Discussion:
Generał, pilot Tadeusz Edward Góra
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Micha³ Stanis³aw
2012-01-03 16:54:19 UTC
Permalink
Generał, pilot Tadeusz Edward Góra
http://blogmedia24.pl/node/54680

W 2010 roku w Świdniku z 3 na 4 stycznia odszedł od nas na zawsze,
Krakus z urodzenia, Lublinianin z tytułu pracy, legendarny as
polskiego lotnictwa,

generał brygady,pilot Tadeusz Edward Góra.


Ukłony
michał zieleśkiewicz
Maciek "Babcia" Dobosz
2012-01-04 17:05:42 UTC
Permalink
Dnia 2012-01-03, o godz. 17:54:19
Post by Micha³ Stanis³aw
Generał, pilot Tadeusz Edward Góra
http://blogmedia24.pl/node/54680
W 2010 roku w Świdniku z 3 na 4 stycznia odszedł od nas na zawsze,
Krakus z urodzenia, Lublinianin z tytułu pracy, legendarny as
polskiego lotnictwa,
"Przyczepię" się do określenia "Legandarny as". Asem określano od
czasów I wojny światowej pilotów którzy zestrzelili co najmniej 5
samolotów nieprzyjaciela. Tyle gen. Góra nie zestrzelił więc tytuł asa
mu nie przysługuje. Co prawda gdzieniegdzie pojawia się informacja o 4
zestrzelonych przez niego samolotach ale zaliczono mu 1 zestrzelenie
pewne, 2 prawdopodobne i 1 uszkodzeni - polecam zerknąć na przywoływaną
w tekście "listę Bajana" na pozycję 220 (nie 202 jak jest w odnośniku.
Poza tym nie zestrzelił "rakiety V1" ale jedną taką latającą bombę.
Okręt podwodny uszkodził a nie unieszkodliwił. Ja rozumiem że piszący
artykuł chciał zabłysnąć i pokazać w jak najlepszym świetle zmarłego
ale trzymajmy się faktów. Góra był doskonałym szybownikiem - jako drugi
na świecie zdobył diamentową odznakę szybowcową - nie potrzeba
podkolorowywać jego osiągnięć.

Zdrówko
Micha³ Stanis³aw
2012-01-04 21:29:29 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Dnia 2012-01-03, o godz. 17:54:19
Post by Micha³ Stanis³aw
Generał, pilot Tadeusz Edward Góra
http://blogmedia24.pl/node/54680
W 2010 roku w Świdniku z 3 na 4 stycznia odszedł od nas na zawsze,
Krakus z urodzenia, Lublinianin z tytułu pracy, legendarny as
polskiego lotnictwa,
Ja rozumiem że piszący
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
artykuł chciał zabłysnąć i pokazać w jak najlepszym świetle zmarłego
ale trzymajmy się faktów. Góra był doskonałym szybownikiem - jako drugi
na świecie zdobył diamentową odznakę szybowcową - nie potrzeba
podkolorowywać jego osiągnięć.
Zdrówko
Szanowny Panie,

Nie zamierzam błyszczeć, jak to Pan pisze. Pisze historie Polski, według
mego punktu widzenia i punktu siedzenia.

Pozdrawiam

michał zieleśkiewicz
Maciek "Babcia" Dobosz
2012-01-05 14:22:51 UTC
Permalink
Dnia 2012-01-04, o godz. 22:29:29
Post by Micha³ Stanis³aw
Nie zamierzam błyszczeć, jak to Pan pisze. Pisze historie Polski,
według mego punktu widzenia i punktu siedzenia.
Tylko że pisząc "według mego punktu widzenia i punktu siedzenia"
zafałszowujesz to co naprawdę się zdarzyło. Sukcesy tego konkretnego
pilota w walce są jednoznaczne i nie można ich naciągać bo to wypacza
jego wizerunek. Kryteria do nazwania asem są jednoznaczne i Tadeusz
Góra ich nie spełnił więc nazywanie go asem - w dodatku "legendarnym" -
jest nadużyciem. Mimo że wikipedia nie jest najwiarygodniejszym źródłem
to kryterium uznania za asa i lista polskich asów jest tam kompletna:
http://pl.wikipedia.org/wiki/As_my%C5%9Bliwski - ostatni Jerzy Popławski
na miejscu 42 listy Bajana. Dotychczas mieliśmy 41 asów myśliwskich
plus Czecha Josefa Frantiska który tez się znalazł na liście Bajana bo
latał w dywizjonie 303.

Zdrówko
Micha³ Stanis³aw
2012-01-05 17:58:55 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Dnia 2012-01-04, o godz. 22:29:29
Post by Micha³ Stanis³aw
Nie zamierzam błyszczeć, jak to Pan pisze. Pisze historie Polski,
według mego punktu widzenia i punktu siedzenia.
Tylko że pisząc "według mego punktu widzenia i punktu siedzenia"
zafałszowujesz to co naprawdę się zdarzyło. Sukcesy tego konkretnego
pilota w walce są jednoznaczne i nie można ich naciągać bo to wypacza
jego wizerunek.
Szanowny Panie,

Pan się myli i to okrutnie !. Ja nie _fałszuje faktów historycznych_.
Pisze to, co mnie Słowianinowi, Polaninowi mówi serce.
Tak pisał swą "Trylogie" Sienkiewicz. Tak mam prawo pisać _ja_
To, że pomniejsza się fakty bohaterstwa Polaków, to inna strona medalu,
o której tu pisać mi nie wolno.

Nie przypominam sobie faktu kiedy wypiliśmy bruderszaft !
Jest faktem, że drzewiej, zwracaliśmy się wszyscy do siebie per ty, tyle, że
wówczas byliśmy jedną rodziną, która się zwała:
pl.sci.historia

Pozdrawiam

michał zieleśkiewicz
Maciek "Babcia" Dobosz
2012-01-09 07:46:27 UTC
Permalink
Dnia 2012-01-05, o godz. 18:58:55
Post by Micha³ Stanis³aw
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Dnia 2012-01-04, o godz. 22:29:29
Post by Micha³ Stanis³aw
Nie zamierzam błyszczeć, jak to Pan pisze. Pisze historie Polski,
według mego punktu widzenia i punktu siedzenia.
Tylko że pisząc "według mego punktu widzenia i punktu siedzenia"
zafałszowujesz to co naprawdę się zdarzyło. Sukcesy tego konkretnego
pilota w walce są jednoznaczne i nie można ich naciągać bo to
wypacza jego wizerunek.
Szanowny Panie,
Pan się myli i to okrutnie !. Ja nie _fałszuje faktów historycznych_.
Jednak to robisz pisząc o Tadeuszu Góreckim jako o asie myśliwskim. A
on nim nie był - nie spełnił wymagań do uzyskania tego tytułów choć w
innych dziedzinach był ponadprzeciętny.
Post by Micha³ Stanis³aw
Pisze to, co mnie Słowianinowi, Polaninowi mówi serce.
Tak pisał swą "Trylogie" Sienkiewicz. Tak mam prawo pisać _ja_
To, że pomniejsza się fakty bohaterstwa Polaków, to inna strona
medalu, o której tu pisać mi nie wolno.
Tylko że to jest grupa pl.sci.historia. "pl" od polska, "sci" od
science - nauka, "historia" - chyba jasno. A szerzenie mitów w dobrej
czy złej wierze (nie mnie o tym decydować) nijak nauka nie jest.
Post by Micha³ Stanis³aw
Nie przypominam sobie faktu kiedy wypiliśmy bruderszaft !
Jest faktem, że drzewiej, zwracaliśmy się wszyscy do siebie per ty,
pl.sci.historia
Od zarania usenetu zawsze regułą grup dyskusyjnych jest zwracanie się
bezpośrednio do dyskutantów. Nie zamierzam po ponad 15 latach w nim
uczestnictwa zmieniać tych zasad i będę używał tych które tu obowiązują.

Zdrówko
p 47
2012-01-05 23:53:33 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Dnia 2012-01-04, o godz. 22:29:29
Post by Micha³ Stanis³aw
Nie zamierzam błyszczeć, jak to Pan pisze. Pisze historie Polski,
według mego punktu widzenia i punktu siedzenia.
Tylko że pisząc "według mego punktu widzenia i punktu siedzenia"
zafałszowujesz to co naprawdę się zdarzyło. Sukcesy tego konkretnego
pilota w walce są jednoznaczne i nie można ich naciągać bo to wypacza
jego wizerunek. Kryteria do nazwania asem są jednoznaczne i Tadeusz
Góra ich nie spełnił więc nazywanie go asem - w dodatku "legendarnym" -
jest nadużyciem.
Okreslenie "as" nie jest zarejestrowane ani w Urzędzie Patentowym, ani w
jakiejkolwiek innej podobnej instytucji;-), a więc to, że jakiś autor spisu
całkowicie arbitralnie okreslił kryteria jego stosowania w zalezności od
liczby zestrzeleń nie musi i nie jest ogólnie i bezwzględnie obowiazujące.
Okreslenie "as" bowiem żadną miarą nie musi (bo niby dlaczego?!) ograniczać
do suchych statystyk, ma ono zaś podkreslić wyjątkową rolę danej osoby w
okreslonej dziedzinie, -tu w zakresie lotnictwa (a nie wyłącznie wycinka
jego działalności tj. osiągniętych zestrzeleń mysliwiec w czasie II WŚ)
Nawet gdyby gen. Tadeusz Góra w ogóle nie miał w swoim zyciu zaszczytnego,
relatywnie krótkiego w stosunku do czasokresu jego kariery lotniczej, ale
owocnego epizodu wojennego to i tak, w swietle jego wszechstronnych
osiągnięć jako pilota, dydaktyka, propagatora i organizatora życia
lotniczego zasadne jest MZ nazywanie go własnie asem naszego lotnictwa, po
to chocby, aby podkreslić, że w tak wielu dziedzinach lotnictwa jego
działalność wybijała się ponad przeciętność.
Miałem zaszczyt i przyjemność przez kilka lat nie tylko współpracować z śp.
p. Tadeuszem Górą, ale i przebywać z nim w jednym środowisku i to dość
blisko, bo dalekie i całkowicie obce kulturowo otoczenie daleko od Polski
zaciesniało wzajemne stosunki, mimo, że p. Tadeusz utrzymywał w stosunku do
kolegów przyjazny i życzliwy, ale jednak dystans, chocby z powodu znacznej
różnicy wieku, -byłem wtedy w wieku jego syna, także tam pracującego, z
którym nieomal codziennie toczyłem zażarte tenisowe rozgrywki na naszym
korcie.
P. Tadeusz cieszył się widocznym szacunkiem ze strony zarówno polskich
pracowników, szczególnie cywilnych, jak i przedstawicieli 17 narodowości,
których tam szkoliliśmy, On praktycznie, ja teoretycznie. Niewątpliwie
posiadał u nich naturalny autorytet, co mocno kontrastowało ze stosunkiem
miejscowych do większości pozostałych pracowników wywodzacych się z
ówczesnego polskiego lotnictwa wojskowego. W "moim" czasie na tym kontrakcie
tylko samych "pełnych" pułkowników lotnictwa było tam 7-u, a ppłkowników aż
15-u . Byli to w większości tzw. "zasłużeni", np b. dowódcy pułków
mysliwskich, szefowie szkół oficerskich czy chorążych, a nawet piastujący
jeszcze wyższe stanowiska dowódcze w DWL.
Tymczasem tu nawet gó...rze 20 letni, któych szkolili potrafili ich poufale
klepac po plecach i mówić, że oni nie musza uczyć się bo po to tamtym płaci
się, żeby oni umieli itp.
I ci wysocy oficerowie cieszyli się z tego jak z najlepszego żartu i nie
protestowali przeciwko takim poklepywaniom i podobnym poufałościom, które
mnie (mimo że wtedy 2 razy od nich młodszego) raziła i do której w stosunku
do siebie nigdy nie dopuszczałem. Bali się bowiem, że mogą utracic aprobatę
miejscowych, o którą fas et nefas zabiegali, bo ewentualne niezadowolenie
mogłoby okazać się powodem (albo pretekstem) do odwołania z kontraktu, dla
którego na wiele gotowi byli się godzić. Wiedzieli, że ich kwalifikacje sa
obiektywnie mizerne, a zatem ich pozostanie to nie kwestia ich merytoryczych
umiejętności, ale nagroda za zasługi.
Trzeba tu przyznać, ze starali się, -np. byli tacy, co uczyli się tekstu
angielskiego swoich wykładów na pamięc (praktycznie bez zrozumienia) i
recytowali go z pamięci. Gorzej, gdy przychodziło do pytań..;-) A więc był
stres , co powodowało, ze np. zużywali (na osobę) regularnie co 2 tyg 10
litrów 75 proc bimbru;-). No ale kasa była najważniejsza... Dlatego np.
pełny płk (zresztą b. komendant jednej ze szkół wojskowych) zgłaszał się
(podpuszczony przez nas) do wchodzenia na palmy dla zrywania daktyli ..;-)
To i wiele podobnych zachowań wpływało negatywnie na stosunek i opinię o
kadrze wojskowej z WP i podkreslało różnicę w zachowaniu p. Tadeusza, który
wtedy teoretycznie był wprawdzie też wojskowym bo ppłk rezerwy, ale
dziwnie nie pasował do reprezentacji wojska. Spokojny , KULTURALNY, swietny
fachowiec, znający angielski, nikt go nie widział "w stanie wskazującym", o
doskonałej mimo wieku prezencji i w swietnej formie fizycznej mimo tropików
i prawie wówczas 70-tki na karku...
O swoich przeżyciach wojennych rzadko opowiadał, wspominał jednak np.
zatopienie transportowca z ładunkiem lokomotyw, ataki na cele naziemne we
Francji, narzekał żartem na b. sformalizowane procedury zaliczania
zestrzeleń w RAF-ie, co skutkowało uznaniem jego 2 zestrzeleń jako zaledwie
prawdopodobne.
Mówił tez, że najlepiej latało mu się na Mustangach. wyczuwało się jego
lekki żal o niegodne potraktowanie go po wojnie w polskim lotnictwie
wojskowym, mimo, ze represje, jakie go tam spotkały były o niebo
łagodniejsze niz np. to co spotkało śp. gen. Skalskiego.
To tyle moich osobistych wspomnień o śp. gen. Górze, do których sprowokował
mnie niestety nie pierwsze post M. Dobosza umniejszający dokonania wybitnych
Polaków.
Micha³ Stanis³aw
2012-01-06 13:33:00 UTC
Permalink
Post by p 47
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Dnia 2012-01-04, o godz. 22:29:29
Post by Micha³ Stanis³aw
Nie zamierzam błyszczeć, jak to Pan pisze. Pisze historie Polski,
według mego punktu widzenia i punktu siedzenia.
. Kryteria do nazwania asem są jednoznaczne i Tadeusz
Góra ich nie spełnił więc nazywanie go asem - w dodatku "legendarnym" -
jest nadużyciem.
Okreslenie "as" nie jest zarejestrowane ani w Urzędzie Patentowym, ani w
jakiejkolwiek innej podobnej instytucji;-), . Okreslenie "as" bowiem żadną
miarą nie musi (bo niby dlaczego?!) ograniczać do suchych statystyk, ma
ono zaś podkreslić wyjątkową rolę danej osoby w okreslonej dziedzinie, -tu
w zakresie lotnictwa (a nie wyłącznie wycinka jego działalności tj.
osiągniętych zestrzeleń mysliwiec w czasie II WŚ)
Nawet gdyby gen. Tadeusz Góra w ogóle nie miał w swoim zyciu zaszczytnego,
relatywnie krótkiego w stosunku do czasokresu jego kariery lotniczej, ale
owocnego epizodu wojennego to i tak, w swietle jego wszechstronnych
osiągnięć jako pilota, dydaktyka, propagatora i organizatora życia
lotniczego zasadne jest MZ nazywanie go własnie asem naszego lotnictwa, po
to chocby, aby podkreslić, że w tak wielu dziedzinach lotnictwa jego
działalność wybijała się ponad przeciętność.
Użytkownik "p 47"

Szanowny Panie,

Dziękuję, ze Pan rozumie istotę historii ! Historii Polski szczególnie.
Dziękuje, że Pan na elitarnej niegdyś_ pl.sci.historia_, nie jest
buchalterem
w sklepie Minclowej i Wokulskiego, czy cynamonowym.

Ukłony
michał zieleśkiewicz
c***@poczta.onet.pl
2012-01-15 18:49:41 UTC
Permalink
Tylko e pisz c "wed ug mego punktu widzenia i punktu siedzenia"
zafa szowujesz to co naprawd si zdarzy o. Sukcesy tego konkretnego
pilota w walce s jednoznaczne i nie mo na ich naci ga bo to wypacza
jego wizerunek. Kryteria do nazwania asem s jednoznaczne i Tadeusz
G ra ich nie spe ni wi c nazywanie go asem - w dodatku "legendarnym" -
jest nadu yciem. Mimo e wikipedia nie jest najwiarygodniejszym r d em
to kryterium uznania za asa i lista polskich as w jest tam kompletna:http://pl.wikipedia.org/wiki/As_my%C5%9Bliwski- ostatni Jerzy Pop awski
na miejscu 42 listy Bajana. Dotychczas mieli my 41 as w my liwskich
plus Czecha Josefa Frantiska kt ry tez si znalaz na li cie Bajana bo
lata w dywizjonie 303.
Czy kobiety załapały się na listy asów?


Polki z Pomocniczej Lotniczej Służby Kobiet tzw. Waafki:


Polki z Pomocniczej Służby Kobiet tzw. Pestki:


WM
Maciek "Babcia" Dobosz
2012-01-16 15:32:50 UTC
Permalink
Dnia 2012-01-15, o godz. 19:49:41
Post by c***@poczta.onet.pl
Czy kobiety załapały się na listy asów?
W Polsce nie bo nie latały w lotnictwie bojowym. W ZSRR i owszem. Lidia
Litwiak miała 12 (lub 14 - różnie źródła podają) zestrzeleń,
Jekatierina Budanowa - 11 zestrzeleń. Klaudia Fomiczewa - też 11.Była
Jeszce czwarta - Olga Jamszik ale nie mam pod ręką jej liczby
zestrzeleń. Przy czym przy liczbie zestrzałów jest duża rozbieżność
zależnie od źródła bo dokumentacji zestrzałów nie prowadzono tak
skrupulatnie niż u Niemców czy Brytyjczyków.

Zdrówko

poreba
2012-01-07 01:00:05 UTC
Permalink
odszedł od nas na zawsze, Krakus z urodzenia, Lublinianin
z tytułu pracy, legendarny as polskiego lotnictwa,
"Przyczepię" się do określenia "Legandarny as". Asem
określano od czasów I wojny światowej pilotów którzy
zestrzelili co najmniej 5 samolotów nieprzyjaciela.
Masz rację, przyczepiasz się.

Jakkolwiek mogę zrozumieć przyczyny takiej nad... nie wiem,
nadwrażliwości? na 'pisanie wg punktu widzenia' to zgadzam
się, że kryteria uznawania kogoś za 'asa' są dość dowolne.
Gdybyś poprzestał na informacji o myśliwskich i ogólnie,
lotniczych dokonaniach P. Góry byłoby i ciekawie,
i pożytecznie. A tak pojawiła się niepotrzebnie emocjonalna
wymiana zdań z Panem M.S.Zieleśkiewiczem i poniższe moje
odesłanie do hasła 'as' w SJP (dysponuję pod ręką wydaniem
PWN W-wa 1978)

<<człowiek celujący w czymś (np. a w jakimś zawodzie, w
jakiejś umiejętności); mistrz, znakomitość>> As lotnictwa,
wywiadu. As w strzelaniu bramek. Eskadra samych asów, <fr. z
łc.>
--
pozdro
poreba
Micha³ Stanis³aw
2012-01-07 09:57:47 UTC
Permalink
Post by poreba
odszedł od nas na zawsze, Krakus z urodzenia, Lublinianin
z tytułu pracy, legendarny as polskiego lotnictwa,
"Przyczepię" się do określenia "Legandarny as". Asem
określano od czasów I wojny światowej pilotów którzy
zestrzelili co najmniej 5 samolotów nieprzyjaciela.
Masz rację, przyczepiasz się.
A tak pojawiła się niepotrzebnie emocjonalna
Post by poreba
wymiana zdań z Panem M.S.Zieleśkiewiczem i poniższe moje
odesłanie do hasła 'as' w SJP (dysponuję pod ręką wydaniem
PWN W-wa 1978)
<<człowiek celujący w czymś (np. a w jakimś zawodzie, w
jakiejś umiejętności); mistrz, znakomitość>> As lotnictwa,
wywiadu. As w strzelaniu bramek. Eskadra samych asów, <fr. z
łc.>
--
pozdro
poreba
Pan Poreba,
Szanowny Panie,

Bardzo dziekuję, że Pan rozumie istotę historii, która nie jest zbiorem
matematycznych formułek, gdzie " m" jest definicją dążąca do
stworzenia bomby atomowej.

Ukłony
michał zieleśkiewicz
pIOTER
2012-01-07 16:32:26 UTC
Permalink
odszed� od nas na zawsze, Krakus z urodzenia, Lublinianin
z tytu�u pracy, legendarny as polskiego lotnictwa,
"Przyczepi�" si� do okre�lenia "Legandarny as". Asem
okre�lano od czas�w I wojny �wiatowej pilot�w kt�rzy
zestrzelili co najmniej 5 samolot�w nieprzyjaciela.
Masz racj�, przyczepiasz si�.
A tak pojawi�a si� niepotrzebnie emocjonalna
wymiana zda� z Panem M.S.Ziele�kiewiczem i poni�sze moje
odes�anie do has�a 'as' w SJP (dysponuj� pod r�k� wydaniem
PWN W-wa 1978)
<<cz�owiek celuj�cy w czym� (np. a w jakim� zawodzie, w
jakiej� umiej�tno�ci); mistrz, znakomito��>> As lotnictwa,
wywiadu. As w strzelaniu bramek. Eskadra samych as�w,<fr. z
�c.>
--
pozdro
poreba
Pan Poreba,
Szanowny Panie,
Bardzo dziekuj�, �e Pan rozumie istot� historii, kt�ra nie jest zbiorem
matematycznych formu�ek, gdzie " m" jest definicj� d���ca do
stworzenia bomby atomowej.
Uk�ony
micha� ziele�kiewicz
istnieje cos takiego jak "nauka historyczna" ktora definiuje zasady
definiujące tą dziedzinę, a ktorych pan po prostu nie zna; prosze wiec
nie maskowac wlasnej niewiedzy jeszcze glupszymi tekstami

pIOTER
Micha³ Stanis³aw
2012-01-09 12:22:44 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Dnia 2012-01-03, o godz. 17:54:19
Post by Micha³ Stanis³aw
Generał, pilot Tadeusz Edward Góra
http://blogmedia24.pl/node/54680
W 2010 roku w Świdniku z 3 na 4 stycznia odszedł od nas na zawsze,
Krakus z urodzenia, Lublinianin z tytułu pracy, legendarny as
polskiego lotnictwa,
Ja rozumiem że piszący
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
artykuł chciał zabłysnąć i pokazać w jak najlepszym świetle zmarłego
ale trzymajmy się faktów. Góra był doskonałym szybownikiem - jako drugi
na świecie zdobył diamentową odznakę szybowcową - nie potrzeba
podkolorowywać jego osiągnięć.
Zdrówko
Pan "Maciek Babcia Dobosz"

Zrobię panu , tę przyjemność, aby to _pan mógł błyszczeć_ i przestanę
wysyłać swoje eseje dla grupy pl.sci.historia.
Między Bogiem a prawdą, jestem jedynym, który jeszcze coś pisze
dla pl.sci.historia

michał zieleśkiewicz
Maciek "Babcia" Dobosz
2012-01-09 14:09:11 UTC
Permalink
Dnia 2012-01-09, o godz. 13:22:44
Post by Micha³ Stanis³aw
Zrobię panu , tę przyjemność, aby to _pan mógł błyszczeć_ i przestanę
wysyłać swoje eseje dla grupy pl.sci.historia.
Nie mam zamiaru błyszczeć - nie przywykłem.
Post by Micha³ Stanis³aw
Między Bogiem a prawdą, jestem jedynym, który jeszcze coś pisze
dla pl.sci.historia
Oprócz tego że pisze się "coś" trzeba też zwracać uwagę by to coś było
zgodne ze stanem faktycznym by nie wprowadzać w błąd czytających
którzy nie mają pojęcia o danej rzeczy. Warunki uzyskania tytułu asa
lotniczego od mniej więcej 1916 roku jest dość precyzyjnie określony -
nawet jeśli nie został sformalizowany. Tadeusz Góra ich nie spełnił
więc nie można używać wobec niego takiego tytułu.

Zdrówko
Jan Szkudliński
2012-01-09 23:14:32 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Oprócz tego że pisze się "coś" trzeba też zwracać uwagę by to coś było
zgodne ze stanem faktycznym by nie wprowadzać w błąd czytających
którzy nie mają pojęcia o danej rzeczy. Warunki uzyskania tytułu asa
lotniczego od mniej więcej 1916 roku jest dość precyzyjnie określony -
nawet jeśli nie został sformalizowany. Tadeusz Góra ich nie spełnił
więc nie można używać wobec niego takiego tytułu.
Zdrówko
Zastanawiam się jedynie, skąd ta tendencja do wyolbrzymiania każdego
naszego osiągnięcia, połączona z piętnowaniem każdego, kto za tym
trendem nie pragnie podążać, mianem "tego, który umniejsza".

Z pozdrowieniami,

Jan Szkudliński
Micha³ Stanis³aw
2012-01-10 12:23:56 UTC
Permalink
Post by Jan Szkudliński
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Oprócz tego że pisze się "coś" trzeba też zwracać uwagę by to coś było
zgodne ze stanem faktycznym by nie wprowadzać w błąd czytających
którzy nie mają pojęcia o danej rzeczy. Warunki uzyskania tytułu asa
lotniczego od mniej więcej 1916 roku jest dość precyzyjnie określony -
nawet jeśli nie został sformalizowany. Tadeusz Góra ich nie spełnił
więc nie można używać wobec niego takiego tytułu.
Zdrówko
Zastanawiam się jedynie, skąd ta tendencja do wyolbrzymiania każdego
naszego osiągnięcia, połączona z piętnowaniem każdego, kto za tym trendem
nie pragnie podążać, mianem "tego, który umniejsza".
Z pozdrowieniami,
Jan Szkudliński
Geehrter Herr Janie Szkdliński,

Lepiej promować Polaków, którzy walczyli o wolność Polski, niż
robic reklamę niemieckim pisarzom, którzy na wszystkie mozliwe
sposoby wybielają zbrodnie Wehrmachtu popełnione na ludnosci
polskiej.
Vide:
1."Niemiecki terror w okupowanej Polsce / część II /
http://blogmedia24.pl/node/53063
2.Niemiecki terror w okupowanej Polsce
http://blogmedia24.pl/node/53061


Pozdrawiam

michał zieleśkiewicz

Pozdrawiam

michał zieleśkiewicz
pIOTER
2012-01-10 14:02:48 UTC
Permalink
Geehrter Herr Janie Szkdli�ski,
Lepiej promowa� Polak�w, kt�rzy walczyli o wolno�� Polski, ni�
robic reklam� niemieckim pisarzom, kt�rzy na wszystkie mozliwe
sposoby wybielaj� zbrodnie Wehrmachtu pope�nione na ludnosci
polskiej.
1."Niemiecki terror w okupowanej Polsce / cz�� II /
http://blogmedia24.pl/node/53063
2.Niemiecki terror w okupowanej Polsce
http://blogmedia24.pl/node/53061
Pozdrawiam
micha� ziele�kiewicz
Pozdrawiam
micha� ziele�kiewicz
oczywiście, zapominając przy tym o takich kanaliach jak Dzierźyński;
każdy naród składa się z przypadkowych jednostek i daleki byłbym od
generalizowania na podstawie tylko kilku z nich; samo określenie
"Niemcy" też jest dużym uogólnieniem gdyż do jednego worka wrzuca się
wszystkie państwa i państewka niemieckie przylepiając temu workowi
etykietkę Prus. Ale mea culpa, nie powinienem był pana o taką
przenikliwość podejrzewać

pIOTER
Micha³ Stanis³aw
2012-01-10 16:00:13 UTC
Permalink
Geehrter Herr Janie Szkdli?ski,
Lepiej promowa? Polak?w, kt?rzy walczyli o wolno?? Polski, ni?
robic reklam? niemieckim pisarzom, kt?rzy na wszystkie mozliwe
sposoby wybielaj? zbrodnie Wehrmachtu pope?nione na ludnosci
polskiej.
1."Niemiecki terror w okupowanej Polsce / cz?? II /
http://blogmedia24.pl/node/53063
2.Niemiecki terror w okupowanej Polsce
http://blogmedia24.pl/node/53061
Pozdrawiam
micha? ziele?kiewicz
oczywiście, zapominając przy tym o takich kanaliach jak Dzierźyński; każdy
naród składa się z przypadkowych jednostek i daleki byłbym od
generalizowania na podstawie tylko kilku z nich; samo określenie "Niemcy"
też jest dużym uogólnieniem gdyż do jednego worka wrzuca się wszystkie
państwa i państewka niemieckie przylepiając temu workowi etykietkę Prus.
Ale mea culpa, nie powinienem był pana o taką przenikliwość podejrzewać
pIOTER
Szanowny Panie,
Te wszystkie państewka, to jedno państwo III Rzesza Niemiecka,
Deutsches Reich
Po włączeniu Austrii, Rzesza Wielkoniemiecka Großdeutsches Reich.
Proszę pamietać o akcji Gleichschaltung z 31 marca 1933 roku, gdzie
wszystkie niemieckie kraje związkowe utraciły swoją polityczną suwerenność.
Nastąpił nowy administracyjny podział Niemiec.


Feliks Dzierżyński to jeden z nielicznycch morderców zza biurka o
polskim rodowodzie.

Pozdrawiam

michał zieleskiewicz
pIOTER
2012-01-10 16:19:38 UTC
Permalink
Post by Micha³ Stanis³aw
Geehrter Herr Janie Szkdli?ski,
Lepiej promowa? Polak?w, kt?rzy walczyli o wolno?? Polski, ni?
robic reklam? niemieckim pisarzom, kt?rzy na wszystkie mozliwe
sposoby wybielaj? zbrodnie Wehrmachtu pope?nione na ludnosci
polskiej.
1."Niemiecki terror w okupowanej Polsce / cz?? II /
http://blogmedia24.pl/node/53063
2.Niemiecki terror w okupowanej Polsce
http://blogmedia24.pl/node/53061
Pozdrawiam
micha? ziele?kiewicz
oczywi�cie, zapominaj�c przy tym o takich kanaliach jak Dzier�y�ski; ka�dy
nar�d sk�ada si� z przypadkowych jednostek i daleki by�bym od
generalizowania na podstawie tylko kilku z nich; samo okre�lenie "Niemcy"
te� jest du�ym uog�lnieniem gdy� do jednego worka wrzuca si� wszystkie
pa�stwa i pa�stewka niemieckie przylepiaj�c temu workowi etykietk� Prus.
Ale mea culpa, nie powinienem by� pana o tak� przenikliwo�� podejrzewa�
pIOTER
Szanowny Panie,
Te wszystkie pa�stewka, to jedno pa�stwo III Rzesza Niemiecka,
Deutsches Reich
Po w��czeniu Austrii, Rzesza Wielkoniemiecka Gro�deutsches Reich.
Prosz� pamieta� o akcji Gleichschaltung z 31 marca 1933 roku, gdzie
wszystkie niemieckie kraje zwi�zkowe utraci�y swoj� polityczn� suwerenno��.
Nast�pi� nowy administracyjny podzia� Niemiec.
jednak ten podzial i jego zmiany nie zmienial roznic w mentalnosci
pomiedzy mieszkancami poszczegolnych krajow - i tak obok Prus byla
przychylnie nastawiona do Polski Saksonia czy Bawaria ( tu akurat widac
skutki pokoju augsburskiego z 1555 r) Braki w wyksztalceniu sie klaniaja
p. Zieleskiewicz. Prosze sobie poczytac o zjednoczeniu Niemiec i o tym
ze przebiegalo ono dosc dlugo "dwutorowo" ze tak to okresle.
Post by Micha³ Stanis³aw
Feliks Dzier�y�ski to jeden z nielicznycch morderc�w zza biurka o
polskim rodowodzie.
zza biurka? bral przeciez udzial w "akcjach terenowych", Swierczewski,
Wasilewska tez niezle kanalie, paru innych tez by sie znalazlo


pIOTER
Micha³ Stanis³aw
2012-01-10 16:57:13 UTC
Permalink
Post by pIOTER
Post by Micha³ Stanis³aw
Geehrter Herr Janie Szkdli?ski,
Lepiej promowa? Polak?w, kt?rzy walczyli o wolno?? Polski, ni?
robic reklam? niemieckim pisarzom, kt?rzy na wszystkie mozliwe
sposoby wybielaj? zbrodnie Wehrmachtu pope?nione na ludnosci
polskiej.
1."Niemiecki terror w okupowanej Polsce / cz?? II /
http://blogmedia24.pl/node/53063
2.Niemiecki terror w okupowanej Polsce
http://blogmedia24.pl/node/53061
Pozdrawiam
micha? ziele?kiewicz
oczywi?cie, zapominaj?c przy tym o takich kanaliach jak Dzier?y?ski;
ka?dy
nar?d sk?ada si? z przypadkowych jednostek i daleki by?bym od
generalizowania na podstawie tylko kilku z nich; samo okre?lenie
"Niemcy"
te? jest du?ym uog?lnieniem gdy? do jednego worka wrzuca si? wszystkie
pa?stwa i pa?stewka niemieckie przylepiaj?c temu workowi etykietk? Prus.
Ale mea culpa, nie powinienem by? pana o tak? przenikliwo?? podejrzewa?
pIOTER
Szanowny Panie,
Te wszystkie pa?stewka, to jedno pa?stwo III Rzesza Niemiecka,
Deutsches Reich
Po w??czeniu Austrii, Rzesza Wielkoniemiecka Gro?deutsches Reich.
Prosz? pamieta? o akcji Gleichschaltung z 31 marca 1933 roku, gdzie
wszystkie niemieckie kraje zwi?zkowe utraci?y swoj? polityczn?
suwerenno??.
Nast?pi? nowy administracyjny podzia? Niemiec.
jednak ten podzial i jego zmiany nie zmienial roznic w mentalnosci
pomiedzy mieszkancami poszczegolnych krajow - i tak obok Prus byla
przychylnie nastawiona do Polski Saksonia czy Bawaria ( tu akurat widac
skutki pokoju augsburskiego z 1555 r) Braki w wyksztalceniu sie klaniaja
p. Zieleskiewicz. Prosze sobie poczytac o zjednoczeniu Niemiec i o tym ze
przebiegalo ono dosc dlugo "dwutorowo" ze tak to okresle.
pIOTER
Szanowny pan bzdury pisze.
Podział na Niemców dobrych i złych powstał po 1989 roku, kiedy,
przysyłali do Polski sprzęt szpitalny z demobilu, powielacze, drukarki
spirytusowe tego samego autoramentu. Pieniądze dla Polaków, by
przy naszej pomocy obalić Mur Berliński.

Wiem, że były jednostki w miarę pozytywnie nastawione do Polski. Tyle,
że to tylko jednostki.

michał zieleskiewicz
Jan Szkudliński
2012-01-10 14:04:46 UTC
Permalink
Post by Micha³ Stanis³aw
robic reklamę niemieckim pisarzom, którzy na wszystkie mozliwe
sposoby wybielają zbrodnie Wehrmachtu popełnione na ludnosci
polskiej.
A czy mógłby Pan podać jakieś przykłady na to "wybielanie zbrodni
Wehrmachtu popełnionych na ludności polskiej", jakich Pańskim zdaniem
rzekomo miał dopuścić się autor m. in. pracy "Auftakt zum
Vernichtungskrieg. Die Wehrmacht in Polen 1939" (wyd. polskie "Zbrodnie
Wehrmachtu w Polsce. Wrzesień 1939", Kraków 2009)? Czekam!

Jan Szkudliński
jerzy.n
2012-01-14 11:21:52 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Warunki uzyskania tytułu asa
lotniczego od mniej więcej 1916 roku jest dość precyzyjnie określony -
nawet jeśli nie został sformalizowany. Tadeusz Góra ich nie spełnił
więc nie można używać wobec niego takiego tytułu.
Te warunki nie były spisane w urzedach patentowych, było cos wazniejszego,
legenda zołnierska. Nie bardzo moge sobie wyobrazic aby ktos podszywajacy
sie pod tytuł ASA mogl wejsc do kasyna oficerskiego, natychmiast by został
wygwizdany. Pan generał byl wybitnym lotnikiem i nie ma potrzeby dorabiac
nowej mu "geby" ...Pisanie na grupie to nie powiesc historyczna i tutaj
obowiązuje rzetelność .To tak jak w kodeksie Bohdziewicza, wszędzie są
jakieś normy które nalezy przestrzegać.
Pozdrawiam
Micha³ Stanis³aw
2012-01-14 15:37:59 UTC
Permalink
.To tak jak w kodeksie Bohdziewicza, wszędzie są
Post by Micha³ Stanis³aw
Pozdrawiam
Winno być
Kapitan Władysław Edward Boziewicz "Polski Kodeks Honorowy"

michał zieleśkiewicz
Jan Szkudliński
2012-01-09 23:15:32 UTC
Permalink
Post by Micha³ Stanis³aw
Zrobię panu , tę przyjemność, aby to _pan mógł błyszczeć_ i przestanę
wysyłać swoje eseje dla grupy pl.sci.historia.
Między Bogiem a prawdą, jestem jedynym, który jeszcze coś pisze
dla pl.sci.historia
Ufam, że zechce Pan jednak uzasadnić swoją krytykę książki Jochena
Boehlera. Jestem bardzo ciekaw.

Z pozdrowieniami,

Jan Szkudliński
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...