Discussion:
kolny miecz?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
MartaMaria
20 lat temu
Permalink
Mam problem: w tłumaczonej książce wystepuje miecz Joanny Darczanki.
Okreslony jest jako "lightweight THRUSTING sword". Pogrzebałam trochę, ale
dowiedziałam się, że tak można by określić koncerz (jednak to juz koniec XV
w.). Zawsze byłam przekonana, że w średniowieczu najpopularniejsze były
cięcia, a nie pchnięcia mieczem....
Marta
Adam Moczulski
20 lat temu
Permalink
Post by MartaMaria
Mam problem: w tłumaczonej książce wystepuje miecz Joanny Darczanki.
Okreslony jest jako "lightweight THRUSTING sword". Pogrzebałam trochę, ale
dowiedziałam się, że tak można by określić koncerz (jednak to juz koniec XV
w.). Zawsze byłam przekonana, że w średniowieczu najpopularniejsze były
cięcia, a nie pchnięcia mieczem....
Średniowiecze było długie i w tym czasie używano kilkudziesięciu typów
mieczy. Ich występowanie było silnie zależne od tego przeciw komu mialy
być używane. Jeśli przeciwnik był ubrany w zbroję czy choćby w grubo
pikowany kaftan to cięcie na wiele się nie mogło zdać.
--
Pozdrawiam
Adam
Michał Stanisław
20 lat temu
Permalink
Post by MartaMaria
Mam problem: w tłumaczonej książce wystepuje miecz Joanny Darczanki.
Okreslony jest jako "lightweight THRUSTING sword". Pogrzebałam trochę, ale
dowiedziałam się, że tak można by określić koncerz (jednak to juz koniec XV
w.). Zawsze byłam przekonana, że w średniowieczu najpopularniejsze były
cięcia, a nie pchnięcia mieczem....
Marta
Szanowna Pani Marto Mario;

Tu jest wzmianka o mieczu Joanny d'Arc. Proszę obejrzeć całą stronę.

http://gotzland.republika.pl/darc.html

Ukłony.
michał.
MartaMaria
20 lat temu
Permalink
Post by Michał Stanisław
Tu jest wzmianka o mieczu Joanny d'Arc. Proszę obejrzeć całą stronę.
http://gotzland.republika.pl/darc.html
Dzięki, obejrzałam ją sobie, obejrzałam poza tym w guglu angl. podobiznę
miecza, który podobno był w posaidaniu Darczanki - no, istonie, przypomina
on koncerz...
Post by Michał Stanisław
Ukłony.
michał.
Pozdrawiam
Marta
Michał Stanisław
20 lat temu
Permalink
Post by MartaMaria
Mam problem: w tłumaczonej książce wystepuje miecz Joanny Darczanki.
Okreslony jest jako "lightweight THRUSTING sword". Pogrzebałam trochę, ale
dowiedziałam się, że tak można by określić koncerz (jednak to juz koniec XV
w.). Zawsze byłam przekonana, że w średniowieczu najpopularniejsze były
cięcia, a nie pchnięcia mieczem....
Marta
Szanowna Pani Marto Mario;

Teraz ja zabawię się w cytaty:
Był rok 1647 był to dziwny rok , w którym rozmaite znaki na niebie
i ziemi zwiastowały jakieś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. "Ogniem
i Mieczem"
Już u Dopuła w tak zwanym Dzwonieckim Kącie:
Podbipieta.......
Zerwikaptur......
z Mysikiszek ....
Szeroki i dobrze wypchany łosiowy pas nie mając na czym się
trzymać opadał mu aż na biodra, a do pasa przywiązany był
krzyżacki miecz tak długi, że temu olbrzymiemu mężowi prawie
do pachy dochodził.
--
Miłego weekendu.
michał.
MartaMaria
20 lat temu
Permalink
Post by Michał Stanisław
Był rok 1647 był to dziwny rok , w którym rozmaite znaki na niebie
i ziemi zwiastowały jakieś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. "Ogniem
i Mieczem"
Podbipieta.......
Zerwikaptur......
z Mysikiszek ....
Szeroki i dobrze wypchany łosiowy pas nie mając na czym się
trzymać opadał mu aż na biodra, a do pasa przywiązany był
krzyżacki miecz tak długi, że temu olbrzymiemu mężowi prawie
do pachy dochodził.
-
Dzięki za cytat
Post by Michał Stanisław
Miłego weekendu.
Też takiego życzę!.
Zbigniew Rudzki
20 lat temu
Permalink
Post by Michał Stanisław
Był rok 1647 był to dziwny rok , w którym rozmaite znaki na niebie
i ziemi zwiastowały jakieś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. "Ogniem
i Mieczem" (...ciach...)
Przy calym szacunku dla Mistrza Henryka, ale na broni bialej to nie znal sie
on zupelnie i cala Trylogia naszpikowana jest akurat w tym wzgledzie
zdumiewajacymi dziwacznosciami. A to Skrzetuski rozplatuje komus lepetyne
"cieciem koncerza", a to w reku Wolodyjowskiego szabla cudem w rapier sie
zmienia i vice versa ("miecz" wystepujacy w takze w tym kontekscie mozna od
biedy uznac za licentia poetica). Owym rapierem Maly Rycerz nieraz takze
zadaje smiertelne ciecia (dla niezorientowanych: glownie rapiera jesli w
ogole ostrzono to w cos w rodzaju wspolczesnego "szlifu bojowego" po to, by
przeciwnik nie chwycil jej latwo nieuzbrojona reka; rapiery nie nadawaly
sie na ogol do ciecia takze z powodu kosntrukcji rekojesci i wynikajacy z
niej sposob chwytu).

Przerzucenie szabli "do lewicy" to zagranie pol-samobojcze i nieznane z
podrecznikow szermierki. Zeby rzeczywiscie bylo skuteczne musialoby laczyc
sie ze zmiana postawy szermierczej, co trwa relatywnie dlugo i niweluje
efekt zaskoczenia.

etc.

Co do poczatku watku -- owe miecze przeznaczone glownie do klucia daly
wlasnie poczatek rapierom poprzez formy przejsciowe i byly odpowiedzia na
osiagniecia platnerzy, skutkujace odejsciem (przynajmniej na zachodzie
Europy) od zbroi kolczej na rzecz plytowej. Tej ostatniej mozna bylo dobyc
halabarda, mieczem dwurecznym (uzywanym przez piechote), kusza lub wlasnie
mieczem o zwartej glowni z ostrokonczystym sztychem, tym ostatnim celujac
raczej w nieuniknione ze wzgledow anatomicznych dziury i szczeliny. Koncerz
to efekt rownoleglej ewolucji tych mieczy, o wspolnym poczatku i daleko
idacej specjalizacji.

uklony

Zbyszek
(przez 17 lat szermierz)
Radoslaw
20 lat temu
Permalink
Post by Zbigniew Rudzki
Przy calym szacunku dla Mistrza Henryka, ale na broni bialej to nie znal sie
on zupelnie i cala Trylogia naszpikowana jest akurat w tym wzgledzie
zdumiewajacymi dziwacznosciami. A to Skrzetuski rozplatuje komus lepetyne
Mistrz Henryk generalnie miał sklerozę i cała Trylogia jest naszpikowana
również kwiatkami w stylu: Imię Zagłoby ? Jan czy Onufry ?
Częściowo usprawiedliwia go że pisał ją w odcinkach dla gazety.
Post by Zbigniew Rudzki
Przerzucenie szabli "do lewicy" to zagranie pol-samobojcze i nieznane z
podrecznikow szermierki. Zeby rzeczywiscie bylo skuteczne musialoby laczyc
sie ze zmiana postawy szermierczej, co trwa relatywnie dlugo i niweluje
efekt zaskoczenia.
Zbyszek
(przez 17 lat szermierz)
Tu mam pytanie. Przerzucanie szabli czy innej broni do lewej ręki
jest i u innych autorów. W filmie po takim triku następował kończący
sztych lub cięcie ale w literaturze spotkałem się z innymi opisami.
Wynikało z nich że z leworęcznym walczy się jednak inaczej i
zmiana ręki dekoncentruje i wybija z rytmu przeciwnika.
I teraz pytanie do szermierza: czy jest to prawdą i czy walka
z leworęcznym faktycznie wygląda inaczej ?

Pozdrawiam
Zbigniew Rudzki
20 lat temu
Permalink
Post by Radoslaw
Tu mam pytanie. Przerzucanie szabli czy innej broni do lewej ręki
jest i u innych autorów. W filmie po takim triku następował kończący
sztych lub cięcie ale w literaturze spotkałem się z innymi opisami.
Wynikało z nich że z leworęcznym walczy się jednak inaczej i
zmiana ręki dekoncentruje i wybija z rytmu przeciwnika.
I teraz pytanie do szermierza: czy jest to prawdą i czy walka
z leworęcznym faktycznie wygląda inaczej ?
Szermierka z leworekim to zupelnie inna szermierka, przynajmniej w aspekcie
technicznym, a nie taktycznym (istnieja "akce na leworekiego" ktore
oczywiscie sa identyczne z "akcjami na praworekiego" wykonaniu szermierza
leworecznego).
Leworeki ma "na wejsciu" przewage, jako ze leworecy szermierze stanowia
tylko ok. 10% ogolu i dla nich sytuacja spotkania z praworekim nie jest
nadwyczajna, czego nie mozna powiedziec o praworekim stajacym na przeciw
leworekiego. Stad na poziomie mistrowskim okolo 40%-50% szermierzy stanowia
leworecy, choc moze nie jest to jedyne wytlumaczenie.
Niektorzy bardo dobrzy praworecy szermierze nie cierpia i nie umieja bic sie
z leworekimi, zatem kazda dobra druzyna szermiercza winna miec przynajmniej
jednego lewusa.

Co ciekawe leworecznosc nie istnieje (czy raczej jest ignorowana) w kendo --
tam kazdy przyjmuje takie same postawy szermiercze, niezaleznie od
sklonnosci fizjologicznych. Tylko jedna z nich -- "jodan" (o ile pamietam
nazwe z krotkiej przygody z kendo) istnieje w niemal lustrzanej wersji
"lewej" i "prawej".

Umiejetnosci szermiercze do pewnego stopnia "przechodza na druga reke" --
dobry praworeki szermierz, ktory nie trenowal specjalnie fechtunku lewa reka
przelozywszy bron jako tako opedzi sie od poczatkujacego, niemniej nie
bedzie to juz tak dobra szermierka, jak reka "wlasciwa". Nie bez znaczenia
jest tez czesta asymetria rekojesci broni siecznej, tak sportowej, jak i
bojowej/pojedynkowej (tzn. inne egzemplarze dla lewo- i praworekiego). We
wspolczesnej szermierce sportowej reki w trakcie walki zmieniac nie wolno.

Zbyszek

Adam Moczulski
20 lat temu
Permalink
...
Niemniej przeciw gołemu ciału cięcie czymś takim w zupełności by
wystarczyło. Ba, nawet prętem zbrojeniowym można zadać śmiertelne
cięcie. A co do nazewnictwa to podejrzewam że w 17w. ludzie mieli
mniejsze niż dziś inklinacje ku precyzyjnej regulaminowej klasyfikacji.
Post by Zbigniew Rudzki
Przerzucenie szabli "do lewicy" to zagranie pol-samobojcze i nieznane z
podrecznikow szermierki. Zeby rzeczywiscie bylo skuteczne musialoby laczyc
sie ze zmiana postawy szermierczej, co trwa relatywnie dlugo i niweluje
efekt zaskoczenia.
Jak można było parę dni temu obejrzeć tam gdzie staja naprzeciw sobie
nabuzowani adrenaliną mistrzowie to nawet wykonywanie pajacyków
(nieznane z podręczników piłki nożnej) może być skuteczne.
--
Pozdrawiam
Adam
Loading...