Discussion:
System dwunastkowy do pomiaru czasu
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Piotr
2009-10-31 17:25:14 UTC
Permalink
Witam!

Nie moge znalezc informacji dlaczego mamy taki a nie inny system
mierzenia czasu. Szukalem informacji na ten temat, ale niestety bardziej
znajduje odpowiedz na temat tego gdzie zrodzil sie taki a nie inny
system pomiaru, a nie dlaczego...

Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial
dwunastkowy system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez
mamy 10 palcow i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca
najbardziej naturalny dla czlowieka...

Prosze o wyjasnienie.

Pozdrawiam
Aszyk Marek
2009-10-31 19:58:23 UTC
Permalink
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial dwunastkowy
system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez mamy 10 palcow
i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca najbardziej
naturalny dla czlowieka...
Prosze o wyjasnienie.
Mamy 10 palców i dwie dłonie. Liczymy: 1,2,3,4,5 palce i 6 - zaciśnięta
dłoń. Następnie druga dłoń: 7,8,9,10,11 i 12 druga zaciśnięta dłoń. System
dwunastkowy a nie dziesiętny jest dla nas naturalny :-)

Marek A.
dK
2009-10-31 22:26:55 UTC
Permalink
Post by Aszyk Marek
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial dwunastkowy
system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez mamy 10 palcow
i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca najbardziej
naturalny dla czlowieka...
Prosze o wyjasnienie.
Mamy 10 palców i dwie dłonie. Liczymy: 1,2,3,4,5 palce i 6 - zaciśnięta
dłoń. Następnie druga dłoń: 7,8,9,10,11 i 12 druga zaciśnięta dłoń. System
dwunastkowy a nie dziesiętny jest dla nas naturalny :-)
Czwórkowy jest też naturalny :)
4 palce i 1 kciuk
kciuk zaciśniety 1-4 wyprostowany 5-8
Na dodatek, prawdopodobna etymologia liczby osiem to dwie czwórki (w
indoeuropejskich)

Pozdrawiam
dK
Robert Tomasik
2009-11-01 08:25:35 UTC
Permalink
U?ytkownik "Aszyk Marek" <***@poczta.onet.pl> napisa? w wiadomo?ci news:hci0bp$sug$***@news.onet.pl...

Dla mnie bardziej naturalny jest system dwójkowy. Palec otwarty, palec
zamknięty. W ten sposób na palcach można policzyć do 1023.
flower
2009-11-02 17:04:47 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Dla mnie bardziej naturalny jest system dwójkowy. Palec otwarty, palec
zamknięty. W ten sposób na palcach można policzyć do 1023.
Akurat.
Po pierwsze na palcach przedstawia się równoliczność zbiorów, a ty
proponujesz system zapisu - to wcale nie jest naturalne.
Po drugie - gdyby było takie naturalne, to byś napisał 1111111111 zamiast
1023 ;-)
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
Aszyk Marek
2009-11-02 18:22:21 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Dla mnie bardziej naturalny jest system dwójkowy. Palec otwarty, palec
zamknięty. W ten sposób na palcach można policzyć do 1023.
Człowiek jest istotą zmyślną i dłonie ma sprawne :-) Można na palcach, z
pomocą rąk, liczyć nawet miliony:

http://wojsko18-39.internetdsl.pl/liczenie/liczenie.html

Marek A.
Piotr Meyer
2009-10-31 20:00:16 UTC
Permalink
Post by Piotr
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial
dwunastkowy system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez
mamy 10 palcow i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca
najbardziej naturalny dla czlowieka...
Na początek naprawdę można zacząć od wyszukiwarek - przynajmniej
naprowadzą na trop:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dwunastkowy_system_liczbowy#Kwestia_antropologiczna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Godzina
--
Piotr 'aniou' Meyer
Andrzej Cieslak
2009-11-01 13:59:28 UTC
Permalink
Post by Piotr
Nie moge znalezc informacji dlaczego mamy taki a nie inny system
mierzenia czasu. Szukalem informacji na ten temat, ale niestety bardziej
znajduje odpowiedz na temat tego gdzie zrodzil sie taki a nie inny
system pomiaru, a nie dlaczego...
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial
dwunastkowy system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez
mamy 10 palcow i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca
najbardziej naturalny dla czlowieka...
Prosze o wyjasnienie.
Odpowiedz jest bardzo prosta. Otoz ludzie juz bardzo dawno zauwazyli, ze
jezeli odmierzac na okregu luki rozwartoscia cyrka rowna promieniowi tego
okregu, to otrzymamy jego podzial na 6 rownych czesci. Pozniej latwo podzielic
kazda z nich na polowy, zeby otrzymac 12 rownych czesci, a te 12 z kolei
podzielone na polowy da nam 24 rowne czesci. Z tej wlasciwosci korzystali
starozytni budowniczowie, wytworcy ozdob, a takze astrologowie wykonujac rozne
magiczne rysunki nieba i gwiazd. Latwosc podzialu okregu na 6, a dalej na 12 i
24 czesci wykorzystywali takze budowniczowie zegarow slonecznych, a kiedy
pojawily sie zegay mechaniczne, natychmiast wykorzystano ten podzial do
wyksalowania tarczy zegarowej. Podzielic tarcze zegara na 5, czy 10 rownych
czesci byloby o wiele trudniej. Tak wiec historia przeplata sie z matematyka!
Na zakonczenie ciekawostka. Otoz w tej dwunastkowosci siwata starozytnego, ni
z gruchy ni z pietruchy wyskakuje nagle .... 10 Przykazan. Skad Panu Bogu
przyszlo do glowy, zeby biednych ludzi, ktorzy przyzwyczajeni byli do
szrostkowego i 12ktowego podzialu, pognebic dziesiecioma przykazaniami?
Dlaczego Pan Bog nie przekazal Mojzeszowi 12 przykazan? Przygladajac sie
Dekologowi mozna zauwazyc, ze ostatnie przykazanie jest jakby zbitka dwoch
przykazan: "nie pozadaj zony blizniego swego" i " nIe pozadaj zadnej zadnej
rzeczy, ktora jego jest". No tak, ale jezeli rodzielimy to dzieiate
przykazanie na dwa oddzielne, to bedzie wowczas 11 przykazan. Gdzie podzialo
sie przykazanie dwunaste? Dlaczego je usunieto?
Pozdrawiam Andrzej Cieslak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Robert Tomasik
2009-11-01 18:12:53 UTC
Permalink
Gdzie podzialo sie przykazanie dwunaste? Dlaczego je usunieto?
Nie do ko}ca Twoje rozumowanie jest dla mnie jasne. Skoro 9 i 10
przykazanie faktycznie wygląda na zlepek i powinno być jedno, to raczej
powinieneś się zastanowić nad tym, gdzie się podziało 10-te przykazanie,
skoro z jednego robiono dwa dla wyrównania ilości. Z tego co się orientuję
usunięte przykazanie zabraniało czynienia sobie wizerunku Pana Boga.
Smok Eustachy
2009-11-01 23:13:46 UTC
Permalink
Dnia Sun, 01 Nov 2009 19:12:53 +0000, Robert Tomasik napisał(a):
/.../
Post by Robert Tomasik
Nie do ko}ca Twoje rozumowanie jest dla mnie jasne. Skoro 9 i 10
przykazanie faktycznie wygląda na zlepek i powinno być jedno, to raczej
powinieneś się zastanowić nad tym, gdzie się podziało 10-te przykazanie,
skoro z jednego robiono dwa dla wyrównania ilości. Z tego co się
orientuję usunięte przykazanie zabraniało czynienia sobie wizerunku Pana
Boga.
Z tego co się orientuję to pokaż mi starożytny podział na przykazania.
--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
Robert Tomasik
2009-11-02 09:10:22 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
Post by Robert Tomasik
Nie do ko}ca Twoje rozumowanie jest dla mnie jasne. Skoro 9 i 10
przykazanie faktycznie wygląda na zlepek i powinno być jedno, to raczej
powinieneś się zastanowić nad tym, gdzie się podziało 10-te przykazanie,
skoro z jednego robiono dwa dla wyrównania ilości. Z tego co się
orientuję usunięte przykazanie zabraniało czynienia sobie wizerunku Pana
Boga.
Z tego co się orientuję to pokaż mi starożytny podział na przykazania.
Mógłbyś rozwinąć? uważasz, że nie było 10? A może że nie było ich w ogóle?
A może były, ale jako całości, a nie 10 wyliczonych? Może masz racje, ale
jak się domyślić, co masz na myśli?
bans
2009-11-02 09:11:24 UTC
Permalink
Post by Andrzej Cieslak
Przygladajac sie
Dekologowi mozna zauwazyc, ze ostatnie przykazanie jest jakby zbitka dwoch
przykazan: "nie pozadaj zony blizniego swego" i " nIe pozadaj zadnej zadnej
rzeczy, ktora jego jest". No tak, ale jezeli rodzielimy to dzieiate
przykazanie na dwa oddzielne, to bedzie wowczas 11 przykazan. Gdzie podzialo
sie przykazanie dwunaste? Dlaczego je usunieto?
Jak już ci napisano - coś pokręciłeś. Masz swoją teorię, niech będzie,
ale z matematyką jesteś na bakier ;)

http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=70

Jak widać w Biblii ciągle jest wersja "oryginalna", czyli drugie
przykazanie, wycięte w oficjalnym katechizmie katolickim wygląda tak:

"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na
niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w
wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im
służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze
występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem
tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego
pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."

A przykazania 9 i 10 są podane w wersji scalonej i brzmią tak:

"Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony4
bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego
wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego."
--
bans
Piotr Borowski
2009-11-02 17:09:36 UTC
Permalink
Post by Andrzej Cieslak
Dekologowi mozna zauwazyc, ze ostatnie przykazanie jest jakby zbitka dwoch
przykazan: "nie pozadaj zony blizniego swego" i " nIe pozadaj zadnej zadnej
rzeczy, ktora jego jest". No tak, ale jezeli rodzielimy to dzieiate
przykazanie na dwa oddzielne, to bedzie wowczas 11 przykazan. Gdzie podzialo
sie przykazanie dwunaste? Dlaczego je usunieto?
Jak już ci napisano - coś pokręciłeś. Masz swoją teorię, niech będzie, ale
z matematyką jesteś na bakier ;)
Pismo Swiete wyraznie mowi, ze Mojzesz dostal 10 slow, ktore zostaly
zapisane na kamiennych tablicach
tablice te roztrzaskal, ale pozniej wyryto je jeszcze raz - znowu 10 slow
(zawsze rozumowano, ze te 10 slow to 10 przykazan)
mozna dyskutowac nad wieloma kwestiami, ale liczba jest pewna

na marginesie, w jakiejs komedii Mojzesz schodzi z 3 tablicami i 15-ma
przykazaniami, jedna tablica mu sie zbija i dlatego jest tylko 10 przykazan
:-P
fantomasz
2009-11-02 18:20:25 UTC
Permalink
Post by Piotr Borowski
na marginesie, w jakiejs komedii Mojzesz schodzi z 3 tablicami i 15-ma
przykazaniami, jedna tablica mu sie zbija i dlatego jest tylko 10 przykazan
:-P
Ta komedia to "Historia świata, część I" Mela Brooksa
http://www.film.org.pl/prace/historia_swiata.html
f.
Robert Tomasik
2009-11-02 18:21:24 UTC
Permalink
na marginesie, w jakiejś komedii Mojżesz schodzi z 3 tablicami i 15-ma
przykazaniami, jedna tablica mu sie zbija i dlatego jest tylko 10 przykazan
Żywot Brajana :-) - chyba.
Tadeusz B. Kopec
2009-11-03 11:38:18 UTC
Permalink
Post by Piotr Borowski
Post by bans
Post by Andrzej Cieslak
Dekologowi mozna zauwazyc, ze ostatnie przykazanie jest jakby zbitka dwoch
przykazan: "nie pozadaj zony blizniego swego" i " nIe pozadaj zadnej zadnej
rzeczy, ktora jego jest". No tak, ale jezeli rodzielimy to dzieiate
przykazanie na dwa oddzielne, to bedzie wowczas 11 przykazan. Gdzie podzialo
sie przykazanie dwunaste? Dlaczego je usunieto?
Jak już ci napisano - coś pokręciłeś. Masz swoją teorię, niech będzie,
ale z matematyką jesteś na bakier ;)
Pismo Swiete wyraznie mowi, ze Mojzesz dostal 10 slow, ktore zostaly
zapisane na kamiennych tablicach
tablice te roztrzaskal, ale pozniej wyryto je jeszcze raz - znowu 10
slow (zawsze rozumowano, ze te 10 slow to 10 przykazan)
mozna dyskutowac nad wieloma kwestiami, ale liczba jest pewna
Tylko liczba czego? Tu jest o tych dziesięciu słowach (Wj 34,10-28):
"Pan odpowiedział: «Oto Ja zawieram przymierze wobec całego ludu twego i
uczynię cuda, jakich nie było na całej ziemi i u żadnych narodów, i
ujrzy cały lud, wśród którego przebywasz, że dzieła Pana, które Ja
uczynię z tobą, są straszne. Przestrzegaj tego, co Ja dzisiaj tobie
rozkazuję, a Ja wypędzę przed tobą Amorytę, Kananejczyka, Chetytę,
Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę. 12 Strzeż się zawierania przymierza z
mieszkańcami kraju, do którego idziesz, aby się nie stali sidłem pośród
was. Natomiast zburzcie ich ołtarze, skruszcie czczone przez nich stele
i wyrąbcie aszery.
Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny:
jest Bogiem zazdrosnym. Nie będziesz zawierał przymierzy z mieszkańcami
tego kraju, aby, gdy będą uprawiać nierząd2 z bogami obcymi i składać
ofiary bogom swoim, nie zaprosili cię do spożywania z ich ofiary. A
także nie możesz brać ich córek za żony dla swych synów, aby one,
uprawiając nierząd z obcymi bogami, nie przywiodły twoich synów do
nierządu z bogami obcymi. Nie uczynisz sobie bogów ulanych z metalu.
Zachowaj Święto Przaśników; przez siedem dni będziesz jadł chleby
przaśne, jak to ci poleciłem. A uczynisz to w czasie oznaczonym, czyli w
miesiącu Abib, gdyż wtedy wyszedłeś z Egiptu. Wszystko pierworodne do
Mnie należy, a także pierworodny samiec z bydła, wołów i owiec.
Pierworodnego zaś osła wykupisz głową owcy, a jeślibyś nie wykupił,
złamiesz mu kark. Wykupisz też pierworodnego syna swego, i nie wolno się
ukazać przede Mną z pustymi rękami. Sześć dni pracować będziesz, a w
dniu siódmym odpoczywaj tak w czasie orki, jak w czasie żniwa. Będziesz
obchodził Święto Tygodni, pierwocin, żniwa pszenicy i Święto Zbiorów4
przy końcu roku. Trzy razy w roku ukażą się wszyscy twoi mężczyźni przed
obliczem Pana, Boga Izraela. Ja bowiem wypędzę narody sprzed ciebie i
rozszerzę twoje granice, i nikt nie będzie napadał na twój kraj, gdy ty
trzy razy w roku pójdziesz, aby pokazać się przed obliczem Pana, Boga
twego. Krwi moich ofiar nie powinieneś składać razem z kwaszonym
chlebem, i nic z ofiary paschalnej nie powinno pozostać na drugi dzień.
Najlepsze z pierwocin ziemi twojej winieneś przynieść do domu Pana,
twego Boga. Nie będziesz gotował koźlęcia w mleku jego matki».
Pan rzekł do Mojżesza: «Zapisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych
słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem». I był tam [Mojżesz] u
Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i nie jadł chleba, i nie pił
wody. I napisał na tablicach słowa przymierza - Dziesięć Słów."

Mało kto wie, że dziesiąte przykazanie brzmi "Nie będziesz gotował
koźlęcia w mleku jego matki" :-)

Tadeusz B. Kopeć
Maciek "Babcia" Dobosz
2009-11-02 17:10:33 UTC
Permalink
On Sun, 1 Nov 2009 14:59:28 CET, "Andrzej Cieslak"
Post by Andrzej Cieslak
Dlaczego Pan Bog nie przekazal Mojzeszowi 12 przykazan? Przygladajac sie
Dekologowi mozna zauwazyc, ze ostatnie przykazanie jest jakby zbitka dwoch
przykazan: "nie pozadaj zony blizniego swego" i " nIe pozadaj zadnej zadnej
rzeczy, ktora jego jest". No tak, ale jezeli rodzielimy to dzieiate
przykazanie na dwa oddzielne, to bedzie wowczas 11 przykazan. Gdzie podzialo
sie przykazanie dwunaste? Dlaczego je usunieto?
Obecny kanon katechetyczny 10 przykań w kościele katolickim (bo o
takim zwykle się mówi w Polsce) jest dośc skróconą i przeredagowaną
wersją wielu innych inetrpretacji. Mimo to - niezależnie od podziału a
te są różne - jest ich 10. Od hebrajskiego oryginału różnią się często
dośc znacznie. W wersji chrześcijańskiej hebrajskie 6 przykazanie "Nie
morduj" stało sie piątym w formie z grubsza "Nie zabijaj". A są to
całkiem inne znaczenia. Oryginał hebrajski dopuszcza np. zabójstwo w
obronie wojny podczas gdy czrześcijański nie. Dekalog - poza formą -
ma także różną treśc, zależnie od interpretacji danego wyznania.

Zdrówko
Zbyszek Tuznik
2009-11-03 05:36:55 UTC
Permalink
Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
W wersji chrześcijańskiej hebrajskie 6 przykazanie "Nie
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
morduj" stało sie piątym w formie z grubsza "Nie zabijaj". A są to
całkiem inne znaczenia. Oryginał hebrajski dopuszcza np. zabójstwo w
obronie wojny podczas gdy czrześcijański nie.
Z czystej ciekawosci, skad ten wniosek?

Zbyszek
Maciek "Babcia" Dobosz
2009-11-03 11:35:22 UTC
Permalink
On Tue, 3 Nov 2009 06:36:55 CET, Zbyszek Tuznik
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
W wersji chrześcijańskiej hebrajskie 6 przykazanie "Nie
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
morduj" stało sie piątym w formie z grubsza "Nie zabijaj". A są to
całkiem inne znaczenia. Oryginał hebrajski dopuszcza np. zabójstwo w
obronie wojny podczas gdy czrześcijański nie.
Z czystej ciekawosci, skad ten wniosek?
Czrześcjańskie "Nei zabijaj" jest dośc jednoznaczne: nie dopuszcza
zabójstawa. Każdego. W interpretacji prawa żydowskiego zabójstwo np. w
obrenie swojego życia jest akceptowalne. Oczywiście nie każde - tu
trwa od wieków dyskusja o prawo do obrony koneicznej. Bardzo podobnie
jest tam potraktowana sprawa koszeru - należy go przestrzegać ale w
przypadku gdy zagraża to zyciu lub zdrowiu dopuszczalen jest
zrezygnowanie z niego. Czyli jeśli w warunkach ekstremalnych będzie
dostepna tylko wieprzowina to należy ja zjeść i nie jest to złamanie
kaszrutu tylko chronienie własnego życia.

Zdrówko
Adam Moczulski
2009-11-03 18:29:19 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
W wersji chrześcijańskiej hebrajskie 6 przykazanie "Nie
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
morduj" stało sie piątym w formie z grubsza "Nie zabijaj". A są to
całkiem inne znaczenia. Oryginał hebrajski dopuszcza np. zabójstwo w
obronie wojny podczas gdy czrześcijański nie.
Z czystej ciekawosci, skad ten wniosek?
Czrześcjańskie "Nei zabijaj" jest dośc jednoznaczne: nie dopuszcza
zabójstawa. Każdego.
Bo jak wiadomo jedynym naprawdę chrześcijańskim językiem jest język
polski ? Takie angielczyki to heretyki z założenia ?
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
W interpretacji prawa żydowskiego zabójstwo np. w
obrenie swojego życia jest akceptowalne. Oczywiście nie każde - tu
trwa od wieków dyskusja o prawo do obrony koneicznej. Bardzo podobnie
jest tam potraktowana sprawa koszeru - należy go przestrzegać ale w
przypadku gdy zagraża to zyciu lub zdrowiu dopuszczalen jest
zrezygnowanie z niego. Czyli jeśli w warunkach ekstremalnych będzie
dostepna tylko wieprzowina to należy ja zjeść i nie jest to złamanie
kaszrutu tylko chronienie własnego życia.
Ślicznie, ale w Katechiźmie też hierarchia wartości jest inna niż Ci
się wydaje.
--
Pozdrawiam
Adam
Maciek "Babcia" Dobosz
2009-11-04 10:42:29 UTC
Permalink
On Tue, 3 Nov 2009 19:29:19 CET, Adam Moczulski
Post by Adam Moczulski
Bo jak wiadomo jedynym naprawdę chrześcijańskim językiem jest język
polski ? Takie angielczyki to heretyki z założenia ?
Tak sie składa że angielski nie był językiem Biblii. Podobnie zresztą
jak polski. A przy tłumaczeniu tekstów religiijnych zwykle stara się o
zachowaniw nie tylko literackości tekstu ale też o dokłądne
przekazanei tego co niesie.
Post by Adam Moczulski
Ślicznie, ale w Katechiźmie też hierarchia wartości jest inna niż Ci
się wydaje.
Tyle że katechizm to interpretacja "nei zabijaj" a nie jego podstawa.
W hebrajskim "Nie morduj" to treść samego przykazania.

Zdrówko
Robert Tomasik
2009-11-04 16:45:05 UTC
Permalink
Tyle że katechizm to interpretacja "nie zabijaj" a nie jego podstawa.
W hebrajskim "Nie morduj" to treść samego przykazania.
Ja nie wiem, jak powinno być, ale podejrzewam, że problem polega na tym, że
nie znamy dokładnego tłumaczenia tego słowa, które użyto w oryginale - o
ile w ogóle jesteśmy w stanie stwierdzić, jaki był oryginalny tekst. Stąd
też pewnie nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, jakie powinno
być tłumaczenie. Skutkiem tej sytuacji trudno obalić jakąkolwiek wersję, o
ile tylko nie jest niedorzeczna w oczywisty sposób. Czy użyjemy słowa
"zabijaj", czy "morduj", to nadal będzie problem z jego rozumieniem przez
poszczególne osoby.

Co do rozumienia przykazania "nie zabijaj" przez Chrześcijan czy nawet
dokładniej Katolików, to nie oceniałbym tego przez pryzmat czynów, bo
przecież człowiek może błądzić. Inaczej uważam za niemożliwe wytłumaczenie
choćby mordowania na stosach czarownic, o wojnach krzyżowych już nie
wspominając. A przecież te czyny były popełnianie niewątpliwie z nakazu, a
co najmniej przyzwolenia Stolicy Apostolskiej.
Maciek "Babcia" Dobosz
2009-11-05 07:57:35 UTC
Permalink
On Wed, 4 Nov 2009 17:45:05 CET, "Robert Tomasik"
Post by Robert Tomasik
Ja nie wiem, jak powinno być, ale podejrzewam, że problem polega na tym, że
nie znamy dokładnego tłumaczenia tego słowa, które użyto w oryginale - o
ile w ogóle jesteśmy w stanie stwierdzić, jaki był oryginalny tekst.
Nie masz racji - przynajmniej jeśli chodzi o hebrajski. Biblijny
hebrajski jest znany nadal i ma ciągłość - przechował się jako język
modlitwy i tekstów religijnych. Różni się od hebrajskiego nowożytnego.
Róznica jest mniej więcje jak między stariozytną grekai obecnym
greckim.

Zdrówko
Tadeusz B. Kopec
2009-11-05 10:55:10 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Co do rozumienia przykazania "nie zabijaj" przez Chrześcijan czy nawet
dokładniej Katolików, to nie oceniałbym tego przez pryzmat czynów, bo
przecież człowiek może błądzić. Inaczej uważam za niemożliwe
wytłumaczenie choćby mordowania na stosach czarownic, o wojnach
krzyżowych już nie wspominając. A przecież te czyny były popełnianie
niewątpliwie z nakazu, a co najmniej przyzwolenia Stolicy Apostolskiej.
Skąd się bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Kościołem
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywały się również przed sądami
Inkwizycji, ale w tępieniu czarownic przodowali protestanci. Czy chodzi
o to, że protestanci raczej wieszali, a nie palili, a wieszanie
czarownic tak ładnie nie brzmi?

Tadeusz B. Kopeć
Piotr Borowski
2009-11-05 14:51:17 UTC
Permalink
Post by Tadeusz B. Kopec
Post by Robert Tomasik
Co do rozumienia przykazania "nie zabijaj" przez Chrześcijan czy nawet
dokładniej Katolików, to nie oceniałbym tego przez pryzmat czynów, bo
przecież człowiek może błądzić. Inaczej uważam za niemożliwe
wytłumaczenie choćby mordowania na stosach czarownic, o wojnach
krzyżowych już nie wspominając. A przecież te czyny były popełnianie
niewątpliwie z nakazu, a co najmniej przyzwolenia Stolicy Apostolskiej.
Skąd się bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Kościołem
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywały się również przed sądami
Inkwizycji, ale w tępieniu czarownic przodowali protestanci. Czy chodzi o
to, że protestanci raczej wieszali, a nie palili, a wieszanie czarownic
tak ładnie nie brzmi?
tak, protestanci też sporo ich spalili
wszystko to propaganda
Maria I Tudor jest zwana krawą Mary, ale gdy policzyć ilu protestantów
zginęło pod jej rządami i porównać z tymi zabitymi podczas rządów Elżbiety I
Tudor to nie ma wielkiej różnicy - jednak Elżbieta to złoty wiek, a Maria to
najgorszy okres
Grzegorz Bednarczyk
2009-11-05 19:15:26 UTC
Permalink
Piotr Borowski pisze:
(...)
Post by Piotr Borowski
Maria I Tudor jest zwana krawą Mary, ale gdy policzyć ilu protestantów
zginęło pod jej rządami i porównać z tymi zabitymi podczas rządów
Elżbiety I Tudor to nie ma wielkiej różnicy - jednak Elżbieta to złoty
wiek, a Maria to najgorszy okres
W kwestii formalnej: jeśli w ilości ofiar nie ma wielkiej różnicy, a
weźmiemy pod uwagę, że Maria panowała pięć lat, a Elżbieta czterdzieści
pięć, to świadczyłoby to jednak raczej na korzyść Elżbiety...
Pozdrawiam
--
Grzegorz Bednarczyk
http://www.jazon.krakow.pl/
pl.sci.historia FAQ - http://horyzonty.org/psh/?page_id=34
Piotr Borowski
2009-11-06 16:38:56 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Bednarczyk
(...)
Post by Piotr Borowski
Maria I Tudor jest zwana krawą Mary, ale gdy policzyć ilu protestantów
zginęło pod jej rządami i porównać z tymi zabitymi podczas rządów
Elżbiety I Tudor to nie ma wielkiej różnicy - jednak Elżbieta to złoty
wiek, a Maria to najgorszy okres
W kwestii formalnej: jeśli w ilości ofiar nie ma wielkiej różnicy, a
weźmiemy pod uwagę, że Maria panowała pięć lat, a Elżbieta czterdzieści
pięć, to świadczyłoby to jednak raczej na korzyść Elżbiety...
w zasadzie racja
tyle, że prześladowania za panowania Elżbiety nie były przez całe jej
panowanie
może gdyby Maria panowała dłużej też by sie uspokoiła
Cezar Matkowski
2009-11-09 06:46:31 UTC
Permalink
Post by Tadeusz B. Kopec
Skąd się bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Kościołem
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywały się również przed
sądami Inkwizycji, ale w tępieniu czarownic przodowali protestanci.
Ja tam bym raczej powiedział, że w tępieniu czarownic przodowały
przede wszystkim sądy świeckie.

Pozdrawiam
Slawek Kotynski
2009-11-10 19:49:06 UTC
Permalink
Post by Tadeusz B. Kopec
Skąd się bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Kościołem
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywały się również przed sądami
Inkwizycji, ale w tępieniu czarownic przodowali protestanci.
Ja tam bym raczej powiedział, że w tępieniu czarownic przodowały przede
wszystkim sądy świeckie.
Hm... ale warto brać pod uwagę, że te świeckie sądy korzystały
z Biblii jako możliwej podstawy do wydawania wyroków.
Jeżeli wskazany niżej tekst jest wiarygodny, to ta, chyba jedna
z najsłynniejszych rzezi czarownic, była inspirowana przez duchownych,
przeprowadzona pod nadzorem duchownego, a lokalny sąd wykonał
wyroki przekraczając swoje formalne uprawnienia:
http://en.wikipedia.org/wiki/Tors%C3%A5ker_witch_trials
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Piotr Borowski
2009-11-11 10:58:24 UTC
Permalink
Sk±d siê bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Ko¶cio³em
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywa³y siê równie¿ przed s±dami
Inkwizycji, ale w têpieniu czarownic przodowali protestanci.
Ja tam bym raczej powiedzia³, ¿e w têpieniu czarownic przodowa³y przede
wszystkim s±dy ¶wieckie.
Hm... ale warto braæ pod uwagê, ¿e te ¶wieckie s±dy korzysta³y
z Biblii jako mo¿liwej podstawy do wydawania wyroków.
Je¿eli wskazany ni¿ej tekst jest wiarygodny, to ta, chyba jedna
z najs³ynniejszych rzezi czarownic, by³a inspirowana przez duchownych,
przeprowadzona pod nadzorem duchownego, a lokalny s±d wykona³
http://en.wikipedia.org/wiki/Tors%C3%A5ker_witch_trials
duchowni - tak
ale zarówno katolicy jak i protestanci

a przy okazji czy prawoslawni tez palili czarownice?
Tadeusz B. Kopec
2009-11-12 16:02:02 UTC
Permalink
Post by Slawek Kotynski
Post by Tadeusz B. Kopec
Skąd się bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Kościołem
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywały się również przed sądami
Inkwizycji, ale w tępieniu czarownic przodowali protestanci.
Ja tam bym raczej powiedział, że w tępieniu czarownic przodowały przede
wszystkim sądy świeckie.
Hm... ale warto brać pod uwagę, że te świeckie sądy korzystały
z Biblii jako możliwej podstawy do wydawania wyroków.
Jeżeli wskazany niżej tekst jest wiarygodny, to ta, chyba jedna
z najsłynniejszych rzezi czarownic, była inspirowana przez duchownych,
przeprowadzona pod nadzorem duchownego, a lokalny sąd wykonał
http://en.wikipedia.org/wiki/Tors%C3%A5ker_witch_trials
Cieszę się, że potwierdzasz moją tezę. Jedna z najsłynniejszych rzezi
czarownic miała miejsce w protestanckim kraju i była inspirowana przez
protestanckiego duchownego. Ale i tak wszyscy wiedzą, że to Inkwizycja
paliła czarownice.

Tadeusz B. Kopeć
p47
2009-11-18 07:19:17 UTC
Permalink
Post by Tadeusz B. Kopec
Post by Slawek Kotynski
Post by Tadeusz B. Kopec
Skąd się bierze to silne skojarzenie palenia czarownic z Kościołem
Katolickim? Owszem, procesy o czary odbywały się również przed sądami
Inkwizycji, ale w tępieniu czarownic przodowali protestanci.
Ja tam bym raczej powiedział, że w tępieniu czarownic przodowały przede
wszystkim sądy świeckie.
Hm... ale warto brać pod uwagę, że te świeckie sądy korzystały
z Biblii jako możliwej podstawy do wydawania wyroków.
Jeżeli wskazany niżej tekst jest wiarygodny, to ta, chyba jedna
z najsłynniejszych rzezi czarownic, była inspirowana przez duchownych,
przeprowadzona pod nadzorem duchownego, a lokalny sąd wykonał
http://en.wikipedia.org/wiki/Tors%C3%A5ker_witch_trials
Cieszę się, że potwierdzasz moją tezę. Jedna z najsłynniejszych rzezi
czarownic miała miejsce w protestanckim kraju i była inspirowana przez
protestanckiego duchownego. Ale i tak wszyscy wiedzą, że to Inkwizycja
paliła czarownice.
Tadeusz B. Kopeć
Ponadto warto przypomniec, ze jedynie podczas rzezi w Wandei, wyrosłej na
fundamencie antyklerykalnym, a własciwie nawet antyreligijnym, pod hasłami
ateistycznymi, które dzis nazwalibysmy je lewicowymi wymordowano chyba co
najmniej o dwa rzędy wielkości wiecej niewinnych ludzi niz w ciągu
wszystkich wieków działania inkwizycji. Ale o tym, jak też o innych,
póżniejszych masowych mordach z pobudek antyreligijnych ci, co powtarzaja
rozmaite półprawdy o inkwizycji dziwnie zapominają..

p47

p47

flower
2009-11-05 14:53:16 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Inaczej uważam za niemożliwe wytłumaczenie
choćby mordowania na stosach czarownic,
Dziwne.
"Nie pozwolisz żyć czarownicy" (Wj 22,17)
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=72&werset=27#W27
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
Cezar Matkowski
2009-11-09 06:45:33 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Ja nie wiem, jak powinno być, ale podejrzewam, że problem polega na
tym, że nie znamy dokładnego tłumaczenia tego słowa, które użyto w
oryginale
Zważywszy na podobieństwo do współczesnego hebrajskiego i
wykorzystywanie starożytnego języka w środwiskach rabinackich, nie
byłbym tego taki pewien. Zresztą, można zastosować analogię
wewnątrztekstową. Użyte w Dekalogu słowo "racach" pojawia się zwykle w
kontekście nieuprawnionego pozbawienia człowieka życia (nie zabijania
w imieniu prawa czy uboju zwierząt), więc jego tłumaczenie jako
"morderstwo" jest w pełni uprawnione.
Post by Robert Tomasik
o ile w ogóle jesteśmy w stanie stwierdzić, jaki był oryginalny
tekst.
Jak najbardziej jesteśmy. Żydzi przykładali bardzo dużą uwagę do
swoich pism świętych i mistyki języka hebrajskiego (Gershom Scholem
pisze, że element ten, rozwinięty co prawda przez Lurię, był dość
popularny już w I w. n.e.). Kopiowanie Tory było zatem czynnością
rytulaną, co zmniejszało prawdopodobieństwo popełnienia błędu. Liczba
zmian analizowanych przez masoretów jest niewielka, a nei wszystkie
takie zmiany miały wpływ na semantykę. Więc jak na tekst sprzed kilku
tysięcy lat, Stary Testament jest dość dobrze zachowany językowo.
Post by Robert Tomasik
ile tylko nie jest niedorzeczna w oczywisty sposób. Czy użyjemy
słowa "zabijaj", czy "morduj", to nadal będzie problem z jego
rozumieniem przez poszczególne osoby.
Problem polega raczej na braku kompatybilnych określeń w językach
późniejszych bądź rozszerzaniu znaczenia niektórych wyrazów.
Post by Robert Tomasik
Co do rozumienia przykazania "nie zabijaj" przez Chrześcijan czy
nawet dokładniej Katolików, to nie oceniałbym tego przez pryzmat
czynów, bo przecież człowiek może błądzić.
Formalnie, "zabijanie" oznacza każde pozbawianie życia, więc
rozumienie dosłowne oznaczałoby powstrzymywanie się także od uboju
zwierząt.
Post by Robert Tomasik
Inaczej uważam za niemożliwe wytłumaczenie choćby mordowania na
stosach czarownic, o wojnach krzyżowych już nie wspominając.
Gwoli ścisłości - czarownic ani wrogów w wojnach krzyżowych nie
mordowano, lecz właśnie zabijano.

Pozdrawiam
Robert Tomasik
2009-11-09 19:44:49 UTC
Permalink
Użytkownik "Cezar Matkowski" <***@WYT-NIJ.poczta.neostrada.pl> napisał
w wiadomości news:hd81l2$6h2$***@inews.gazeta.pl...


Przyznam, ze mnie przekonałeś. Tam powinno być w wersji skróconej "nie
morduj".
Zbyszek Tuznik
2009-11-04 10:44:30 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Czrześcjańskie "Nei zabijaj" jest dośc jednoznaczne: nie dopuszcza
zabójstawa. Każdego.
No... idac tym tropem, rowniez zwierzat, bakterii, itp...

W interpretacji prawa żydowskiego zabójstwo np. w
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
obrenie swojego życia jest akceptowalne.
Podobnie i w chrzescjanstwie, bylo (jest) pojecie wojny sprawiedliwej.
Sam Jezus, zapytany wprost co maja czynic zolnierze, nie nakazuje
bynajmniej porzucenia zawodu, a jedynie oszczedzanie niewinnych i
poprzestawania na zoldzie, zamiast rabunku.

pozdrawiam

Zbyszek

Przepraszam. Zdaje sobie sprawe, ze nie jest to stosowne miejsce na te
dyskusje, troche sie jednak zdziwilem.
Piotr Borowski
2009-11-05 10:53:10 UTC
Permalink
Post by Zbyszek Tuznik
Podobnie i w chrzescjanstwie, bylo (jest) pojecie wojny sprawiedliwej.
Sam Jezus, zapytany wprost co maja czynic zolnierze, nie nakazuje
bynajmniej porzucenia zawodu, a jedynie oszczedzanie niewinnych i
poprzestawania na zoldzie, zamiast rabunku.
pierwsze słyszę, że Jezus był pytany co mają zrobić żołnierze!?!

Jezus wyraźnie powiedział, że kto uderzy cię w prawy policzek...
Jezus też powiedział: kto mieczem wojuje...
Kazał też modlić się za tych, którzy prześladują...

to co piszesz o poprzestaniu na żołdzie to chyba masz na myśli co powiedział
Jan Chrzciciel
Zbyszek Tuznik
2009-11-05 14:52:16 UTC
Permalink
Post by Piotr Borowski
pierwsze słyszę, że Jezus był pytany co mają zrobić żołnierze!?!
(...)
Post by Piotr Borowski
to co piszesz o poprzestaniu na żołdzie to chyba masz na myśli co
powiedział Jan Chrzciciel
Masz oczywiscie racje.

Zbyszek
jotem
2009-11-02 17:11:29 UTC
Permalink
Post by Piotr
Witam!
Nie moge znalezc informacji dlaczego mamy taki a nie inny system mierzenia
czasu. Szukalem informacji na ten temat, ale niestety bardziej znajduje
odpowiedz na temat tego gdzie zrodzil sie taki a nie inny system pomiaru,
a nie dlaczego...
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial dwunastkowy
system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez mamy 10 palcow
i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca najbardziej
naturalny dla czlowieka...
Prosze o wyjasnienie.
Pozdrawiam
12 apostołów bo 12 plemion żydowskich.

jotem
Robert Tomasik
2009-11-02 19:55:11 UTC
Permalink
Post by jotem
Post by Piotr
Nie moge znalezc informacji dlaczego mamy taki a nie inny system
mierzenia czasu. Szukalem informacji na ten temat, ale niestety bardziej
znajduje odpowiedz na temat tego gdzie zrodzil sie taki a nie inny
system pomiaru, a nie dlaczego...
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial
dwunastkowy system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego? Przeciez
mamy 10 palcow i to system dziesietny powinien byc od poczatku do konca
najbardziej naturalny dla czlowieka...
Prosze o wyjasnienie.
12 apostołów bo 12 plemion żydowskich.
Nie najlepsze uzasadnienie. System 12-tkowy był stosowany przed narodzeniem
Chrystusa.
Bartlomiej F. Tajchman
2009-11-03 05:35:52 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by jotem
Post by Piotr
Nie moge znalezc informacji dlaczego mamy taki a nie inny system
mierzenia czasu. Szukalem informacji na ten temat, ale niestety
bardziej znajduje odpowiedz na temat tego gdzie zrodzil sie taki a
nie inny system pomiaru, a nie dlaczego...
Jak rozumiem wynika to, ze w niektorych cywilizacjach istnial
dwunastkowy system liczenia... Ale czy jest wiadomo dlaczego?
Przeciez mamy 10 palcow i to system dziesietny powinien byc od
poczatku do konca najbardziej naturalny dla czlowieka...
Prosze o wyjasnienie.
12 apostołów bo 12 plemion żydowskich.
Nie najlepsze uzasadnienie. System 12-tkowy był stosowany przed
narodzeniem Chrystusa.
Ale 12 plemion żydowskich pochodzi od 12 synów Izraela (Jakuba), od
Rubena do Beniamina. Zdecydowanie przed narodzeniem Chrystusa :)

Pozdrawiam lekko offtopicznie,
Wuj Bart.
Slawek Kotynski
2009-11-06 16:35:59 UTC
Permalink
Post by Bartlomiej F. Tajchman
Post by Robert Tomasik
Nie najlepsze uzasadnienie. System 12-tkowy był stosowany przed
narodzeniem Chrystusa.
Ale 12 plemion żydowskich pochodzi od 12 synów Izraela (Jakuba), od
Rubena do Beniamina. Zdecydowanie przed narodzeniem Chrystusa :)
Ale to zdecydowanie za późno. Bo system 12kowy i 60kowy stosowany
przez Sumerów to trzeba by datować jakoś na narodziny Abrahama,
o ile nie Adama i Ewy ;)

Inna ciekawostka: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zodiak_chi%C5%84ski
"Zodiak chiński podobnie jak zodiak europejski składa się z 12 znaków.
Jednak w przeciwieństwie do zachodniego, cały cykl dzieli się nie tylko
na miesiące, ale także 12 lat oraz 12 podwójnych godzin doby. Co więcej,
lata również są notowane w cyklu dwunastostopniowym w oparciu o ruch
Jowisza. /.../"
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Piotr Borowski
2009-11-06 17:17:32 UTC
Permalink
Post by Slawek Kotynski
Inna ciekawostka: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zodiak_chi%C5%84ski
"Zodiak chiñski podobnie jak zodiak europejski sk³ada siê z 12 znaków.
Jednak w przeciwieñstwie do zachodniego, ca³y cykl dzieli siê nie tylko
na miesi±ce, ale tak¿e 12 lat oraz 12 podwójnych godzin doby. Co wiêcej,
lata równie¿ s± notowane w cyklu dwunastostopniowym w oparciu o ruch
Jowisza. /.../"
moze odpowiedzi nalezy szukac w kalendarzach ksiezycowych, które byly
powszechnie uzywane
w roku jest 12 pelnych miesiecy ksiezycowych - moze stad sie wzielo tak
czeste uzywanie tej liczby

spotkalem sie z tlumaczeniem, ze uzywana w Pismie swietym liczba 12 oznacza
zupelnosc (kompletnosc) w niebianskim sensie (12 ksiezyców daje pelny rok)
a liczba 10 to zupelnosc (komplentosc) w ziemskim sensie (czlowiek ma 10
palców)
Slawek Kotynski
2009-11-10 23:09:41 UTC
Permalink
Post by Piotr Borowski
moze odpowiedzi nalezy szukac w kalendarzach ksiezycowych, które byly
powszechnie uzywane
w roku jest 12 pelnych miesiecy ksiezycowych - moze stad sie wzielo tak
czeste uzywanie tej liczby
Te 12 miesięcy w roku to naciągnięte trochę :) Miesiąc synodyczny,
czyli odstęp między tymi samymi fazami Księżyca, wynosi 29,5 dnia,
stąd 12 miesięcy to 354 dni. Babilończycy używali 12 miesięcy
po 29 i 30 dni na przemian, a jak się rozjeżdżało z gwiazdami,
dodawali trzynasty. Tak samo jest w kalendarzu hebrajskim.

Ale warto zauważyć, że 12 dzieli się przez 2,3,4 i 6!
W dodatku koło na 6 części może podzielić nawet dziecko.
Post by Piotr Borowski
spotkalem sie z tlumaczeniem, ze uzywana w Pismie swietym liczba 12
oznacza zupelnosc (kompletnosc) w niebianskim sensie (12 ksiezyców daje
pelny rok)
a liczba 10 to zupelnosc (komplentosc) w ziemskim sensie (czlowiek ma 10
palców)
To 5 (lub 10) musiało mieć znaczenie dość wcześnie, bo Sumerowie(!)
dzielili dobę na 24 godziny, ale jednostki miary na 30 i 60 części,
a okrąg na 360 stopni.
Tego samymi 6kami i 12kami się nie da zrobić :)

5 i 10 szczególną rolą darzono w Rzymie (nie wiem od kogo to wzięli)
Przy rzymskim zapisie liczb dość trudno dostrzec jakieś szczególne
zalety systemu dziesiętnego. Swoją "wyższość" pokazuje on
dopiero przy zapisie hinduskimi cyframi i to razem z zerem!

U Majów, którzy stworzyli kalendarze "niezależnie" od Starego
Świata, jakoś nie widać szczególnej roli 12ki.
U nich szczególną rolę pełni 13 i 20.

Tutaj jest zestawienie, gdzie były stosowane jakie
podstawy liczenia:
http://en.wikipedia.org/wiki/Decimal#Alternative_bases

No i teraz mi podajcie jakieś uzasadnienie dla systemu
o podstawie 27 :)
"Base 27 is used in two natural languages, the Telefol
language and the Oksapmin language of Papua New Guinea"?
B->
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Piotr Borowski
2009-11-11 12:18:51 UTC
Permalink
No i teraz mi podajcie jakie¶ uzasadnienie dla systemu
o podstawie 27 :)
"Base 27 is used in two natural languages, the Telefol
language and the Oksapmin language of Papua New Guinea"?
3 * 3 * 3 = 27
potrójna trójka
trójka do trzeciej potegi

czyz nie brzmi to magicznie?
flower
2009-11-12 16:03:00 UTC
Permalink
Post by Piotr Borowski
No i teraz mi podajcie jakie¶ uzasadnienie dla systemu
o podstawie 27 :)
"Base 27 is used in two natural languages, the Telefol
language and the Oksapmin language of Papua New Guinea"?
3 * 3 * 3 = 27
potrójna trójka
trójka do trzeciej potegi
czyz nie brzmi to magicznie?
Ba - ponadto za pomoca tylko czterech odwazników, o wagach 1, 3, 9 i 27,
mozna na wadze szalkowej odwazyc wszystkie ciezary (z dokladnoscia do
kilograma) od 1 do 40.
--
"Zaluj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
Krzysztof
2009-11-11 19:06:52 UTC
Permalink
[Slawek Kotynski, 11 listopada 2009 00:09:41]
Post by Slawek Kotynski
To 5 (lub 10) musiało mieć znaczenie dość wcześnie, bo Sumerowie(!)
dzielili dobę na 24 godziny, ale jednostki miary na 30 i 60 części,
a okrąg na 360 stopni.
Tego samymi 6kami i 12kami się nie da zrobić :)
Myślę, że chodziło raczej o łatwy podział na 5 równych części (obok 2, 3, 4 i
6) niż o 5 (10) jako podstawe systemu.
Post by Slawek Kotynski
5 i 10 szczególną rolą darzono w Rzymie (nie wiem od kogo to wzięli)
Systemy egipski i grecki były dziesiętne, choć piątka chyba nie była tam
wyróżniona.
Post by Slawek Kotynski
Przy rzymskim zapisie liczb dość trudno dostrzec jakieś szczególne
zalety systemu dziesiętnego. Swoją "wyższość" pokazuje on
dopiero przy zapisie hinduskimi cyframi i to razem z zerem!
Nie rozumiem - wyższość nad którym systemem i na czym ona polega?

Pozdrawiam,
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Slawek Kotynski
2009-11-12 16:03:56 UTC
Permalink
Post by Krzysztof
[Slawek Kotynski, 11 listopada 2009 00:09:41]
Post by Slawek Kotynski
Przy rzymskim zapisie liczb dość trudno dostrzec jakieś szczególne
zalety systemu dziesiętnego. Swoją "wyższość" pokazuje on
dopiero przy zapisie hinduskimi cyframi i to razem z zerem!
Nie rozumiem - wyższość nad którym systemem i na czym ona polega?
Nad wszystkimi, które znam, włącznie z dziesiętnym w rzymskim zapisie.
Np. wykonaj na papierze lub liczydle dzielenie MMCCXXVII przez XVII
a potem to samo dzielenie w zapisie 2227:17
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Piotr Borowski
2009-11-12 17:46:49 UTC
Permalink
Post by Krzysztof
[Slawek Kotynski, 11 listopada 2009 00:09:41]
Przy rzymskim zapisie liczb do¶æ trudno dostrzec jakie¶ szczególne
zalety systemu dziesiêtnego. Swoj± "wy¿szo¶æ" pokazuje on
dopiero przy zapisie hinduskimi cyframi i to razem z zerem!
Nie rozumiem - wy¿szo¶æ nad którym systemem i na czym ona polega?
Nad wszystkimi, które znam, w³±cznie z dziesiêtnym w rzymskim zapisie.
Np. wykonaj na papierze lub liczydle dzielenie MMCCXXVII przez XVII
a potem to samo dzielenie w zapisie 2227:17
wyzszosc polega nie na systemie dziesietnym ale na zapisie z zerem
mówienie, ze Rzymianie poslugiwali sie systemem dziesietnym jest troche
naciagane
o systemach mozemy mówic po wynalezieniu zera
wracajac do Rzymian wprawdzie mieli specjalne oznaczenie dla 10 (X), ale
mieli takze dla 5 (V)
tak wiec równie dobrze moznaby mówic, ze uzywali systemu piatkowego

co do uzytecznosci systemów, warto by przejsc z systemu 12, 60 w czasie na
system dziesietny - np. doba ma 10 godzin, kazda po 100 minut czy cos
takiego, bo np. przeliczenie 10 km/h na m/s jest dosc trudne - byloby
latwiejsze gdyby czas tez mierzono w systemie dziesietnym na nie 60
Krzysztof
2009-11-12 17:47:46 UTC
Permalink
[Slawek Kotynski, 12 listopada 2009 17:03:56]
Post by Slawek Kotynski
Nad wszystkimi, które znam, włącznie z dziesiętnym w rzymskim zapisie.
Np. wykonaj na papierze lub liczydle dzielenie MMCCXXVII przez XVII
a potem to samo dzielenie w zapisie 2227:17
Ale tu mówisz o wyższości zapisu pozycyjnego nad starszymi, symbolicznymi. Z
tym się zgadzam.

Z poprzedniej wypowiedzi
Post by Slawek Kotynski
Post by Slawek Kotynski
Przy rzymskim zapisie liczb dość trudno dostrzec jakieś szczególne
zalety systemu dziesiętnego. Swoją "wyższość" pokazuje on
dopiero przy zapisie hinduskimi cyframi i to razem z zerem!
zrozumiałem, że podstawa 10 ma nad innymi jakąś przewagę, która ujawnia się
właśnie w momencie przejścia do zapisu pozycyjnego. Moim zdaniem tak nie
jest. Gdybyśmy byli przyzwyczajeni do systemu dwunastkowego, wykonanie
dzielenia 1357 : 15 byłoby równie trywialne.

Jedyny praktyczny aspekt jaki widzę to podział na równe części. W codziennym
życiu system dziesiętny pozwala łatwo dzielić przez 2 i 5, zaś dwunastkowy
przez 2, 3 i 4. trudno tu wskazać przewagę. Z kolei podstawy 30 czy 60
wymagałaby zbyt wielu cyfr. Zaś system trzynastkowy zdecydowanie nie byłby
pod tym względem wygodny. Ale to są drugorzędne sprawy.

Pozdrawiam,
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Krzysztof
2009-11-12 20:31:47 UTC
Permalink
Z kolei podstawy 30 czy 60 wymagałaby zbyt wielu cyfr
... a wykucie tabliczki mnożenia byłoby naprawdę niełatwe.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Szymon von Ulezalka
2009-11-11 06:44:23 UTC
Permalink
Post by Piotr Borowski
zupelnosc (kompletnosc) w niebianskim sensie (12 ksiezyców daje pelny rok)
niedokonca prawda
hint: dodatkowy miesiac dodawany srednio co 3 lata (wg kalendarza
hebrajskiego- ksiezycowego)
Piotr Borowski
2009-11-11 10:59:22 UTC
Permalink
Post by Szymon von Ulezalka
Post by Piotr Borowski
zupelnosc (kompletnosc) w niebianskim sensie (12 ksiezyców daje pelny rok)
niedokonca prawda
hint: dodatkowy miesiac dodawany srednio co 3 lata (wg kalendarza
hebrajskiego- ksiezycowego)
chodzilo mi o 12 pelnych miesiecy ksiezycowych
ostatni miesiac (12-ty) nazywal sie Adar, a ten 13-ty Weadar
Maciek "Babcia" Dobosz
2009-11-12 16:01:00 UTC
Permalink
On Wed, 11 Nov 2009 11:59:22 CET, "Piotr Borowski"
Post by Piotr Borowski
Post by Szymon von Ulezalka
Post by Piotr Borowski
zupelnosc (kompletnosc) w niebianskim sensie (12 ksiezyców daje pelny rok)
niedokonca prawda
hint: dodatkowy miesiac dodawany srednio co 3 lata (wg kalendarza
hebrajskiego- ksiezycowego)
chodzilo mi o 12 pelnych miesiecy ksiezycowych
ostatni miesiac (12-ty) nazywal sie Adar, a ten 13-ty Weadar
Kalendarz żydowski nie jest obecnie kalendarzem księżycowym jakim był
początkowo tylko księzycowo-słoneczcznym. Taką postać ustaloną przez
Sanchedryn kalendarz przyjął ostatecznei w IV w. Dodatkowy miesiąc
jest w latach przestępnych i liczy 29 dni. lata przestępne to 3, 6, 8,
11, 14, 17, 19 latat 19-letniego cyklu. I często nazwywany jest nie
tyle Weadar ale Adar Szeni (lub Adar Bet) - Adar II albo Adar Drugi.
Adar I (Adar Raszi) ma dodatkow w roku przestępnym 30 a nie 29 dni jak
zwykle. Miesiąc "zwykły" ma 29 albo 30 dni (rok zwykły 354-356 a
przestępny 383-385dni). Do tego miesiące Cheszawan, Kislew i Adar mają
ruchomą ilość dni zależnie od tego czy to rok zwykły czy przestępny.

Zdrówko
Loading...