Post by Kamiloofskigdzie moge znalezc biografie Izaaka Stolzmana?
Cos takiego znalazlem niegdys w necie. Nie pamietam adresu strony.
(Przepraszam za "krzaczki", ale nie chce mi sie ich usuwac)
Towarzysz Stolzman?
Omal z krzesła nie spadłem, kiedy przeczytałem w "GwieĽdzie Polarnej" z
17 lutego artykuł pod tytułem Dziecko Ziem Odzyskanych. Je?li "dziecko", to
PRL lub PZPR, ale nie "Ziem Odzyskanych"!
Po pierwsze: Andrzej Krajewski pomija działalno?ć Aleksandra
Kwa?niewskiego jako członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, nie
podaje nawet najmniejszej wzmianki o jego przynależno?ci do organizacji,
która służyła interesom nie Polski, ale Zwi?zku Radzieckiego. Po drugie:
Andrzej Krajewski daje jak najlepsz? opinię ojcu Aleksandra Kwa?niewskiego,
Zdzisławowi, natomiast nic nie wspomina o "polskiej" atmosferce w ich domu
rodzinnym i o działalno?ci Zdzisława Kwa?niewskiego w Urzędzie
Bezpieczeństwa PRL.
Nic nie wspomina również Andrzej Krajewski o współpracy Zdzisława
Kwa?niewskiego z placówkami NKWD, które znajdowały się w Gross-Born (Borne
Sulinowo) , Białogardzie i Ragiczu, jaka była jego rola w wyłapywaniu
żołnierzy AK, NSZ i innych organizacji, ukrywaj?cych się na terenie Pomorza
Zachodniego.
Zanim przedarłem się, z narażeniem życia, do Niemiec Zachodnich, przez
wiele lat żyłem w Białogardzie. Pamiętam dobrze, kto z ramienia NKWD
kierował działalno?ci? miejscowego Urzędu Bezpieczeństwa.
Był nim Zdzisław Kwa?niewski, ojciec Aleksandra Kwa?niewskiego, choć wtedy
nazywano go towarzyszem Stolzmanem.
Tyle już czasu minęło od tych strasznych wydarzeń. Pamiętam tylko trzy
nazwiska zamordowanych żołnierzy AK. Najdłużej ich przesłuchano i zrobiono
im proces pokazowy, w którym wszyscy "przyznali" się do popełnionych win.
Byli to: Jerzy Łoziński, Stanisław Subortowicz i Witold Milwid.
Rozstrzelano ich w obecno?ci towarzysza Stolzmana - Zdzisława
Kwa?niewskiego.
Towarzysz Stolzman z ramienia NKWD "opiekował" się również procesami
politycznymi młodzieży szkolnej. W Wałczu odbył się proces uczniów: Bogdana
Szczuckiego, Mariana Ba?ladyńskiego i Feliksa Stanisławskiego, w
Białogardzie za? proces Pszczółkowskiego i Tracza. Skazano ich na
długoletnie więzienie i pracę w kopalniach węgla.
Obławy na grupy żołnierzy wileńskiego oddziału AK majora Zygmunta
Szyndzielerza ps. "Łupaszka", które po ciężkich walkach i dużych stratach w
ludziach przedostały się w lasu Pomorza Zachodniego, był również nadzorowane
przez towarzysza Stolzmana.
Obóz koncentracyjny NKWD w Barkenbrucke (Barkniewo) koło Gross-Born
(Borne Sulinowo) był "obozem przej?ciowym". Z tego obozu albo wywożono do
Rosji, albo rozstrzeliwano. Krajewski zdobył się na okre?lenie miasta Borne
Sulinowo jako: "miasto ponad 20-tysięczne, całkowicie tajne".
Tylko tyle, nic więcej.
Egzekucji dokonywano około 5 km na północ od Nadarzyc, we wsi Doderlage.
Miejscowo?ć ta już nie istnieje. Istniej? tylko resztki murów i fundamenty
budynków.
Ciała zakopywano w okolicznych lasach, przykrywaj?c je niewypałami, a
nawet minami, następnie zasypano - groby ziemi?. Towarzysza Stolzmana miałem
"przyjemno?ć" spotkać w urzędzie bezpieczeństwa w Białogardzie, a po kilku
latach powtórnie w tym samym urzędzie, ale nazywał się on już inaczej. Nowe
nazwisko Stolzmana brzmiało: Zdzisław Kwa?niewski. Jako lekarz mieszkał w
Białogardzie przy ul. Bohaterów Stalingradu nr 10 (obecnie ul. Dworcowa).
To tylko parę zdań dla uzupełnienia historyjek pana Andrzeja
Krajewskiego o redaktorze Sałapatku i targach, na które przyjeżdżali ludzie
nawet z Bornego Sulinowa.
JAN KRAWIEC
(autor nie jest byłym redaktorem naczelnym "Dziennika Zwi?zkowego").
Przedruk za "Gwiazd? Polarn?" z 9 marca 1996 r.