w okolicy kal. 20 mm
nie wynika z kalibru. Nie ma ostrego podziału. W Ustawie o broni i
amunicji przyjęto, ze bronią strzelecką jest broń w kal. do 20 mm, ale
to takie trochę teoretyczne założenie. Broń strzelecka z zasady jest
przeznaczona do strzelania nabojem nie zawierającym materiału
wybuchowego. Artyleryjska z zasady wybuchającym.
W okolicy 20 mm można strzelać takim i takim. Powyżej 20 mm już raczej
nie robi się broni strzelającej _z zasady_ amunicją niewybuchającą. Przy
zastosowaniu przeciwlotniczym (przykładowo) pociski w kalibrze większym,
niż 20 mm spadające na własne wojska mogłyby powodować straty i dlatego
umieszcza się samolokwidator rozrywający pocisk w razie nietrafienia w
cel - chyba, ze mamy zapalniki czasowe. Policzone to jest mniej więcej
dla kal. 23 mm. Jeśli chodzi o strzelanie naziemne, to po prostu w
amunicji małokalibrowej trochę trudno umieścić zapalnik i jakąś sensowną
ilość materiału wybuchowego. Tą granicą jest właśnie 20 mm.
Wiem. Ale nie uważałem za celowe wyjaśnianie tego specjaliście
czerpiącemu wiedzę z filmów.


Pozdrawiam
trybun
2021-09-02 14:12:32 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag
krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i
antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do
historii to już znacznie mniejsze. Wracając jeszcze do "kalibru"
broni to chyba chodzi o to że jankesi nie określają wielkości
pocisku tak jak inni czyli przekroju  a po jego długości. Bo
inaczej nie wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich miar, bo mało
któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to
my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej to
mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na
podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej
zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję
się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w
kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o ZWZ/AK,
dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie chce mi
się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim matriksie
debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w Polsce!
Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych władców świata jest
ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.

Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich jeńców,
uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z nadaniem
im statusu jeńców?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram się
obalić te kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu
ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam obraz
Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś wiedzę w
tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w tej kwestii  jest
wymowne.
RadoslawF
2021-09-03 09:22:35 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag
krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i
antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do
historii to już znacznie mniejsze. Wracając jeszcze do "kalibru"
broni to chyba chodzi o to że jankesi nie określają wielkości
pocisku tak jak inni czyli przekroju  a po jego długości. Bo
inaczej nie wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich miar, bo mało
któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm to
my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej to
mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na
podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej
zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję
się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w
kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o ZWZ/AK,
dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie chce mi
się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim matriksie
debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w Polsce!
Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych władców świata jest
ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich jeńców,
uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z nadaniem
im statusu jeńców?
Już pisałem:
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."

Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram się
obalić te kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu
ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam obraz
Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś wiedzę w
tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w tej kwestii  jest
wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.


Pozdrawiam
trybun
2021-09-04 15:10:42 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag
krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i
antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do
historii to już znacznie mniejsze. Wracając jeszcze do "kalibru"
broni to chyba chodzi o to że jankesi nie określają wielkości
pocisku tak jak inni czyli przekroju  a po jego długości. Bo
inaczej nie wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich miar, bo mało
któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm
to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej to
mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem się z
opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o skuteczności
nie wspomnę.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na
podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej
zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję
się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w
kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj
z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie chce mi
się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim matriksie
debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w
Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych władców
świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się składa że
nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia z odpowiedzialności.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o samą
zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby jesteśmy
porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą pouczać..  qrwa,
rzygać się chce normalnie.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich jeńców,
uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich a
obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów pewnie się
odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram
się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają
ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam
obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś wiedzę
w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w tej kwestii 
jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się ponieść
ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich argumentów z
dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą skorupę którą kiedyś
wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
RadoslawF
2021-09-06 12:48:27 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag
krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i
antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do
historii to już znacznie mniejsze. Wracając jeszcze do "kalibru"
broni to chyba chodzi o to że jankesi nie określają wielkości
pocisku tak jak inni czyli przekroju  a po jego długości. Bo
inaczej nie wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich miar, bo mało
któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm
to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej to
mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem się z
opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o skuteczności
nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to na
podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej
zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję
się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w
kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu, dzisiaj
z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie chce mi
się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim matriksie
debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w
Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych władców
świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się składa że
nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia z odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o samą
zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby jesteśmy
porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą pouczać..  qrwa,
rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich jeńców,
uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich a
obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów pewnie się
odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram
się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają
ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam
obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś wiedzę
w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w tej kwestii
jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się ponieść
ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich argumentów z
dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą skorupę którą kiedyś
wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-06 16:43:12 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej
to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem się
z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
No - specjalnie wyciąłem to - w tym kawałku piszecie o zwalczaniu
czołgów. Nie mówię, ze to niemożliwe, ale w 1939 roku nasze okręty z
czołgami nie walczyły.
--
Robert Tomasik
ALEX MR
2021-09-07 05:49:06 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm
to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej
to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem się
z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
https://faktopedia.pl/546717/Polscy-artylerzysci-z-Wolynskiej-Brygady-Kawalerii-podczas-manewroww-sierpniu
--
ALEX MR
"I tak przeminął czas samurajów, nastał czas Cesarskiej Armii" :-D
"Pod Cusimą Cesarska Marynarka Japońska zatopiła nie tylko flotę
rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy" :-D
trybun
2021-09-08 07:14:54 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag
krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i
antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do
historii to już znacznie mniejsze. Wracając jeszcze do
"kalibru" broni to chyba chodzi o to że jankesi nie określają
wielkości pocisku tak jak inni czyli przekroju  a po jego
długości. Bo inaczej nie wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm".
Oczywiście nadawając już po polsku to powinni używać polskich
miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm
to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej
to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem się
z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm które były
na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały zakazowi posiadania
"broni ciężkiej" na tej placówce?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to
na podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej
zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz
dowiaduję się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi
Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu,
dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie chce
mi się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim
matriksie debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w
Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych władców
świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się składa
że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia z
odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o samą
zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby jesteśmy
porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą pouczać.. 
qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy podyskutować
bez perfumowania szamb..

Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego, ubolewam
tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie jesteśmy w stanie
cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie jej trwania, możemy
tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom potomków i fanów tych morderców
z przeszłości.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich a
obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów pewnie
się odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram
się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają
ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam
obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w tej
kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się ponieść
ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich argumentów z
dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą skorupę którą
kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i czego
chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał zjednoczenia i
niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
RadoslawF
2021-09-08 11:58:45 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w kwestiach
historycznych to i do Discovery nie mam większych uwag
krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba antykomuszej i
antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do samego
Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji nawiazujących do
historii to już znacznie mniejsze. Wracając jeszcze do
"kalibru" broni to chyba chodzi o to że jankesi nie określają
wielkości pocisku tak jak inni czyli przekroju  a po jego
długości. Bo inaczej nie wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm".
Oczywiście nadawając już po polsku to powinni używać polskich
miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko) 37mm
to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii wrześniowej
to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem się
z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm które były
na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały zakazowi posiadania
"broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu lekkie
niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie a papier
wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie obraz. Wiem to
na podstawie swoich doświadczeń, o drugiej wojnie światowej
zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz
dowiaduję się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi
Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki i
sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu,
dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie chce
mi się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim
matriksie debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w
Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych władców
świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się składa
że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia z
odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o samą
zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby jesteśmy
porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą pouczać.. qrwa,
rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy podyskutować
bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego, ubolewam
tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie jesteśmy w stanie
cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie jej trwania, możemy
tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom potomków i fanów tych morderców
z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich a
obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów pewnie
się odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił staram
się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to przedstawiają
ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam
obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w tej
kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się ponieść
ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich argumentów z
dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą skorupę którą
kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i czego
chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał zjednoczenia i
niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.


Pozdrawiam
trybun
2021-09-12 08:04:08 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam większych
uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba
antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do
samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze. Wracając
jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o to że jankesi
nie określają wielkości pocisku tak jak inni czyli przekroju 
a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam sobie "Colta
kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po polsku to powinni
używać polskich miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś
"8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko)
37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem
się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.

Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich użycie,
oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm które
były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały zakazowi
posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy działka
37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu
lekkie niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie
a papier wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie
obraz. Wiem to na podstawie swoich doświadczeń, o drugiej
wojnie światowej zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak
dopiero teraz dowiaduję się jakim to ptaszkiem był Adenauer
i że te rogi Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno
na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki
i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu,
dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie
chce mi się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w
swoim matriksie debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w
Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych
władców świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się
składa że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia z
odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Też tak myślę, jednak podmiot nie w pełni suwerenny łatwiej rozgrzeszyć.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o
samą zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby
jesteśmy porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą
pouczać.. qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy
podyskutować bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Tzn?  Jakie perfumowanie widzisz w mojej wersji?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie jesteśmy w
stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie jej trwania,
możemy tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom potomków i fanów tych
morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich a
obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów pewnie
się odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił
staram się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to
przedstawiają ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam
obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w
tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się ponieść
ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich argumentów z
dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą skorupę którą
kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i
czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał zjednoczenia
i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp zawsze
są pokazywane na końcu filmu.

Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co wartościowe,
tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w celach komercyjnych
mogą być pomocne opisie historii.

Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom będzie
mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o pozytywach
względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego na obiektywizm?
Robert Tomasik
2021-09-12 09:03:27 UTC
Permalink
Post by trybun
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich użycie,
oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Przeciwlotniczych działek kal. 20 mm nie mieliśmy w ogóle, bowiem wg
ówczesnej nomenklatury to były Najcięższe Karabiny Maszynowe. Nasza
konstrukcja została dopracowana w połowie 1939 roku. Zbudowaliśmy ich
kilkadziesiąt sztuk, z czego chyba większość wrzucono do tankietek,
czyniąc z nich "niszczyciele czołgów".

Skonstruowane przez B.JURKA nkm-y miały zbyt małą szybkostrzelność, by
mogły być skuteczną broń plot i konstruktor nad tym pracował. Zdaje się
nawet zrobiono przed wybuchem wojny kilka prototypów.

Polska obrona przeciwlotnicza była budowana na produkowanych licencyjnie
działkach kal. 40 mm.
--
Robert Tomasik
trybun
2021-09-14 10:14:32 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich użycie,
oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Przeciwlotniczych działek kal. 20 mm nie mieliśmy w ogóle, bowiem wg
ówczesnej nomenklatury to były Najcięższe Karabiny Maszynowe. Nasza
konstrukcja została dopracowana w połowie 1939 roku. Zbudowaliśmy ich
kilkadziesiąt sztuk, z czego chyba większość wrzucono do tankietek,
czyniąc z nich "niszczyciele czołgów".
Skonstruowane przez B.JURKA nkm-y miały zbyt małą szybkostrzelność, by
mogły być skuteczną broń plot i konstruktor nad tym pracował. Zdaje się
nawet zrobiono przed wybuchem wojny kilka prototypów.
Polska obrona przeciwlotnicza była budowana na produkowanych licencyjnie
działkach kal. 40 mm.
Pewnie masz rację, wzmiankę o tych działkach kalibru 20mm widziałem
tylko w kilku publikacjach, możliwe że autorzy nie mieli odpowiedniej
wiedzy w tym temacie bądź wystąpił najzwyklejszy błąd.
RadoslawF
2021-09-12 11:21:28 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam większych
uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to tuba
antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do
samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze. Wracając
jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o to że jankesi
nie określają wielkości pocisku tak jak inni czyli przekroju
a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam sobie "Colta
kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po polsku to powinni
używać polskich miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś
"8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko)
37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem
się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich użycie,
oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm które
były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały zakazowi
posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy działka
37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu
lekkie niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od siebie
a papier wszystko przyjmie i mamy wypaczony całkowicie
obraz. Wiem to na podstawie swoich doświadczeń, o drugiej
wojnie światowej zgłębiłem wiedzę paru bibliotek, jednak
dopiero teraz dowiaduję się jakim to ptaszkiem był Adenauer
i że te rogi Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno
na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne książki
i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie
wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu,
dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do krzewienia
historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby zamachem
gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich Aborygenów czy
kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad innymi ciemnymi a
przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich demokracji" nie
chce mi się rozwodzić  I pomyśleć że te zakłamane żyjące w
swoim matriksie debile to nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła w
Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych
władców świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się
składa że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia z
odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Też tak myślę, jednak podmiot nie w pełni suwerenny łatwiej rozgrzeszyć.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o
samą zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby
jesteśmy porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą
pouczać.. qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy
podyskutować bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Tzn?  Jakie perfumowanie widzisz w mojej wersji?
Przekierowanie dyskusji na tematy wrednych imperialistów wyrzynających
tubylców.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie jesteśmy w
stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie jej trwania,
możemy tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom potomków i fanów tych
morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w sprawy
Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich a
obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów pewnie
się odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż musisz
wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich sił
staram się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to
przedstawiają ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na sam
obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w
tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się ponieść
ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich argumentów z
dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą skorupę którą
kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i
czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał zjednoczenia
i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp zawsze
są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co wartościowe,
tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w celach komercyjnych
mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom będzie
mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o pozytywach
względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego na obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.

Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu. :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-12 11:52:37 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Czy mógłbyś coś więcej napisać? Wyżej widzę link do działek 20 mm
OERLIKON, ale tego w Polsce nie używano, a jeśli tak - bo nie wykluczam,
że po prostu o czymś nie pamiętam - to raczej w śladowych ilościach.
Zwłąszcza na różnego rodzaju monitorach rzecznych, czy pochodzących ze
zdobyczy wojennej mniejszych okrętach stosowano czasem aż do 1939 roku
nietypowe uzbrojenie i być moze tam gdzieś były działka plot w takim
kalibrze.

Mieliśmy własną konstrukcję nazywaną Najcięższy Karabin Maszynowy. Przed
wojną wyprodukowaliśmy kilkadziesiąt sztuk, ale ta wersja nie nadawała
się do użycia przeciwko celom powietrznym z uwagi na niską
szybkostrzelność. Część z nich zamontowano w tankietkach czyniąc z nich
"niszczyciele czołgów", bo kaliber 20 mm wystarczał na większość
używanych w tym czasie czołgów. Tuż przed wybuchem wojny
przeprojektowano tę broń na przeciwlotniczą, ale zdążyliśmy zrobić kilka
prototypów.

Nasza obrona plot opierała się na działkach kal. 40 mm oraz ckm-ach.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-12 17:11:57 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by trybun
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Czy mógłbyś coś więcej napisać? Wyżej widzę link do działek 20 mm
OERLIKON, ale tego w Polsce nie używano, a jeśli tak - bo nie wykluczam,
że po prostu o czymś nie pamiętam - to raczej w śladowych ilościach.
Zwłąszcza na różnego rodzaju monitorach rzecznych, czy pochodzących ze
zdobyczy wojennej mniejszych okrętach stosowano czasem aż do 1939 roku
nietypowe uzbrojenie i być moze tam gdzieś były działka plot w takim
kalibrze.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Post by Robert Tomasik
Mieliśmy własną konstrukcję nazywaną Najcięższy Karabin Maszynowy. Przed
wojną wyprodukowaliśmy kilkadziesiąt sztuk, ale ta wersja nie nadawała
się do użycia przeciwko celom powietrznym z uwagi na niską
szybkostrzelność. Część z nich zamontowano w tankietkach czyniąc z nich
"niszczyciele czołgów", bo kaliber 20 mm wystarczał na większość
używanych w tym czasie czołgów. Tuż przed wybuchem wojny
przeprojektowano tę broń na przeciwlotniczą, ale zdążyliśmy zrobić kilka
prototypów.
Oerlikony oferowaliśmy w P.24 (myśliwiec produkowany na eksport).
Były też instalowane na naszych okrętach wojennych, ORP Błyskawica
miał 4 oerlikony i 4 działka 40mm do obron plot.

NKM były masowo montowane w tankietkach i "czołgach". Np. FK38A
który miał amunicję 20mm , co ciekawe była do niego amunicja
wybuchowa i zapalająca.
W tym temacie polecam 99 tom "wielkiego leksykonu uzbrojenia
wrzesień 1939" roku. W sieci można trafić wersje elektroniczne.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-12 19:06:34 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Czy mógłbyś coś więcej napisać? Wyżej widzę link do działek 20 mm
OERLIKON, ale tego w Polsce nie używano, a jeśli tak - bo nie wykluczam,
że po prostu o czymś nie pamiętam - to raczej w śladowych ilościach.
Zwłąszcza na różnego rodzaju monitorach rzecznych, czy pochodzących ze
zdobyczy wojennej mniejszych okrętach stosowano czasem aż do 1939 roku
nietypowe uzbrojenie i być może tam gdzieś były działka plot w takim
kalibrze.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Ale to było mocno po 1939 roku.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Mieliśmy własną konstrukcję nazywaną Najcięższy Karabin Maszynowy. Przed
wojną wyprodukowaliśmy kilkadziesiąt sztuk, ale ta wersja nie nadawała
się do użycia przeciwko celom powietrznym z uwagi na niską
szybkostrzelność. Część z nich zamontowano w tankietkach czyniąc z nich
"niszczyciele czołgów", bo kaliber 20 mm wystarczał na większość
używanych w tym czasie czołgów. Tuż przed wybuchem wojny
przeprojektowano tę broń na przeciwlotniczą, ale zdążyliśmy zrobić kilka
prototypów.
Oerlikony oferowaliśmy w P.24 (myśliwiec produkowany na eksport).
Były też instalowane na naszych okrętach wojennych, ORP Błyskawica
miał 4 oerlikony i 4 działka 40mm do obron plot.
No to nie było ich na uzbrojeniu w 1939 roku. ORP Błyskawica i
bliźniaczy ORP GROM - jak wiadomo powszechnie - jeszcze w sierpniu
odeszły do Wielkiej Brytanii. Raczej szukałbym informacji o działkach 20
mm w monitorach rzecznych. Coś mi po głowie chodzi, ze nie przezbrojono
ich na broń polską i te zdobyte na Rosjanach w wojnie obronnej 1921
mogły mieć takie dziwne, jak na warunki polskie uzbrojenie.

Eksportowych P-24 w Polsce nie używano. O ile pamiętam, to broniły z
niezłym skutkiem Grecji. Pamiętam, ze gdzieś czytałem chyba o jednym
niewysłanym, który nad Polską używano, ale mogłem coś pokiełbasić.
Post by RadoslawF
NKM były masowo montowane w tankietkach i "czołgach". Np. FK38A
który miał amunicję 20mm , co ciekawe była do niego amunicja
wybuchowa i zapalająca.
Z tą "masowością" silnie bym polemizował. Mieliśmy kilkaset tankietek, a
zamontowaliśmy - z głowy pisze - w chyba 20, więc w 10%. No i 20
tankietek, to tak mało masowe było.

Konstrukcja była nowa. Sądzę, że gdyby Niemcy uderzyli z rok później, to
wszystkie tankietki by miały nkm-y, a i wdrożono by jako broń plot nową
wersję. Naprawdę niewiele brakowało. Tyle, że podobnych aspektów była masa.

Nie wdrożyliśmy P-24, bo do ostatniej chwili kombinowaliśmy z
dolnopłatowym myśliwcem. Pewnie też z rok brakowało do wdrożenia. Był
pomysł na dwusilnikowe myśliwce. Wszystko rozbił osie o brak silników.

Były pistolety maszynowe i karabiny samopowtarzalne, które Niemcy
zaczęli wdrażać znacznie później. Piechór uzbrojony w samopowtarzalny
karabin zwiększa potencjał pododdziału kilka razy. Generalnie wszystko
się rozbiło o brak kasy i to, ze Niemcy zaplanowali wybuch wojny i na
chwilę jej wybuchu byli przygotowani. Nasi byliby gotowi za dwa lata, a
Niemców nie byłoby stać na wymianę uzbrojenia na nowe. Ale Niemcy nie
byli idiotami i zdawali sobie z tego sprawę.

Z Brytyjczykami mogli wygrać w 1939 roku. W 1940 roku byli na lądzie
lepsi, ale już w powietrzu Brytyjczycy wdrożyli lepsze konstrukcje.
Post by RadoslawF
W tym temacie polecam 99 tom "wielkiego leksykonu uzbrojenia
wrzesień 1939" roku. W sieci można trafić wersje elektroniczne.
A Ty czytałeś? I naprawdę tam napisali o masowym wyposażaniu tankietek w
nkm-y oraz działkach 20 mm w naszych rękach w wojnie obronnej 1939 roku?
Bo jak tak, to chyba odpuszczę sobie.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-12 20:47:46 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Czy mógłbyś coś więcej napisać? Wyżej widzę link do działek 20 mm
OERLIKON, ale tego w Polsce nie używano, a jeśli tak - bo nie wykluczam,
że po prostu o czymś nie pamiętam - to raczej w śladowych ilościach.
Zwłąszcza na różnego rodzaju monitorach rzecznych, czy pochodzących ze
zdobyczy wojennej mniejszych okrętach stosowano czasem aż do 1939 roku
nietypowe uzbrojenie i być może tam gdzieś były działka plot w takim
kalibrze.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Ale to było mocno po 1939 roku.
To tak, oryginał niemcy zrobili w 1914 roku, potem prawa do niego
przejęli/wykupili szwajcarzy.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Mieliśmy własną konstrukcję nazywaną Najcięższy Karabin Maszynowy. Przed
wojną wyprodukowaliśmy kilkadziesiąt sztuk, ale ta wersja nie nadawała
się do użycia przeciwko celom powietrznym z uwagi na niską
szybkostrzelność. Część z nich zamontowano w tankietkach czyniąc z nich
"niszczyciele czołgów", bo kaliber 20 mm wystarczał na większość
używanych w tym czasie czołgów. Tuż przed wybuchem wojny
przeprojektowano tę broń na przeciwlotniczą, ale zdążyliśmy zrobić kilka
prototypów.
Oerlikony oferowaliśmy w P.24 (myśliwiec produkowany na eksport).
Były też instalowane na naszych okrętach wojennych, ORP Błyskawica
miał 4 oerlikony i 4 działka 40mm do obron plot.
No to nie było ich na uzbrojeniu w 1939 roku. ORP Błyskawica i
bliźniaczy ORP GROM - jak wiadomo powszechnie - jeszcze w sierpniu
odeszły do Wielkiej Brytanii. Raczej szukałbym informacji o działkach 20
mm w monitorach rzecznych. Coś mi po głowie chodzi, ze nie przezbrojono
ich na broń polską i te zdobyte na Rosjanach w wojnie obronnej 1921
mogły mieć takie dziwne, jak na warunki polskie uzbrojenie.
To że okrety były daleko nie oznacza że działek nie było na uzbrojeniu.
Post by Robert Tomasik
Eksportowych P-24 w Polsce nie używano. O ile pamiętam, to broniły z
niezłym skutkiem Grecji. Pamiętam, ze gdzieś czytałem chyba o jednym
niewysłanym, który nad Polską używano, ale mogłem coś pokiełbasić.
Post by RadoslawF
NKM były masowo montowane w tankietkach i "czołgach". Np. FK38A
który miał amunicję 20mm , co ciekawe była do niego amunicja
wybuchowa i zapalająca.
Z tą "masowością" silnie bym polemizował. Mieliśmy kilkaset tankietek, a
zamontowaliśmy - z głowy pisze - w chyba 20, więc w 10%. No i 20
tankietek, to tak mało masowe było.
Może przesadziłem z masowością, nkm powstał w 38 i trafiał do TKS i TK3
do wybuchu wojny.
Źródła podają 20 do 24 TKSów z FK38A. Nie iem ile było z nim TK3.
Post by Robert Tomasik
Konstrukcja była nowa. Sądzę, że gdyby Niemcy uderzyli z rok później, to
wszystkie tankietki by miały nkm-y, a i wdrożono by jako broń plot nową
wersję. Naprawdę niewiele brakowało. Tyle, że podobnych aspektów była masa.
Brak kasy, wielka armia przejadała nam ponad 50% budżetu państwa.
I tak sporo drogiego sprzętu wdrożyliśmy.
Post by Robert Tomasik
Nie wdrożyliśmy P-24, bo do ostatniej chwili kombinowaliśmy z
dolnopłatowym myśliwcem. Pewnie też z rok brakowało do wdrożenia. Był
pomysł na dwusilnikowe myśliwce. Wszystko rozbił osie o brak silników.
Były pistolety maszynowe i karabiny samopowtarzalne, które Niemcy
zaczęli wdrażać znacznie później. Piechór uzbrojony w samopowtarzalny
karabin zwiększa potencjał pododdziału kilka razy. Generalnie wszystko
się rozbiło o brak kasy i to, ze Niemcy zaplanowali wybuch wojny i na
chwilę jej wybuchu byli przygotowani. Nasi byliby gotowi za dwa lata, a
Niemców nie byłoby stać na wymianę uzbrojenia na nowe. Ale Niemcy nie
byli idiotami i zdawali sobie z tego sprawę.
U nas to były tylko prototypy. Niemcy w 39 mieli trochę starych
pistoletów maszynowych z poprzedniej wojny.
Niemcy od dojścia Adolfa do władzy inwestowali w nowoczesny sprzęt
bo tego co mieli było za mało. Nas nie było stać. I tak jak już jesteśmy
przy artylerii to mieliśmy podstawowe działo piechoty o wadze ponad tonę
a niemcy zrobili sobie takie do 400kg, nawet rosjanie armaty pułkowe
mieli o wadze 750kg jeśli dobrze pamiętam.
Post by Robert Tomasik
Z Brytyjczykami mogli wygrać w 1939 roku. W 1940 roku byli na lądzie
lepsi, ale już w powietrzu Brytyjczycy wdrożyli lepsze konstrukcje.
Post by RadoslawF
W tym temacie polecam 99 tom "wielkiego leksykonu uzbrojenia
wrzesień 1939" roku. W sieci można trafić wersje elektroniczne.
A Ty czytałeś? I naprawdę tam napisali o masowym wyposażaniu tankietek w
nkm-y oraz działkach 20 mm w naszych rękach w wojnie obronnej 1939 roku?
Bo jak tak, to chyba odpuszczę sobie.
Te "masowe" to moje sformułowanie.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-12 22:36:01 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Ale to było mocno po 1939 roku.
To tak, oryginał niemcy zrobili w 1914 roku, potem prawa do niego
przejęli/wykupili szwajcarzy.
Po I WS Niemcy mieli wiele ograniczeń, więc żeby rozwijać swoje
konstrukcje kombinowali robiąc wiele rzeczy za granicą. Pancerniaków
przykładowo szkolił im Stalin.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
No to nie było ich na uzbrojeniu w 1939 roku. ORP Błyskawica i
bliźniaczy ORP GROM - jak wiadomo powszechnie - jeszcze w sierpniu
odeszły do Wielkiej Brytanii. Raczej szukałbym informacji o działkach 20
mm w monitorach rzecznych. Coś mi po głowie chodzi, ze nie przezbrojono
ich na broń polską i te zdobyte na Rosjanach w wojnie obronnej 1921
mogły mieć takie dziwne, jak na warunki polskie uzbrojenie.
To że okrety były daleko nie oznacza że działek nie było na uzbrojeniu.
W omawianym przez nas kontekście oznacza, że ich nie mogliśmy w wojnie
obronnej używać. Po za tym na tych dwu okrętach było ich kilka sztuk.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Z tą "masowością" silnie bym polemizował. Mieliśmy kilkaset tankietek, a
zamontowaliśmy - z głowy pisze - w chyba 20, więc w 10%. No i 20
tankietek, to tak mało masowe było.
Może przesadziłem z masowością, nkm powstał w 38 i trafiał do TKS i TK3
do wybuchu wojny.
Źródła podają 20 do 24 TKSów z FK38A. Nie iem ile było z nim TK3.
Tak, czy siak szkoda, bo jeszcze kilka miesięcy i pewnie byśmy je mieli
we wszystkich. A to była sensowna broń.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Konstrukcja była nowa. Sądzę, że gdyby Niemcy uderzyli z rok później, to
wszystkie tankietki by miały nkm-y, a i wdrożono by jako broń plot nową
wersję. Naprawdę niewiele brakowało. Tyle, że podobnych aspektów była masa.
Brak kasy, wielka armia przejadała nam ponad 50% budżetu państwa.
I tak sporo drogiego sprzętu wdrożyliśmy.
Dodatkowo myśmy się przygotowywali na atak Stalina. Na wschodzie nie
było dróg. Stąd mieliśmy kawalerię do wojny manewrowej.
Post by RadoslawF
U nas to były tylko prototypy. Niemcy w 39 mieli trochę starych
pistoletów maszynowych z poprzedniej wojny.
Niemcy od dojścia Adolfa do władzy inwestowali w nowoczesny sprzęt
bo tego co mieli było za mało. Nas nie było stać. I tak jak już jesteśmy
przy artylerii to mieliśmy podstawowe działo piechoty o wadze ponad tonę
a niemcy zrobili sobie takie do 400kg, nawet rosjanie armaty pułkowe
mieli o wadze 750kg jeśli dobrze pamiętam.
Niemcy sprzętu niem mieli, choćby z powodu obostrzeń traktatowych, więc
gdy już postanowili mieć, to wdrażali nowoczesny. To już nie tyle
kwestia kasy, co po prostu stare działo nie było jakoś szczególnie
tańsze od nowego. Po za tym skąd wziąć dużo starych? Prościej było nowe
zrobić.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-13 12:18:33 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Ale to było mocno po 1939 roku.
To tak, oryginał niemcy zrobili w 1914 roku, potem prawa do niego
przejęli/wykupili szwajcarzy.
Po I WS Niemcy mieli wiele ograniczeń, więc żeby rozwijać swoje
konstrukcje kombinowali robiąc wiele rzeczy za granicą. Pancerniaków
przykładowo szkolił im Stalin.
To chyba nie do końca ten problem.
Te działka sprzedawano na wolnym rynku i były popularne np. w marynarce
angielskiej.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
No to nie było ich na uzbrojeniu w 1939 roku. ORP Błyskawica i
bliźniaczy ORP GROM - jak wiadomo powszechnie - jeszcze w sierpniu
odeszły do Wielkiej Brytanii. Raczej szukałbym informacji o działkach 20
mm w monitorach rzecznych. Coś mi po głowie chodzi, ze nie przezbrojono
ich na broń polską i te zdobyte na Rosjanach w wojnie obronnej 1921
mogły mieć takie dziwne, jak na warunki polskie uzbrojenie.
To że okrety były daleko nie oznacza że działek nie było na uzbrojeniu.
W omawianym przez nas kontekście oznacza, że ich nie mogliśmy w wojnie
obronnej używać. Po za tym na tych dwu okrętach było ich kilka sztuk.
To była popularna broń i zakładam że była tez na okrętach które we
wrześniu walczyły.
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Z tą "masowością" silnie bym polemizował. Mieliśmy kilkaset tankietek, a
zamontowaliśmy - z głowy pisze - w chyba 20, więc w 10%. No i 20
tankietek, to tak mało masowe było.
Może przesadziłem z masowością, nkm powstał w 38 i trafiał do TKS i TK3
do wybuchu wojny.
Źródła podają 20 do 24 TKSów z FK38A. Nie iem ile było z nim TK3.
Tak, czy siak szkoda, bo jeszcze kilka miesięcy i pewnie byśmy je mieli
we wszystkich. A to była sensowna broń.
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Konstrukcja była nowa. Sądzę, że gdyby Niemcy uderzyli z rok później, to
wszystkie tankietki by miały nkm-y, a i wdrożono by jako broń plot nową
wersję. Naprawdę niewiele brakowało. Tyle, że podobnych aspektów była masa.
Brak kasy, wielka armia przejadała nam ponad 50% budżetu państwa.
I tak sporo drogiego sprzętu wdrożyliśmy.
Dodatkowo myśmy się przygotowywali na atak Stalina. Na wschodzie nie
było dróg. Stąd mieliśmy kawalerię do wojny manewrowej.
Zgodnie z tradycją armia szykuje się do ostatniej wojny. :-)
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
U nas to były tylko prototypy. Niemcy w 39 mieli trochę starych
pistoletów maszynowych z poprzedniej wojny.
Niemcy od dojścia Adolfa do władzy inwestowali w nowoczesny sprzęt
bo tego co mieli było za mało. Nas nie było stać. I tak jak już jesteśmy
przy artylerii to mieliśmy podstawowe działo piechoty o wadze ponad tonę
a niemcy zrobili sobie takie do 400kg, nawet rosjanie armaty pułkowe
mieli o wadze 750kg jeśli dobrze pamiętam.
Niemcy sprzętu niem mieli, choćby z powodu obostrzeń traktatowych, więc
gdy już postanowili mieć, to wdrażali nowoczesny. To już nie tyle
kwestia kasy, co po prostu stare działo nie było jakoś szczególnie
tańsze od nowego. Po za tym skąd wziąć dużo starych? Prościej było nowe
zrobić.
Dokładnie.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-14 14:38:14 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
W omawianym przez nas kontekście oznacza, że ich nie mogliśmy w wojnie
obronnej używać. Po za tym na tych dwu okrętach było ich kilka sztuk.
To była popularna broń i zakładam że była tez na okrętach które we
Duże okręty są do ogarnięcia. Były na wyposażeniu BŁYSKAWICY i GROM-a,
ale te odpłynęły do Anglii. BURZA i WICHER nie miały. ORP GRYF nie miał.
ORP ORZEŁ i SĘP nie miały, tak jak i WILK, ŻBIK i RYŚ. Wszystkie te
jednostki miały działka plot kal. 40 mm. Trałowce "ptaszki" miały działo
75 mm i karabiny maszynowe. Mieliśmy trochę okrętów pomocniczych, ale
nie podejrzewam ich o posiadaniu czegoś innego, niż karabiny maszynowe.
Zatem nad Morzem Bałtyckim raczej nie mieliśmy niczego w kal. 20 mm.

Natomiast mieliśmy też flotylle rzeczne w Pińsku i na Wiśle. Tam pływały
rożne "wynalazki" i nie ręczę, czy któryś nie miał akurat działek 20 mm,
choć o posiadanie OERLIKONów jako dość w Polsce nieznanych ich nie
podejrzewam.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-15 10:58:39 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
W omawianym przez nas kontekście oznacza, że ich nie mogliśmy w wojnie
obronnej używać. Po za tym na tych dwu okrętach było ich kilka sztuk.
To była popularna broń i zakładam że była tez na okrętach które we
Duże okręty są do ogarnięcia. Były na wyposażeniu BŁYSKAWICY i GROM-a,
ale te odpłynęły do Anglii. BURZA i WICHER nie miały. ORP GRYF nie miał.
ORP ORZEŁ i SĘP nie miały, tak jak i WILK, ŻBIK i RYŚ. Wszystkie te
jednostki miały działka plot kal. 40 mm. Trałowce "ptaszki" miały działo
75 mm i karabiny maszynowe. Mieliśmy trochę okrętów pomocniczych, ale
nie podejrzewam ich o posiadaniu czegoś innego, niż karabiny maszynowe.
Zatem nad Morzem Bałtyckim raczej nie mieliśmy niczego w kal. 20 mm.
Burza miała ale nie w 39.
Post by Robert Tomasik
Natomiast mieliśmy też flotylle rzeczne w Pińsku i na Wiśle. Tam pływały
rożne "wynalazki" i nie ręczę, czy któryś nie miał akurat działek 20 mm,
choć o posiadanie OERLIKONów jako dość w Polsce nieznanych ich nie
podejrzewam.
Tam co jedna jednostka to inne uzbrojenie. Trzeba by mieć kompletny
spis wszystkich.


Pozdrawiam
Smok Eustachy
2021-09-16 18:23:50 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
/.../
Post by Robert Tomasik
Natomiast mieliśmy też flotylle rzeczne w Pińsku i na Wiśle. Tam pływały
rożne "wynalazki" i nie ręczę, czy któryś nie miał akurat działek 20 mm,
choć o posiadanie OERLIKONów jako dość w Polsce nieznanych ich nie
podejrzewam.
Tam co jedna jednostka to inne uzbrojenie. Trzeba by mieć kompletny
spis wszystkich.
Nie było działek 20mm\Bt ly 49mm, 37mm, wkmy i ckmy
Robert Tomasik
2021-09-16 18:53:47 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Natomiast mieliśmy też flotylle rzeczne w Pińsku i na Wiśle. Tam pływały
rożne "wynalazki" i nie ręczę, czy któryś nie miał akurat działek 20 mm,
choć o posiadanie OERLIKONów jako dość w Polsce nieznanych ich nie
podejrzewam.
Tam co jedna jednostka to inne uzbrojenie. Trzeba by mieć kompletny
spis wszystkich.
Nie było działek 20mm\Bt ly 49mm, 37mm, wkmy i ckmy
Tak się nad tym zastanawiałem, ale do końca I WS raczej działka kal. 20
mm nie były szczególnie popularne. Mało prawdopodobne, byśmy zatem
gdzieś to z armii zaborczych odziedziczyli, albo przywlekli z Francji. A
później, to już nikt nie kupował małych serii :-)
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-16 20:44:39 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Smok Eustachy
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Natomiast mieliśmy też flotylle rzeczne w Pińsku i na Wiśle. Tam pływały
rożne "wynalazki" i nie ręczę, czy któryś nie miał akurat działek 20 mm,
choć o posiadanie OERLIKONów jako dość w Polsce nieznanych ich nie
podejrzewam.
Tam co jedna jednostka to inne uzbrojenie. Trzeba by mieć kompletny
spis wszystkich.
Nie było działek 20mm\Bt ly 49mm, 37mm, wkmy i ckmy
Tak się nad tym zastanawiałem, ale do końca I WS raczej działka kal. 20
mm nie były szczególnie popularne. Mało prawdopodobne, byśmy zatem
gdzieś to z armii zaborczych odziedziczyli, albo przywlekli z Francji. A
później, to już nikt nie kupował małych serii :-)
Te działka były produkowane i używane przez niemcy w czasie Iwś
więc mogliśmy je odziedziczyć w magazynach lub w sprzęcie pływającym.


Pozdrawiam
trybun
2021-09-14 10:17:22 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam
większych uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to
tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do
samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze.
Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o to że
jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak inni czyli
przekroju a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam
sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po
polsku to powinni używać polskich miar, bo mało któremu
Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko)
37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem
się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich użycie,
oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt nawet nie
słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w działaniach na lądzie.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm które
były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały zakazowi
posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy wypaczać
nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku historii nie wolno
przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu
lekkie niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od
siebie a papier wszystko przyjmie i mamy wypaczony
całkowicie obraz. Wiem to na podstawie swoich
doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem wiedzę
paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim
to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w kwestii
powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne
książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie
wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać
potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem
jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu,
dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się
pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do
krzewienia historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby
zamachem gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich
Aborygenów czy kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad
innymi ciemnymi a przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich
demokracji" nie chce mi się rozwodzić  I pomyśleć że te
zakłamane żyjące w swoim matriksie debile to nas pouczają w
kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła
w Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych
władców świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się
składa że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia
z odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Też tak myślę, jednak podmiot nie w pełni suwerenny łatwiej rozgrzeszyć.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o
samą zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby
jesteśmy porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą
pouczać.. qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy
podyskutować bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Tzn?  Jakie perfumowanie widzisz w mojej wersji?
Przekierowanie dyskusji na tematy wrednych imperialistów wyrzynających
tubylców.
Ale to istota sprawy - imperializm to główne zło na przestrzeni
historii. Zupełnie niepoważne jest jego pomijanie i zastępowanie zła
jakie czynił na przestrzeni dziejów zastępczymi etykietami.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie jesteśmy
w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie jej
trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom potomków i
fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w
sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji
Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich
a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów
pewnie się odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich
sił staram się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to
przedstawiają ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem
wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na
sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w
tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich
argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą
skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i
czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał
zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp
zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków z
ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to osobiście
widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem pisanym.  Powiem
więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej polskiej książki
historycznej obejmującej historię najnowszą nawet gdyby mi za to dopłacali.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co wartościowe,
tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w celach
komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie sprawiłoby że
zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec. Oczywiscie nie
kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych ustaleń, jednak ten
film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim już wcześniej wykazywał "
ludzka twarz", np dlaczego nie wziął pod protektorat Finlandii czy
Austrii"? Może to imperialne towarzystwo zachodu i względem samej Polski
nie dawało mu wyboru?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o
pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego na
obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez
kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?

Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków służy
czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia propagandzistów?
Robert Tomasik
2021-09-14 15:08:57 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Ja jestem prawie pewien, że nie używaliśmy działek kal. 20 mm. Moje
przekonanie wynika nie tylko z tego, że nigdy się z tym nie spotkałem.
Przede wszystkim kaliber 20 mm jest takim granicznym pomiędzy karabinami
maszynowymi, a działkami. W różnej literaturze rożnie się to
klasyfikuje. Wdrażaliśmy najcięższe karabiny maszynowe w tym kalibrze.
Jest trochę opisów, jak to próbowaliśmy coś wybrać, aż w końcu sami
zbudowaliśmy. Jest trochę materiałów o powstaniu nkm-u wz. 1938 kal. 20
mm i gdyby na wyposażeniu armii była broń w tym kalibrze, to sądzę, ze
by to wzmiankowano.
--
Robert Tomasik
trybun
2021-09-16 13:48:37 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Ja jestem prawie pewien, że nie używaliśmy działek kal. 20 mm. Moje
przekonanie wynika nie tylko z tego, że nigdy się z tym nie spotkałem.
Przede wszystkim kaliber 20 mm jest takim granicznym pomiędzy karabinami
maszynowymi, a działkami. W różnej literaturze rożnie się to
klasyfikuje. Wdrażaliśmy najcięższe karabiny maszynowe w tym kalibrze.
Jest trochę opisów, jak to próbowaliśmy coś wybrać, aż w końcu sami
zbudowaliśmy. Jest trochę materiałów o powstaniu nkm-u wz. 1938 kal. 20
mm i gdyby na wyposażeniu armii była broń w tym kalibrze, to sądzę, ze
by to wzmiankowano.
Ja też mimo że przeczytałem trochę książek poświęconych poszczególnym
bitwom kampanii wrześniowej nie przypominam sobie epizodu opisującego
użycie takich działek po stronie polskiej.

Co jeszcze mnie zastanawia - historia polskiego karabinu
przeciwpancernego, tu już można znaleźć sporo wiadomości, natomiast nic
na temat jego skuteczności (bądź jej braku) w zwalczaniu czołgów i
innych pojazdów pancernych Niemców. Wiadomo coś Tobie na ten temat, bo
zaczynam podejrzewać że to kolejny mit w temacie oręża Polskiej Armii w
kampanii wrześniowej.
RadoslawF
2021-09-15 11:10:45 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam
większych uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to
tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do
samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze.
Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o to że
jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak inni czyli
przekroju a po jego długości. Bo inaczej nie wyobrażam
sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście nadawając już po
polsku to powinni używać polskich miar, bo mało któremu
Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45 milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed
emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru (tylko)
37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie spotkałem
się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na lądzie, że o
skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich użycie,
oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt nawet nie
słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w działaniach na lądzie.
Nie twierdzę że były używane na lądzie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm które
były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały zakazowi
posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy wypaczać
nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku historii nie wolno
przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Nie przyjmuje takiej postawy.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu
lekkie niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od
siebie a papier wszystko przyjmie i mamy wypaczony
całkowicie obraz. Wiem to na podstawie swoich
doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem wiedzę
paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję się jakim
to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi Stalina w kwestii
powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne
książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film bezkrytycznie
wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać
potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem
jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie o
ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze wschodu,
dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się
pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami
historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do
krzewienia historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby
zamachem gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich
Aborygenów czy kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad
innymi ciemnymi a przemilczywanymi sprawkami tych "zachodnich
demokracji" nie chce mi się rozwodzić  I pomyśleć że te
zakłamane żyjące w swoim matriksie debile to nas pouczają w
kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie źródła
w Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława dzisiejszych
władców świata jest ważniejsza niż rzetelna edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się
składa że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie zwalnia
z odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Też tak myślę, jednak podmiot nie w pełni suwerenny łatwiej rozgrzeszyć.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o ciagle
odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o
samą zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby
jesteśmy porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą
pouczać.. qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy
podyskutować bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Tzn?  Jakie perfumowanie widzisz w mojej wersji?
Przekierowanie dyskusji na tematy wrednych imperialistów wyrzynających
tubylców.
Ale to istota sprawy - imperializm to główne zło na przestrzeni
historii. Zupełnie niepoważne jest jego pomijanie i zastępowanie zła
jakie czynił na przestrzeni dziejów zastępczymi etykietami.
Imperializm to przemijający problem ostatnich kilkuset lat.
Obawiam się że znam większe "zła" w czasie ostatnich kilku tysięcy lat.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie jesteśmy
w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie jej
trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom potomków i
fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co to
właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w
sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach jenieckich
a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy, zwolnienia cywilów
pewnie się odbywały w innym trybie niz jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze wszystkich
sił staram się obalić te kryształowe konstrukcje jakie to
przedstawiają ciemnemu ludowi usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem
wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na
sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec w
tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich
argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą
skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i
czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał
zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp
zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków z
ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to osobiście
widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem pisanym.  Powiem
więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej polskiej książki
historycznej obejmującej historię najnowszą nawet gdyby mi za to dopłacali.
Ale ja to zrobiłem. I nic nie potwierdza teorii którą lansujesz.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co wartościowe,
tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w celach
komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie sprawiłoby że
zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec. Oczywiscie nie
kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych ustaleń, jednak ten
film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim już wcześniej wykazywał "
ludzka twarz", np dlaczego nie wziął pod protektorat Finlandii czy
Austrii"? Może to imperialne towarzystwo zachodu i względem samej Polski
nie dawało mu wyboru?
Austria miała cztery strefy okupacyjne, Rosyjska była tylko jedna.
Mogli no najwyżej założyć kolejny "enerduwek".
Finlandii faktycznie się upiekło, stracili tylko trochę terenu.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o
pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego na
obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?
A co wyzwolenie polski?
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków służy
czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.


Pozdrawiam
trybun
2021-09-16 13:53:19 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam
większych uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to
tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do
samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze.
Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o to
że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak inni
czyli przekroju a po jego długości. Bo inaczej nie
wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich miar,
bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45
milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed
emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej
był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru
(tylko) 37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie
spotkałem się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na
lądzie, że o skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem Ju87
albo Me109?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich
użycie, oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt nawet
nie słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w działaniach
na lądzie.
Nie twierdzę że były używane na lądzie.
Ano tak..
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm
które były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały
zakazowi posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy wypaczać
nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku historii nie wolno
przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Nie przyjmuje takiej postawy.
Powyższe (czyli kaliber broni na Westerplatte "jest bez znaczenia")
zdaje się kolidować z oświadczeniem.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu
lekkie niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od
siebie a papier wszystko przyjmie i mamy wypaczony
całkowicie obraz. Wiem to na podstawie swoich
doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem
wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję
się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi
Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne
książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film
bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać
potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem
jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie
o ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze
wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się
pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy
którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami
historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do
krzewienia historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby
zamachem gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich
Aborygenów czy kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad
innymi ciemnymi a przemilczywanymi sprawkami tych
"zachodnich demokracji" nie chce mi się rozwodzić  I
pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim matriksie debile to
nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie
źródła w Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława
dzisiejszych władców świata jest ważniejsza niż rzetelna
edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się
składa że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie
zwalnia z odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Też tak myślę, jednak podmiot nie w pełni suwerenny łatwiej rozgrzeszyć.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o
ciagle odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o
samą zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby
jesteśmy porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą
pouczać.. qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy
podyskutować bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Tzn?  Jakie perfumowanie widzisz w mojej wersji?
Przekierowanie dyskusji na tematy wrednych imperialistów wyrzynających
tubylców.
Ale to istota sprawy - imperializm to główne zło na przestrzeni
historii. Zupełnie niepoważne jest jego pomijanie i zastępowanie zła
jakie czynił na przestrzeni dziejów zastępczymi etykietami.
Imperializm to przemijający problem ostatnich kilkuset lat.
Obawiam się że znam większe "zła" w czasie ostatnich kilku tysięcy lat.
Ja z kolei obawiam się że nie jest to zjawisko przemijające. Zapędy
imperialne towarzyszą nowożytnemu człowiekowi od samego początku. Jeżeli
coś się zmieniło to tylko metody zniewalania innych narodów, np dawniej
agresorzy wyrzynali dzisiaj łaskawie pozwalają na siebie pracować.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie
jesteśmy w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie
jej trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom
potomków i fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co
to właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w
sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach
jenieckich a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy,
zwolnienia cywilów pewnie się odbywały w innym trybie niz
jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze
wszystkich sił staram się obalić te kryształowe
konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem
wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na
sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec
w tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich
argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą
skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i
czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał
zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp
zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków z
ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to osobiście
widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem pisanym.  Powiem
więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej polskiej książki
historycznej obejmującej historię najnowszą nawet gdyby mi za to dopłacali.
Ale ja to zrobiłem. I nic nie potwierdza teorii którą lansujesz.
Jak to nic? A choćby to powszechne zwolnienie jeńców zaraz po uznaniu
ZSRR, przypadek?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co wartościowe,
tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w celach
komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie sprawiłoby
że zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec. Oczywiscie nie
kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych ustaleń, jednak ten
film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim już wcześniej wykazywał "
ludzka twarz", np dlaczego nie wziął pod protektorat Finlandii czy
Austrii"? Może to imperialne towarzystwo zachodu i względem samej
Polski nie dawało mu wyboru?
Austria miała cztery strefy okupacyjne, Rosyjska była tylko jedna.
Mogli no najwyżej założyć kolejny "enerduwek".
Finlandii faktycznie się upiekło, stracili tylko trochę terenu.
No ale czemu nie założył, może to tylko deklaracja (nie będzie obcych
baz, nie będzie knucia, i wypróżniania sie do ruskiego ogródka)
liczących się w ówczesnej Austrii osobistości i niestawianie weta przez
zachód dała wolność temu krajowi od Stalina? Niemcy już takiego wyboru
nie mieli.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o
pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego na
obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?
A co wyzwolenie polski?
Jedna z zalet.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków służy
czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia
propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.
Pozdrawiam
To nie znaczy że nie ma o czym mówić i czego oceniać.
RadoslawF
2021-09-16 20:53:13 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam
większych uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to
tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz uwag
krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć.. Do
samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze.
Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o to
że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak inni
czyli przekroju a po jego długości. Bo inaczej nie
wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich miar,
bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45
milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić przed
emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej
był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru
(tylko) 37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie
spotkałem się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na
lądzie, że o skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem Ju87
albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich
użycie, oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt nawet
nie słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w działaniach
na lądzie.
Nie twierdzę że były używane na lądzie.
Ano tak..
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm
które były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały
zakazowi posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy wypaczać
nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku historii nie wolno
przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Nie przyjmuje takiej postawy.
Powyższe (czyli kaliber broni na Westerplatte "jest bez znaczenia")
zdaje się kolidować z oświadczeniem.
Z oświadczeniem o wypaczaniu odpowiedzialności za wybuch IIwś?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Historię książkową niestety najłatwiej manipulować. Tu
lekkie niedopowiedzenie, tam małe dodanie czegoś od
siebie a papier wszystko przyjmie i mamy wypaczony
całkowicie obraz. Wiem to na podstawie swoich
doświadczeń, o drugiej wojnie światowej zgłębiłem
wiedzę paru bibliotek, jednak dopiero teraz dowiaduję
się jakim to ptaszkiem był Adenauer i że te rogi
Stalina w kwestii powojennych Niemiec to mocno na wyrost.
Nie jest łatwiej.
Jak znajdziesz coś co ci nie pasuje to czytasz inne
książki i sprawdzasz
co piszą o tym inni. Nastawiając się na film
bezkrytycznie wyrabiasz
sobie pogląd nie sprawdzając tego bo to wszak film.
Jesteś tego sztandarowym przykładem, zamiast szukać
potwierdzenia
odrzucasz argumenty oponentów a jedynym twoim argumentem
jest film.
I nic po za tym.
Tymczasem za PRLu można było poczytać tylko o GL/AL a nie
o ZWZ/AK, dzisiaj odwrotnie. Kiedyś dobro szło ze
wschodu, dzisiaj z zachodu.
I za PRLu zamiast opracowań o PSZ na zachodzie czytało się
pamiętniki
żołnierzy i ich rodzin. Ale zawsze oczywiście byli znawcy
którzy
wiedzę czerpali z TVP i wiedzieli co innego.
O AK faktycznie ciężko było coś znaleźć. Poza pracami
historyków
które nie były publikowane.
Proponuję przestać stawiać ten "zachód" jako wzór do
krzewienia historii. No bo gdzie zaznajomisz się z choćby
zamachem gibraltarskim, ew. eksterminacją australijskich
Aborygenów czy kanadyjskich Indian, Eskimosów itd... nad
innymi ciemnymi a przemilczywanymi sprawkami tych
"zachodnich demokracji" nie chce mi się rozwodzić  I
pomyśleć że te zakłamane żyjące w swoim matriksie debile to
nas pouczają w kwestiach historycznych.
Pytanie skąd wiesz o eksterminacji aborygenów? Bo ja ze źródeł
pochodzących z "zachodnich demokracji".
Co co eksterminacji kanadyjskich Indian to jestem w kropce.
Z tego co czytałem to ileś plemion z USA uciekło do Kanady.
I mieszkają tam do dzisiaj.
A przeróżnych źródeł,. O dziwo nie sposób znaleźć takie
źródła w Polsce! Dla reżymu tzw przyjaźń i dobra sława
dzisiejszych władców świata jest ważniejsza niż rzetelna
edukacja Polaków.
Przesadzasz.
Kanadyjczycy, Australijczycy nie są dzisiejszymi władcami świata.
Nawet Anglicy już nie są.
Pośrednio są, to słudzy imperium w czystej postaci. A tak się
składa że nawet tylko wykonywanie woli pana i władcy nie
zwalnia z odpowiedzialności.
To że kiedyś byli nie oznacza że dzisiaj są.
A niby kiedy mieliby zrzucić tą smycz na której "pan" ich trzyma?
Powinni zrzucić kiedy mogli. Co nie zwalnia ich z odpowiedzialności
za popełnione czyny.
Też tak myślę, jednak podmiot nie w pełni suwerenny łatwiej rozgrzeszyć.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie oglądasz nowych wiadomości ze świata, a tam sporo o
ciagle odkrywanych masowych grobach kanadyjskich tubylców.
Teren słabo zaludniony, zalesiony. Jeszcze długo będzie się
znajdywać takie groby. Pytanie kto jest winien?
Koloniści czy regularne wojsko.
Jak dla mnie to cały system jest winien. Nawet już nie chodzi o
samą zbrodnię, gorsze jest to ich zakłamanie, "jacy to my niby
jesteśmy porządni a nasi wrogowie jacy źli",  jak oni nas mogą
pouczać.. qrwa, rzygać się chce normalnie.
Cały świat tak działał przez wiele lat.
Opłakujesz dziś prusów, słowian połabskich czy ludzi żyjących
na naszych terenach przed słowianami?
Uważasz że jaki (dawni) panowie tych ziem jesteśmy odpowiedzialni
za ty cy było setki cz tysiące lat temu?
Ale chyba my na niecenzurowanej grupie dyskusyjnej możemy
podyskutować bez perfumowania szamb..
To dlaczego perfumujesz własne?
Nie masz racji to podpierasz się faktami niezwiązanymi z tematem dyskusji.
Tzn?  Jakie perfumowanie widzisz w mojej wersji?
Przekierowanie dyskusji na tematy wrednych imperialistów wyrzynających
tubylców.
Ale to istota sprawy - imperializm to główne zło na przestrzeni
historii. Zupełnie niepoważne jest jego pomijanie i zastępowanie zła
jakie czynił na przestrzeni dziejów zastępczymi etykietami.
Imperializm to przemijający problem ostatnich kilkuset lat.
Obawiam się że znam większe "zła" w czasie ostatnich kilku tysięcy lat.
Ja z kolei obawiam się że nie jest to zjawisko przemijające. Zapędy
imperialne towarzyszą nowożytnemu człowiekowi od samego początku. Jeżeli
coś się zmieniło to tylko metody zniewalania innych narodów, np dawniej
agresorzy wyrzynali dzisiaj łaskawie pozwalają na siebie pracować.
Ale to się już inaczej nazywa. :-)
Nie imperializm a dominacja ekonomiczna.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie
jesteśmy w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w czasie
jej trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam twierdzeniom
potomków i fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co
to właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania w
sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania niemieckich
jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po zakończeniu
wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i z
nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach
jenieckich a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy,
zwolnienia cywilów pewnie się odbywały w innym trybie niz
jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze
wszystkich sił staram się obalić te kryształowe
konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat. Śmiem
wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i na
sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał jakąś
wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie Niemiec
w tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat niewolników
z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich
argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć tą
skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete i
czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał
zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp
zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków z
ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to osobiście
widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem pisanym.  Powiem
więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej polskiej książki
historycznej obejmującej historię najnowszą nawet gdyby mi za to dopłacali.
Ale ja to zrobiłem. I nic nie potwierdza teorii którą lansujesz.
Jak to nic? A choćby to powszechne zwolnienie jeńców zaraz po uznaniu
ZSRR, przypadek?
Jeńców cywilnych zwalniali od 45 do bodajże 49 roku. Przypadek?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co wartościowe,
tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w celach
komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie sprawiłoby
że zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec. Oczywiscie nie
kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych ustaleń, jednak ten
film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim już wcześniej wykazywał "
ludzka twarz", np dlaczego nie wziął pod protektorat Finlandii czy
Austrii"? Może to imperialne towarzystwo zachodu i względem samej
Polski nie dawało mu wyboru?
Austria miała cztery strefy okupacyjne, Rosyjska była tylko jedna.
Mogli no najwyżej założyć kolejny "enerduwek".
Finlandii faktycznie się upiekło, stracili tylko trochę terenu.
No ale czemu nie założył, może to tylko deklaracja (nie będzie obcych
baz, nie będzie knucia, i wypróżniania sie do ruskiego ogródka)
liczących się w ówczesnej Austrii osobistości i niestawianie weta przez
zachód dała wolność temu krajowi od Stalina? Niemcy już takiego wyboru
nie mieli.
Mnie się nie pytaj.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o
pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego na
obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?
A co wyzwolenie polski?
Jedna z zalet.
Dalej nie wiem co miałeś na myśli.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków służy
czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia
propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.
Pozdrawiam
To nie znaczy że nie ma o czym mówić i czego oceniać.
W przypadku Kanady nie ma. Co nie znaczy że tobie nie wolno.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-16 21:04:23 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem Ju87
albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Nie ma co dyskutować o skuteczności lub nie działek 20 mm. Teraz sobie
przypomniałem, ze kombinowaliśmy z lotniczymi montując je chyba w
eksportowych P-24.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-17 19:37:32 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem Ju87
albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Nie ma co dyskutować o skuteczności lub nie działek 20 mm. Teraz sobie
przypomniałem, ze kombinowaliśmy z lotniczymi montując je chyba w
eksportowych P-24.
Owszem.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-17 19:57:03 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem Ju87
albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Nie ma co dyskutować o skuteczności lub nie działek 20 mm. Teraz sobie
przypomniałem, ze kombinowaliśmy z lotniczymi montując je chyba w
eksportowych P-24.
Owszem.
Więc gdzieś by było wspomniane, ze sami używaliśmy.
--
Robert Tomasik
RadoslawF
2021-09-18 20:17:08 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by Robert Tomasik
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem Ju87
albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Nie ma co dyskutować o skuteczności lub nie działek 20 mm. Teraz sobie
przypomniałem, ze kombinowaliśmy z lotniczymi montując je chyba w
eksportowych P-24.
Owszem.
Więc gdzieś by było wspomniane, ze sami używaliśmy.
To jest bez znaczenia. Trybun się zakałapućkał w zeznaniach więc
czepia się użycia lub nie czy tego że on sobie nie przypomina
a wogule to nie jest pewny czy coś takiego na pewno istniało.


Pozdrawiam
Robert Tomasik
2021-09-19 10:53:22 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
To jest bez znaczenia. Trybun się zakałapućkał w zeznaniach więc
czepia się użycia lub nie czy tego że on sobie nie przypomina
a w ogóle to nie jest pewny czy coś takiego na pewno istniało.
Nikt nie jest nieomylny.
--
Robert Tomasik
trybun
2021-09-19 07:00:10 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam
większych uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to
tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak
podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz
uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć..
Do samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze.
Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o
to że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak
inni czyli przekroju a po jego długości. Bo inaczej nie
wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich
miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa
armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45
milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić
przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej
był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru
(tylko) 37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie
spotkałem się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na
lądzie, że o skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem
Ju87 albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Sama skuteczność to tylko taka ciekawostka dla potwierdzenia tego ze
mieliśmy je i używaliśmy w kampanii wrześniowej. A swoja drogą angole
mogli mieć zupełnie inny osprzęt do tego działka, tak więc nie ma co się
powoływać na ich oceny skuteczności.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich
użycie, oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt
nawet nie słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w
działaniach na lądzie.
Nie twierdzę że były używane na lądzie.
Ano tak..
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm
które były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały
zakazowi posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy
wypaczać nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku historii
nie wolno przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Nie przyjmuje takiej postawy.
Powyższe (czyli kaliber broni na Westerplatte "jest bez znaczenia")
zdaje się kolidować z oświadczeniem.
Z oświadczeniem o wypaczaniu odpowiedzialności za wybuch IIwś?
A nie pozujemy na niewiniątka napadnięte przez wilka który wszystkie
świętości miał gdzieś? A tu proszę - pierwszy z brzegu przyklad - na
placówce na której nie wolno było mieć zakazanej broni taka broń jednak
była.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Imperializm to przemijający problem ostatnich kilkuset lat.
Obawiam się że znam większe "zła" w czasie ostatnich kilku tysięcy lat.
Ja z kolei obawiam się że nie jest to zjawisko przemijające. Zapędy
imperialne towarzyszą nowożytnemu człowiekowi od samego początku.
Jeżeli coś się zmieniło to tylko metody zniewalania innych narodów,
np dawniej agresorzy wyrzynali dzisiaj łaskawie pozwalają na siebie
pracować.
Ale to się już inaczej nazywa.  :-)
Nie imperializm a dominacja ekonomiczna.
Tak, dzisiaj nazywamy to "demokracją", imperialiści rzadko rządzą siłą
swoich bagnetów. zdominowanymi krajami zarządzają za pomocą tubylczych
gubernatorów.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie
jesteśmy w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w
czasie jej trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam
twierdzeniom potomków i fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co
to właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania
w sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania
niemieckich jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko
zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po
zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i
z nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach
jenieckich a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy,
zwolnienia cywilów pewnie się odbywały w innym trybie niz
jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze
wszystkich sił staram się obalić te kryształowe
konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat.
Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i
na sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające
to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał
jakąś wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie
Niemiec w tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat
niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich
argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć
tą skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete
i czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał
zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp
zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków z
ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to
osobiście widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem
pisanym.  Powiem więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej
polskiej książki historycznej obejmującej historię najnowszą nawet
gdyby mi za to dopłacali.
Ale ja to zrobiłem. I nic nie potwierdza teorii którą lansujesz.
Jak to nic? A choćby to powszechne zwolnienie jeńców zaraz po uznaniu
ZSRR, przypadek?
Jeńców cywilnych zwalniali od 45 do bodajże 49 roku. Przypadek?
Mowa o akcji powszechnego zwolnienia jeńców wojskowych, i raczej trudno
dopatrywać sie w tej akcji przypadku.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co
wartościowe, tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w
celach komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie
sprawiłoby że zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec.
Oczywiscie nie kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych
ustaleń, jednak ten film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim już
wcześniej wykazywał " ludzka twarz", np dlaczego nie wziął pod
protektorat Finlandii czy Austrii"? Może to imperialne towarzystwo
zachodu i względem samej Polski nie dawało mu wyboru?
Austria miała cztery strefy okupacyjne, Rosyjska była tylko jedna.
Mogli no najwyżej założyć kolejny "enerduwek".
Finlandii faktycznie się upiekło, stracili tylko trochę terenu.
No ale czemu nie założył, może to tylko deklaracja (nie będzie obcych
baz, nie będzie knucia, i wypróżniania sie do ruskiego ogródka)
liczących się w ówczesnej Austrii osobistości i niestawianie weta
przez zachód dała wolność temu krajowi od Stalina? Niemcy już takiego
wyboru nie mieli.
Mnie się nie pytaj.
Przypuszczałem że możesz znać, bądź domyślać sie powodu dla którego
pazerny na zdobycze terytorialne i strefy wpływów "watażka" rezygnuje za
znacznej cześci Austrii.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o
pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego
na obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?
A co wyzwolenie polski?
Jedna z zalet.
Dalej nie wiem co miałeś na myśli.
Wyzwolenie Polski było zaletą czy nie?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków służy
czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia
propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.
Pozdrawiam
To nie znaczy że nie ma o czym mówić i czego oceniać.
W przypadku Kanady nie ma. Co nie znaczy że tobie nie wolno.
Pozdrawiam
Coś mocno wybiórczo traktujesz Historię. Moim zdaniem najgłośniej należy
mówić o tym co niektórzy próbują przemilczeć.
RadoslawF
2021-09-19 12:01:16 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Proszę nie porównywać Planete do Discovery. Choć w
kwestiach historycznych to i do Discovery nie mam
większych uwag krytycznych, choć niewątpliwie jest to
tuba antykomuszej i antyruskiej propagandy.
Co z tą "Linią Gotów" nie tak?
Może to że nazywała się tak jak napisałeś a nie jak
podało
Discovery w jednym z filmów do którego ty nie miasz
uwag krytycznych. :-)
No tak,  TVNowska nowomowa, chyba musimy przywyknąć..
Do samego Discovery mam uwagi, ale do ich prezentacji
nawiazujących do historii to już znacznie mniejsze.
Wracając jeszcze do "kalibru" broni to chyba chodzi o
to że jankesi nie określają wielkości pocisku tak jak
inni czyli przekroju a po jego długości. Bo inaczej nie
wyobrażam sobie "Colta kalibru 45mm". Oczywiście
nadawając już po polsku to powinni używać polskich
miar, bo mało któremu Polakowi mówi coś "8funtowa
armata"..
To nie tak.
Jankesi podają kaliber w calach a właściwie setnych cala.
Colt kalibru .45 czy 45 oznacza 45 setnych cala a nie 45
milimetrów
jak napisał niedouczony tłumacz.
Tylko że ktoś z wiedza ogólna powinien to sprawdzić
przed emisją.
U nas od 20 milimetrów to już działo, chociaż wcześniej
był WKM
o tym kalibrze.
Skoro jesteś pewny że tak to wygląda. Armaty kalibru
(tylko) 37mm to my mieliśmy w 39roku do obrony przed
czołgami.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oerlikon_20_mm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polsten
Zdaje się do niszczenia czołgów niemieckich w kampanii
wrześniowej to mieliśmy dedykowane 37mm armaty Boforsa.
Mieliśmy.
Podane przykłady służyły jako broń przeciwlotnicza.
Poza okrętami gdzie używano tych działek? Osobiście nie
spotkałem się z opisem ich użycia w kampanii wrześniowej na
lądzie, że o skuteczności nie wspomnę.
Poza okrętami nie wiem. Ale chyba nie rozmawiamy tylko o artylerii
lądowej czy przeciw pancernej?
Nie, o artylerii ogólnie i jej kalibrze,. A tak nawiasem z punktu
To dlaczego masz pretensje że nie spotkałeś z jej użyciem na lądzie?
Żadne pretensje, zaczynam tylko domniemywać że te 20mm działka
przeciwlotnicze w kampanii wrześniowej to tylko taka fantazja.
Ich istnienie jest udokumentowane.
Linki podawałem, do tych polskiej konstrukcji również.
Jesteś pewny że chodzi o rzeczywistość a nie np. jakieś plany?
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem
Ju87 albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Sama skuteczność to tylko taka ciekawostka dla potwierdzenia tego ze
mieliśmy je i używaliśmy w kampanii wrześniowej. A swoja drogą angole
mogli mieć zupełnie inny osprzęt do tego działka, tak więc nie ma co się
powoływać na ich oceny skuteczności.
Teoretycznie mogli, w praktyce nic o tym nie czytałem więc przestań
mnożyć trudności.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich
użycie, oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt
nawet nie słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w
działaniach na lądzie.
Nie twierdzę że były używane na lądzie.
Ano tak..
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm
które były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też podlegały
zakazowi posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy
wypaczać nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku historii
nie wolno przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Nie przyjmuje takiej postawy.
Powyższe (czyli kaliber broni na Westerplatte "jest bez znaczenia")
zdaje się kolidować z oświadczeniem.
Z oświadczeniem o wypaczaniu odpowiedzialności za wybuch IIwś?
A nie pozujemy na niewiniątka napadnięte przez wilka który wszystkie
świętości miał gdzieś? A tu proszę - pierwszy z brzegu przyklad - na
placówce na której nie wolno było mieć zakazanej broni taka broń jednak
była.
I dobrze że była, przydała się.
A z tego co pamiętam inaczej wyglądała sytuacja jak ustalali
co tam może być a inaczej w 39 roku.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Imperializm to przemijający problem ostatnich kilkuset lat.
Obawiam się że znam większe "zła" w czasie ostatnich kilku tysięcy lat.
Ja z kolei obawiam się że nie jest to zjawisko przemijające. Zapędy
imperialne towarzyszą nowożytnemu człowiekowi od samego początku.
Jeżeli coś się zmieniło to tylko metody zniewalania innych narodów,
np dawniej agresorzy wyrzynali dzisiaj łaskawie pozwalają na siebie
pracować.
Ale to się już inaczej nazywa.  :-)
Nie imperializm a dominacja ekonomiczna.
Tak, dzisiaj nazywamy to "demokracją", imperialiści rzadko rządzą siłą
swoich bagnetów. zdominowanymi krajami zarządzają za pomocą tubylczych
gubernatorów.
Nareszcie zauważyłeś.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do tego,
ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych. Nie
jesteśmy w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych w
czasie jej trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam
twierdzeniom potomków i fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii", co
to właściwie znaczy w kontekście np owego zaangażowania
w sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania
niemieckich jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera wszystko
zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po
zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub
których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów i
z nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji
Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało
dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy
cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich
wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach
jenieckich a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy,
zwolnienia cywilów pewnie się odbywały w innym trybie niz
jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze
wszystkich sił staram się obalić te kryształowe
konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat.
Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i
na sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania potwierdzające
to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał
jakąś wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo milczenie
Niemiec w tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat
niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po
wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały, jakich
argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby skruszyć
tą skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w Planete
i czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin chciał
zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod
taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów itditp
zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków z
ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to
osobiście widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem
pisanym.  Powiem więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej
polskiej książki historycznej obejmującej historię najnowszą nawet
gdyby mi za to dopłacali.
Ale ja to zrobiłem. I nic nie potwierdza teorii którą lansujesz.
Jak to nic? A choćby to powszechne zwolnienie jeńców zaraz po uznaniu
ZSRR, przypadek?
Jeńców cywilnych zwalniali od 45 do bodajże 49 roku. Przypadek?
Mowa o akcji powszechnego zwolnienia jeńców wojskowych, i raczej trudno
dopatrywać sie w tej akcji przypadku.
Od 45 do 49 mowa o powszechnym zwalnianiu jeńców cywilnych.
Przypadek?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co
wartościowe, tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w
celach komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie
sprawiłoby że zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec.
Oczywiscie nie kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych
ustaleń, jednak ten film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim już
wcześniej wykazywał " ludzka twarz", np dlaczego nie wziął pod
protektorat Finlandii czy Austrii"? Może to imperialne towarzystwo
zachodu i względem samej Polski nie dawało mu wyboru?
Austria miała cztery strefy okupacyjne, Rosyjska była tylko jedna.
Mogli no najwyżej założyć kolejny "enerduwek".
Finlandii faktycznie się upiekło, stracili tylko trochę terenu.
No ale czemu nie założył, może to tylko deklaracja (nie będzie obcych
baz, nie będzie knucia, i wypróżniania sie do ruskiego ogródka)
liczących się w ówczesnej Austrii osobistości i niestawianie weta
przez zachód dała wolność temu krajowi od Stalina? Niemcy już takiego
wyboru nie mieli.
Mnie się nie pytaj.
Przypuszczałem że możesz znać, bądź domyślać sie powodu dla którego
pazerny na zdobycze terytorialne i strefy wpływów "watażka" rezygnuje za
znacznej cześci Austrii.
Ne znam, a o domysłach nie ma sensu pisać.
Tylko troll i idiota pisze "nie wiem ale myślę że ....."
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę o
pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec niego
na obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?
A co wyzwolenie polski?
Jedna z zalet.
Dalej nie wiem co miałeś na myśli.
Wyzwolenie Polski było zaletą czy nie?
Dla większości było, dla części była to kolejna okupacja.
Oddziała ACZ stacjonowały np. w miastach wojewódzkich do 56 roku
jeśli dobrze pamiętam.
Więc nasuwa się pytanie czy aby na pewno wyzwoliciele a nie okupanci?
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków służy
czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.
Pozdrawiam
To nie znaczy że nie ma o czym mówić i czego oceniać.
W przypadku Kanady nie ma. Co nie znaczy że tobie nie wolno.
Pozdrawiam
Coś mocno wybiórczo traktujesz Historię. Moim zdaniem najgłośniej należy
mówić o tym co niektórzy próbują przemilczeć.
Ja uważam że należy głośno mówić o faktach a nie o tym co się
komuś wydaje.


Pozdrawiam
trybun
2021-09-28 11:12:43 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Owszem, jestem pewny ich istnienia.
A użycia, i potencjalnej skuteczności, np epizodu z zestrzeleniem
Ju87 albo Me109?
Skoro anglicy zdecydowali się na produkcję kolna tego działka
to kwestie skuteczności uważam za załatwioną.
Sama skuteczność to tylko taka ciekawostka dla potwierdzenia tego ze
mieliśmy je i używaliśmy w kampanii wrześniowej. A swoja drogą angole
mogli mieć zupełnie inny osprzęt do tego działka, tak więc nie ma co
się powoływać na ich oceny skuteczności.
Teoretycznie mogli, w praktyce nic o tym nie czytałem więc przestań
mnożyć trudności.
Działa ich kaliber i potencjalna skuteczność, a także posiadanie to
temat uboczny, ale skoro się mówi "A" to dobrze by było sprawę
(spróbować) wyjaśnić.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Skoro twierdzisz inaczej to podaj choć jeden przykład na ich
użycie, oczywiście mowa o uszyciu na lądzie.
Dlaczego chcesz dyskusję o działach/działkach ograniczyć tylko do
tych używanych na lądzie?
Bo z wzmianką na ich obecność na polskich okrętach spotkałem się
osobiście, (oczywiście w czasach gdy o internecie jeszcze nikt
nawet nie słyszał) natomiast nie słyszałem nic o użyciu ich w
działaniach na lądzie.
Nie twierdzę że były używane na lądzie.
Ano tak..
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
widzenia historii to te działka przeciwpancerne kalibru 37mm
które były na wyposażeniu obrońców Westerplate to też
podlegały zakazowi posiadania "broni ciężkiej" na tej placówce?
Była też jedna siedemdziesiątka piątka (tzw prawosławna).
A broni maszynowej mieli jak batalion wojska.
Ta armata i moździerze kal 81mm na pewno podlegały, pytanie czy
działka 37mm też były niezgodne z przyjetą umową?
Nie wiem, dla mnie to bez znaczenia więc nawet nie chce mi się szukać.
Ale zdajesz sobie sprawę że pomijając takie szczegóły możemy
wypaczać nawet  odpowiedzialność za wybuch 2WS? W wypadku
historii nie wolno przyjmować postawy - "zwycięzców się nie sądzi".
Nie przyjmuje takiej postawy.
Powyższe (czyli kaliber broni na Westerplatte "jest bez znaczenia")
zdaje się kolidować z oświadczeniem.
Z oświadczeniem o wypaczaniu odpowiedzialności za wybuch IIwś?
A nie pozujemy na niewiniątka napadnięte przez wilka który wszystkie
świętości miał gdzieś? A tu proszę - pierwszy z brzegu przyklad - na
placówce na której nie wolno było mieć zakazanej broni taka broń
jednak była.
I dobrze że była, przydała się.
A z tego co pamiętam inaczej wyglądała sytuacja jak ustalali
co tam może być a inaczej w 39 roku.
Ale mają argumenty ci co próbują wykazyawać że Polska zasłużyła na to co
później nastąpiło. Tego że byliśmy agresywni, wobec sąsiadów (skąd to
znamy..), nie dotrzymywali ustalonych porozumień itd.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Imperializm to przemijający problem ostatnich kilkuset lat.
Obawiam się że znam większe "zła" w czasie ostatnich kilku tysięcy lat.
Ja z kolei obawiam się że nie jest to zjawisko przemijające. Zapędy
imperialne towarzyszą nowożytnemu człowiekowi od samego początku.
Jeżeli coś się zmieniło to tylko metody zniewalania innych narodów,
np dawniej agresorzy wyrzynali dzisiaj łaskawie pozwalają na siebie
pracować.
Ale to się już inaczej nazywa.  :-)
Nie imperializm a dominacja ekonomiczna.
Tak, dzisiaj nazywamy to "demokracją", imperialiści rzadko rządzą
siłą swoich bagnetów. zdominowanymi krajami zarządzają za pomocą
tubylczych gubernatorów.
Nareszcie zauważyłeś.
Jednak zdaje się że jakieś 90% społeczeństw nie chce tego widzieć, albo
nie mają środków do wyrażenie swojego zdania w tej kwestii, co zresztą
niewiele zmienia. Bo albo jest się wolnym i suwerennym albo nie.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie opłakuję żadnych zabitych, bo tak właściwie mi nic do
tego, ubolewam tylko nad zakłamywaniem prawd historycznych.
Nie jesteśmy w stanie cofnąć historii i zbrodni popełnianych
w czasie jej trwania, możemy tylko próbować zadawać kłam
twierdzeniom potomków i fanów tych morderców z przeszłości.
:-)
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Raczysz używać sformułowań " ktoś nie zna historii",
co to właściwie znaczy w kontekście np owego
zaangażowania w sprawy Niemiec powojennych Stalina?
Nie wiesz gdzie, kiedy i dlaczego odsyłali rosjanie
niemców
ze swoich obozów. I jak to się miało do utworzenia NRD.
Oficjalnie wcześniej nie było akcji zwalniania
niemieckich jeńców, uznanie ZSRR przez Adenauera
wszystko zmieniło.
Było, niemieckich jeńców cywilnych zwolniono po
zakończeniu wojny.
Odsyłano ich do krajów z terenu których ich zabrano lub
których
obywatelstwo zadeklarowali.
Mógłbyś przybliżyć ten proceder brania do niewoli cywilów
i z nadaniem im statusu jeńców?
"A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji
Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie
miało dotyczyć jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście
tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich
wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce."
Duże ilości "niemców" wywieźli np. z Węgier.
I nie nadawali im statusu jeńców, wzięli i wywieźli do kopalń
i łagrów.
Czyli byli to cywile a nie jeńcy i nie byli w obozach
jenieckich a obozach pracy. Zupełnie nie znam sprawy,
zwolnienia cywilów pewnie się odbywały w innym trybie niz
jeńców wojskowych.
I w innym czasie.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do zarzutów w stosunku do mnie, otóż
musisz wiedzieć że zarówno w PRLu jak i teraz ze
wszystkich sił staram się obalić te kryształowe
konstrukcje jakie to przedstawiają ciemnemu ludowi
usłużni reżymowi "historycy".
Posiłkując się wiedzą z jednego filmu na dany temat.
Śmiem wątpić.
Pozdrawiam
Na same przyczyny długości przetrzymywania jeńców to  i
na sam obraz Stalina w tej kwestii to i owszem.
Dalej śmiem wątpić. Masz jakieś opracowania
potwierdzające to co
powiedzieli w filmie?
Pozdrawiam
Prawdę pisząc to liczyłem że ktoś na grupie będzie miał
jakąś wiedzę w tym temacie. Myślę jednak że samo
milczenie Niemiec w tej kwestii jest wymowne.
A co tu mówić. Rosjanie zrobili sobie na wiele lat
niewolników z miliona
a może i więcej jeńców. I kiedy się obudzili tyle lat po
wojnie z
czarnym pijarem na pół świata to wymyślili zgrabną wymówkę.
I do dzisiaj naiwni w nią wierzą.
Pozdrawiam
Jak na kogoś kogo pasjonuje historia zbyt łatwo dajesz się
ponieść ogólnemu prądowi, no i ta konsystencja skały,
jakich argumentów z dynamitem na czele trzeba by użyć aby
skruszyć tą skorupę którą kiedyś wpojono, aby dopuścić nowe
fakty..
Podaj te "nowe fakty" na temat zwalniania jeńców przez ZSRR, bo
kwestia wybijania tubylców w tym temacie nic nam nie wniesie.
Przypominam że na razie podałeś jeden, film oglądany w telewizji.
Pozdrawiam
Masz cały cykl programów dokumentalnych "Zimna wojna" w
Planete i czego chcesz węcej, potwierdzenia tego że Stalin
chciał zjednoczenia i niezależności powojennych Niemiec przez
np IPN?
Chciałbym przeczytać w książce jaki historyk podpisuje się pod
taka tezą
własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
Nazwisko reżysera, wypowiedzi światków, cytaty z archiwów
itditp zawsze są pokazywane na końcu filmu.
Ale nie są pokazywane tak jak w książkach z jakich opracowań autor
korzystał. Co mi po nazwisku światka skoro ona/on tych Swoich
rewelacji nie wydał/a w żadnej publikacji i nie zostały one zrecenzowane
przez fachowców?
W razie wątpliwości śmiało możesz skonfrontować zeznania świadków
z ogólnie przyjętymi faktami.  Wracając do rzetelności przekazów
historycznych dotyczących zwłaszcza historii najnowszej to
osobiście widzę dużą przewagę filmów tego rodzaju nad słowem
pisanym.  Powiem więcej, nie wziąłbym w księgarni współczesnej
polskiej książki historycznej obejmującej historię najnowszą
nawet gdyby mi za to dopłacali.
Ale ja to zrobiłem. I nic nie potwierdza teorii którą lansujesz.
Jak to nic? A choćby to powszechne zwolnienie jeńców zaraz po
uznaniu ZSRR, przypadek?
Jeńców cywilnych zwalniali od 45 do bodajże 49 roku. Przypadek?
Mowa o akcji powszechnego zwolnienia jeńców wojskowych, i raczej
trudno dopatrywać sie w tej akcji przypadku.
Od 45 do 49 mowa o powszechnym zwalnianiu jeńców cywilnych.
Przypadek?
Nie wiem, nigdy nie zastanawiałem się nad terminem "jeniec cywilny", i
jego statusem jako takiego. Prawdę pisząc to albo mi jakoś wyleciało z
pamieci bo zanim to napisałeś nie przypominam sobie abym wcześniej z
takim tematem sie spotkał.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogłoby się wydawać że komercja niszczy wszystko to co
wartościowe, tymczasem jak widać filmy dokumentalne nagrywane w
celach komercyjnych mogą być pomocne opisie historii.
Jeszcze bardziej są pomocne w zakłamywaniu historii.
Człowiek słabo znający historię wierzy bezkrytycznie w to co
widział na ekranie. I nie podejmie próby sprawdzenia tego w
fachowych publikacjach. Czego jesteś żywym przykładem.
Zdaje się że rzecz dotyczy ciebie, i trzęsienie ziemi nie
sprawiłoby że zmieniłbyś zdanie o Stalinie w kwestii Niemiec.
Oczywiscie nie kwestionuję tych tych dotychczasowych oficjalnych
ustaleń, jednak ten film dał dużo do myślenia. Dla mnie Stalim
już wcześniej wykazywał " ludzka twarz", np dlaczego nie wziął
pod protektorat Finlandii czy Austrii"? Może to imperialne
towarzystwo zachodu i względem samej Polski nie dawało mu wyboru?
Austria miała cztery strefy okupacyjne, Rosyjska była tylko jedna.
Mogli no najwyżej założyć kolejny "enerduwek".
Finlandii faktycznie się upiekło, stracili tylko trochę terenu.
No ale czemu nie założył, może to tylko deklaracja (nie będzie
obcych baz, nie będzie knucia, i wypróżniania sie do ruskiego
ogródka) liczących się w ówczesnej Austrii osobistości i
niestawianie weta przez zachód dała wolność temu krajowi od
Stalina? Niemcy już takiego wyboru nie mieli.
Mnie się nie pytaj.
Przypuszczałem że możesz znać, bądź domyślać sie powodu dla którego
pazerny na zdobycze terytorialne i strefy wpływów "watażka" rezygnuje
za znacznej cześci Austrii.
Ne znam, a o domysłach nie ma sensu pisać.
Tylko troll i idiota pisze "nie wiem ale myślę że ....."
Błędne myślenie - przecie to twoje "wiem" znaczy dokładnie tyle że nie
wiem. Korzystanie z gotowych podstawianych pod nos schematów nigdy nie
będzie wyznacznikiem znajomości historii, oczywiście tej historii o
którą nam chodzi czyli tej nie opieranej na zakłamaniu i propagandowych
hasłach...

Tu faktem jest że Stalin nie zatrzymał Austrii dla siebie, a część
Niemiec i owszem. Ktoś usiłuje sprawę wyjaśnić to go masz za trola i
idiotę?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Kto dzisiaj wyda książkę w której autor wbrew przyjętym trendom
będzie mówił cokolwiek dobrego o Stalinie, co ja zresztą piszę
o pozytywach względem tej postaci, - kogo w ogole stać wobec
niego na obiektywizm?
W poważnych opracowaniach często podaje się zalety.
Ale z zalet Stalina kojarzę tylko jedną, nie chciał Adolfowi
oddać z niewoli generałów z zamian za porucznika który był
jego synem.
Ale jakbyś bardzo chciał taką książkę jednak wydać to w Putinowskiej
Rosji wydadzą ją bez problemu.  :-)
Przy okazji możesz dodać rozdział o wyrzynaniu indian przez kanadyjczyków.
Rosyjskiej propagandzie też się spodoba.
Pozdrawiam
A wyzwolenie Polski?
A co wyzwolenie polski?
Jedna z zalet.
Dalej nie wiem co miałeś na myśli.
Wyzwolenie Polski było zaletą czy nie?
Dla większości było, dla części była to kolejna okupacja.
Oddziała ACZ stacjonowały np. w miastach wojewódzkich do 56 roku
jeśli dobrze pamiętam.
Więc nasuwa się pytanie czy aby na pewno wyzwoliciele a nie okupanci?
Oficjalnie nie było sprzeciwów. Zresztą teraz też sobie nie przypominam
żeby mnie ktoś pytał czy godzę się mieć obce wojska na terenie kraju.

Pytanie jednak nie o to, chodzi mi o to czy dla ciebie polowania na
Polaków  na ulicach miast i innych typow segregacji  można porównywać z
okupacją sowiecką? Czy przepędzenie szkopów to jednak nie było wyzwolenie?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków
służy czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia
propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.
Pozdrawiam
To nie znaczy że nie ma o czym mówić i czego oceniać.
W przypadku Kanady nie ma. Co nie znaczy że tobie nie wolno.
Pozdrawiam
Coś mocno wybiórczo traktujesz Historię. Moim zdaniem najgłośniej
należy mówić o tym co niektórzy próbują przemilczeć.
Ja uważam że należy głośno mówić o faktach a nie o tym co się
komuś wydaje.
Pozdrawiam
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne rozumowanie.
Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia czapki czy kapelusza.
RadoslawF
2021-09-28 12:01:10 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Myślisz że milczenie o zarzynaniu Indian przez Kanadyjczyków
służy czemuś bardziej konstruktywnemu niż poprawie samopoczucia
propagandzistów?
Myślę że w porównaniu do wyrzynania w USA to w Kanadzie nie istniało
w odpowiednio dużej skali.
Pozdrawiam
To nie znaczy że nie ma o czym mówić i czego oceniać.
W przypadku Kanady nie ma. Co nie znaczy że tobie nie wolno.
Pozdrawiam
Coś mocno wybiórczo traktujesz Historię. Moim zdaniem najgłośniej
należy mówić o tym co niektórzy próbują przemilczeć.
Ja uważam że należy głośno mówić o faktach a nie o tym co się
komuś wydaje.
Pozdrawiam
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne rozumowanie.
Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.


Pozdrawiam
trybun
2021-10-03 06:31:37 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne rozumowanie.
Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.
Pozdrawiam
Nie jest z tym aż tak źle u ciebie,. Jednak zakładając o tym wątek
liczyłem na jakieś przemyślenia i argumenty własne, a nie kalki z
oficjalnych biuletynów propagandowych.

Nie bardzo wiem o co ci idzie, czyżbyś wymagał odpowiedzi w 5 minut? Na
"psychologii" jest/był user co i po roku zdarzyło mu się odpowiedzieć i
było super.
RadoslawF
2021-10-04 11:03:18 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne rozumowanie.
Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.
Pozdrawiam
Nie jest z tym aż tak źle u ciebie,. Jednak zakładając o tym wątek
liczyłem na jakieś przemyślenia i argumenty własne, a nie kalki z
oficjalnych biuletynów propagandowych.
Nie rozumiesz tego co cxzytasz?
Poza własnymi przemyśleniami dostałeś też linki do faktów.
Post by trybun
Nie bardzo wiem o co ci idzie, czyżbyś wymagał odpowiedzi w 5 minut? Na
"psychologii" jest/był user co i po roku zdarzyło mu się odpowiedzieć i
było super.
Sugeruje powrót na "psychologię"


Pozdrawiam
trybun
2021-10-06 09:10:23 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne
rozumowanie. Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia
czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.
Pozdrawiam
Nie jest z tym aż tak źle u ciebie,. Jednak zakładając o tym wątek
liczyłem na jakieś przemyślenia i argumenty własne, a nie kalki z
oficjalnych biuletynów propagandowych.
Nie rozumiesz tego co cxzytasz?
Poza własnymi przemyśleniami dostałeś też linki do faktów.
Zdaje się że jedyne fakty to zostaly zanegowane, no niby na podstawie
własnych przemyśleń, jednak pytanie czy one są faktycznie własne..
Tymczasem pod wątpliwość stawia się dane przedstawiane przez jedną z
najpoważniejszych telewizji na świecie i neguje z przekonania że jakby
to miała być prawda to m.in IPN by to potwierdził.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie bardzo wiem o co ci idzie, czyżbyś wymagał odpowiedzi w 5 minut?
Na "psychologii" jest/był user co i po roku zdarzyło mu się
odpowiedzieć i było super.
Sugeruje powrót na "psychologię"
Pozdrawiam
Chyba była to najlepsza grupa do dyskusji i wielka szkoda że poszła w
ślady innych i się rozpadła.
RadoslawF
2021-10-06 18:04:58 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne
rozumowanie. Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia
czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.
Pozdrawiam
Nie jest z tym aż tak źle u ciebie,. Jednak zakładając o tym wątek
liczyłem na jakieś przemyślenia i argumenty własne, a nie kalki z
oficjalnych biuletynów propagandowych.
Nie rozumiesz tego co cxzytasz?
Poza własnymi przemyśleniami dostałeś też linki do faktów.
Zdaje się że jedyne fakty to zostaly zanegowane, no niby na podstawie
własnych przemyśleń, jednak pytanie czy one są faktycznie własne..
Tymczasem pod wątpliwość stawia się dane przedstawiane przez jedną z
najpoważniejszych telewizji na świecie i neguje z przekonania że jakby
to miała być prawda to m.in IPN by to potwierdził.
Zejdź z tych telewizji.
Albo masz argument w postaci podpisanej publikacji z podanymi
źródłami albo trolujesz.
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie bardzo wiem o co ci idzie, czyżbyś wymagał odpowiedzi w 5 minut?
Na "psychologii" jest/był user co i po roku zdarzyło mu się
odpowiedzieć i było super.
Sugeruje powrót na "psychologię"
Pozdrawiam
Chyba była to najlepsza grupa do dyskusji i wielka szkoda że poszła w
ślady innych i się rozpadła.
Najlepsza?
Tam ludzie jako pewnik podawali swoje przemyślenia podparte co
najwyżej niedawno obejrzanym filmem z telewzji.
Nie przenoś tego zwyczaju na inne grupy.


Pozdrawiam
trybun
2021-10-20 09:02:34 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne
rozumowanie. Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia
czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.
Pozdrawiam
Nie jest z tym aż tak źle u ciebie,. Jednak zakładając o tym wątek
liczyłem na jakieś przemyślenia i argumenty własne, a nie kalki z
oficjalnych biuletynów propagandowych.
Nie rozumiesz tego co cxzytasz?
Poza własnymi przemyśleniami dostałeś też linki do faktów.
Zdaje się że jedyne fakty to zostaly zanegowane, no niby na podstawie
własnych przemyśleń, jednak pytanie czy one są faktycznie własne..
Tymczasem pod wątpliwość stawia się dane przedstawiane przez jedną z
najpoważniejszych telewizji na świecie i neguje z przekonania że
jakby to miała być prawda to m.in IPN by to potwierdził.
Zejdź z tych telewizji.
Albo masz argument w postaci podpisanej publikacji z podanymi
źródłami albo trolujesz.
Przecie w trakcie trwania i na koniec filmu masz wszystkie dane
podawane. Czasem jest to robione już na początku filmu.  Jak dla mnie
takie filmiki to szersze spektrum wiedzy i prawdopodobnosci niż
podręcznilk historii w którym stoi jak byk że Neron był okrutnym
dyktatorem i na dodetek spalił Rzym, tymczasem jak powszechnie wiadomo
ta podręcznikowa wiedza zaczerpnięta została z zapisków bardzo
niechętnego Neronowi ówczesnego kronikarza.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie bardzo wiem o co ci idzie, czyżbyś wymagał odpowiedzi w 5
minut? Na "psychologii" jest/był user co i po roku zdarzyło mu się
odpowiedzieć i było super.
Sugeruje powrót na "psychologię"
Pozdrawiam
Chyba była to najlepsza grupa do dyskusji i wielka szkoda że poszła w
ślady innych i się rozpadła.
Najlepsza?
Tam ludzie jako pewnik podawali swoje przemyślenia podparte co
najwyżej niedawno obejrzanym filmem z telewzji.
Nie przenoś tego zwyczaju na inne grupy.
Pozdrawiam
Tak, najlepsza dla ludzi myślących,. Oczywiście ci wytresowani przez tzw
edukację nie mieli czego tam szukać.
RadoslawF
2021-10-21 18:19:58 UTC
Permalink
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej napisałem - błedne
rozumowanie. Człowiek powinien mieć głowę nie tylko do noszenia
czapki czy kapelusza.
Brak wiedzy, brak konkretnych argumentów, stosujesz metodę ostateczną,
przeczekać tydzień (9 dni w tym przypadku) i piszesz licząc że adwersarz
nie odpowie.
To już nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne.
Pozdrawiam
Nie jest z tym aż tak źle u ciebie,. Jednak zakładając o tym wątek
liczyłem na jakieś przemyślenia i argumenty własne, a nie kalki z
oficjalnych biuletynów propagandowych.
Nie rozumiesz tego co cxzytasz?
Poza własnymi przemyśleniami dostałeś też linki do faktów.
Zdaje się że jedyne fakty to zostaly zanegowane, no niby na podstawie
własnych przemyśleń, jednak pytanie czy one są faktycznie własne..
Tymczasem pod wątpliwość stawia się dane przedstawiane przez jedną z
najpoważniejszych telewizji na świecie i neguje z przekonania że
jakby to miała być prawda to m.in IPN by to potwierdził.
Zejdź z tych telewizji.
Albo masz argument w postaci podpisanej publikacji z podanymi
źródłami albo trolujesz.
Przecie w trakcie trwania i na koniec filmu masz wszystkie dane
podawane. Czasem jest to robione już na początku filmu.  Jak dla mnie
takie filmiki to szersze spektrum wiedzy i prawdopodobnosci niż
podręcznilk historii w którym stoi jak byk że Neron był okrutnym
dyktatorem i na dodetek spalił Rzym, tymczasem jak powszechnie wiadomo
ta podręcznikowa wiedza zaczerpnięta została z zapisków bardzo
niechętnego Neronowi ówczesnego kronikarza.
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Nie bardzo wiem o co ci idzie, czyżbyś wymagał odpowiedzi w 5
minut? Na "psychologii" jest/był user co i po roku zdarzyło mu się
odpowiedzieć i było super.
Sugeruje powrót na "psychologię"
Pozdrawiam
Chyba była to najlepsza grupa do dyskusji i wielka szkoda że poszła w
ślady innych i się rozpadła.
Najlepsza?
Tam ludzie jako pewnik podawali swoje przemyślenia podparte co
najwyżej niedawno obejrzanym filmem z telewzji.
Nie przenoś tego zwyczaju na inne grupy.
Pozdrawiam
Tak, najlepsza dla ludzi myślących,. Oczywiście ci wytresowani przez tzw
edukację nie mieli czego tam szukać.
Gratuluje odczekania dwu tygodni.
Rozmówca po takim czasie nie będzie chciał wracać do dyskusji.
A troll i owszem.

ps. poprzednio odczekałeś tylko 8 dni. :-)


Pozdrawiam
J.F.
2021-09-06 21:15:12 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
Post by trybun
Wracając jeszcze do tematu jeńców - kogo należy uznać za winnego
przetrzymywania ich tak długo po wojnie  - Stalina czy Adenauera?
Stalina.
A w mniejszym stopniu pozostali członkowie konferencji Jałtańskiej.
Ustalono trzy formy odszkodowań: konfiskata majątku, dostawy
z produkcji bieżącej i pracy przymusowej, to ostatnie miało dotyczyć
jeńców wojskowych, ale  .
Z naszych ziem pozyskanych wywieziono ponad dwieście tysięcy cywilów
Niemców lub tylko uznanych za Niemców. Zaczęto ich wypuszczać w 45
a skończono w 48. Połowa zmarła na tej zsyłce.
Hm, a na jakiej zasadzie ich wybierano?
Sporo ewakuowali jeszcze Niemcy w czasie wojny, sporo wywiezlismy ...
do NRD chyba, wiec skad tych 200 tys?
Podejrzani o bycie zolnierzami ?
Post by RadoslawF
Post by trybun
Post by RadoslawF
I tak dla twojej informacji Rosja byłych niemieckich jeńców
(wojennych) odsyłała tylko do NRD.
Cywilnych przed powstaniem NRD do krajów w których ich aresztowano
lub do kraju którego narodowość zadeklarowali.
Prawdziwi niemcy często deklarowali pochodzenie z Austrii.
Zdaje się tzw praca przymusowa jeńców to nie wymysł Stalina, wszystkie
kraje mające jeńców w 2WŚ to stosowały. Jeżeli chodzi o powojenny
W konwencji zapisane.
Post by RadoslawF
Post by trybun
podział świata to czy jesteśmy, a nawet czy kiedykolwiek byliśmy w
stanie ocenić komu zawdzięczamy takie a nie inne rozdanie kart?
Oficjalnie wszyscy wskazują Stalina, ale tymczasem jak widać i  jeżeli
Planete mówi prawdę to on był za złączeniem i niezależnością powojennych
Niemiec a nie Truman czy Churchill.
jakies tam stenogramy chyba sa, tudziez np publikacje prasowe.
Polaczenie Niemiec nie oznacza, ze w przedwojennych granicach.

Stalin byl juz chyba w miare pewny przejecia Polski, wiec co mu
szkodzi ja powiekszyc. Szczegolnie, ze w ten sposob pozbywa sie
Polakow z zajetych terytoriow.
Post by RadoslawF
Post by trybun
No to tylko potwierdza to co twierdzi Planete - tak długie
przetrzymywanie jeńcy zawdzięczają Adenauerowi.
Nie zrozumiałeś. Skoro ZSRR odsyłało jeńców tylko do NRD to trzeba
być nieźle zakręconym aby o ich późne wydanie obwiniać kanclerza RFN.
A nie bylo dalszej podrozy?
Cos mi sie nie chce wierzyc.
Post by RadoslawF
No i zgrabnie pomijasz fakt że ci jeńcy do lat pięćdziesiątych
pracowali po dwanaście godzin dziennie za talerz bezmięsnej zupy.
Niemcow to dziwic nie powinno. Zasluzyli z nawiazka.

Poza tym powinni odbudowac wszystko co zniszyczyli, to by ich naprawde
zdenazyfikowalo :-P

J.
Robert Tomasik
2021-09-06 21:28:01 UTC
Permalink
Post by J.F.
Stalin byl juz chyba w miare pewny przejecia Polski, wiec co mu
szkodzi ja powiekszyc. Szczegolnie, ze w ten sposob pozbywa sie
Polakow z zajetych terytoriow.
Jam osobiście odbieram to jako strefę okupacyjną. W ten sposób Stalin
zbierał2 strefy, a w zasadzie trzy. DDR, Obwód Kaliningradzki i Ziemie
odzyskane. Tylko DDR zwrócono.
--
Robert Tomasik
Loading...